www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Wywiady
Bogusław Baniak: Była to runda eksperymentów
Rozmowa z Bogusławem Baniakiem dyrektorem sportowym Pogoni Szczecin.
Co słychać u dyrektora sportowego Pogoni?
- Po tym, jak przestałem zajmować się szkoleniem pierwszego zespołu zdecydowanie odpocząłem psychicznie. Nie ciąży na mnie duży stres. Zajmuję się przede wszystkim obserwacją piłkarzy. Byłem już na kilku spotkaniach drugiej ligi, oglądałem również mecze w niższych klasach naszego województwa. O nazwiskach, jakie zapisałem w notesie na pewno nie powiem. Mogę jedynie zdradzić, że ci piłkarze są młodzi i jeszcze nie prezentują poziomu, który mógłby pozwolić im wedrzeć się do pierwszej drużyny. Od marca będą jednak pod dalszą obserwacją i zobaczymy.
Czy trener Bohumil Panik konsultuje się z panem odnośnie składu drużyny przed meczami?
- Nie. Prowadzenie drużyny w stu procentach należy do trenera Panika. Ja rozmawiam z nim często, ale o szkoleniu trenerów. Mówi mi jak wygląda proces kształcenia szkoleniowców w Czechach i wymieniamy się poglądami.
Czy planuje pan w tym roku wyjazd na jakiś staż trenerski?
- Wstępnie rozmawiałem z Pavlem Malurą, który zaproponował mi staż w Baniku Ostrawa. Ostatnio jednak pojawiła się koncepcja kupna w Brazylii klubu przez Dawida Ptaka i wobec tego mój wyjazd do Banika stoi pod znakiem zapytania.
No właśnie według różnych źródeł miałby pan wyjechać do Brazylii i szkolić młodych „canarinhios”. Czy taka koncepcja wchodzi w rachubę?
- Jestem po rozmowie z prezesem Ptakiem, który po ewentualnym kupnie klubu widziałby mnie w roli szkoleniowca pierwszego zespołu i dyrektora koordynującego pracę w nowym klubie. Nie ukrywam, że od stycznia miałem ofertę pracy od pana Stasiaka. Teraz muszę się głęboko zastanowić.
Na czym miałaby polegać działalność klubu w Brazylii?
- Miałaby być to tzw. satelita Pogoni. Dawid Ptak miałby tam swój klub, w którym odbywałoby się szkolenie młodych piłkarzy. Ja zaproponowałem, że chciałbym pracować tam wspólnie z Bogusławem Pietrzakiem. Razem uczylibyśmy młodych Brazylijczyków, Urugwajczyków i Chilijczyków gry w systemie 4-4-2 i 4-2-3-1, a ci najlepsi mogliby później trafić do Pogoni.
Skąd w ogóle zrodził się pomysł z zakupem klubu w Brazylii?
- Taki pomysł podsunął prezesowi Claudio Milar, który przeszedł do Pogoni z Brasil de Pelotas, klubu, który miałby zostać zakupiony przez Dawida i Antoniego Ptaków. Jaj nam powiedział Claudio koszt nabycia klubu nie byłby taki duży, tak samo koszty utrzymania, a poziom, jaki prezentują piłkarze z Ameryki Południowej jest zdecydowanie wyższy. Dawid Ptak wybiera się do Brazylii i zrobi rozeznanie w tym temacie. Niewykluczone, że polecę razem z nim.
A jakby pan ocenił mijającą rundę Pogoni w ekstraklasie?
- Była to runda eksperymentów. Zespół przystosował sie do nowego systemu gry. Poza tym już na początku trafiliśmy na najlepsze kluby w naszym kraju. Przegrywaliśmy, jednak nie graliśmy źle. Na pewno nie ustrzegliśmy się błędów. Liczę, że wiosna będzie dla nas o wiele korzystniejsza. Zespół jest ciekawy i na pewno pokaże, co potrafi. Żałuje, że z klubu odszedł Giuliano. Sądzę, że gdyby dało mu się więcej czasu na pewno pokazałby swoje umiejętności. Natomiast Maciejowi Terleckiemu nie dano nawet szansy się zaadoptować. Te gwizdy i docinki pokazały mu drogę odejścia z klubu. Na pewno była to runda Przemka Kaźmierczaka, który zaprezentował dużą klasę i Krzysztofa Pilarza, który pokazał charakter i nieprzeciętne umiejętności.

Rozmawiał: -
Źródło: Głos Szczeciński
Data: czwartek, 2 grudnia 2004 r.
Dodał: -

  (p) 2000 - 2024   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności