www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
niedziela, 12 sierpnia 2007 r., godz: 14:13
Rozmowa z Pawłem Skrzypkiem, obrońcą Pogoni Szczecin.
Fot.: Pogoń On-Line/Cob
Po takim wyniku, przy takiej publiczności pozostaje chyba niedosyt?
- Oczywiście, czujemy olbrzymi niedosyt. Kibice bardzo fajnie się spisali, my niestety nie wykorzystaliśmy kilku dogodnych sytuacji. W następnych meczach przeciwnicy również będą się bronić i kontratakować, będą stwarzać sporadyczne sytuację i któraś będzie kończyła się golem tak jak dziś miało to miejsce. Przykro, że zawiedliśmy kibiców, ale na pewno też samych siebie, bo liczyliśmy na zwycięstwo i o nie graliśmy. Był to pierwszy mecz i szkoda, że nie mogło zagrać kilku zawodników. Po to jest jednak szeroka kadra, żeby zmiennicy dawali sobie radę, ale przyszłość jest przed nami.
Były dwa duże błędy obrony. Po pierwszym niepilnowany zawodnik zdobył bramkę, a w drugim podał Pan piłkę wprost pod nogi rywala i doszło do zagrożenia pod naszą bramką.
- Tak, było to nieporozumienie, ale takie sytuacje się zdarzają. Za straconą bramkę trudno w tej chwili kogoś winić. Piłka odbiła się od poprzeczki po rzucie wolnym, strzał życia zawodnika drużyny przeciwnej i skończyło się remisem.
Brakowało też jeszcze zgrania, ale to chyba przyjdzie w następnych meczach?
- Na pewno, będą też dochodzić poszczególni zawodnicy, ci, którzy nie byli zgłoszeni, po kontuzjach wrócą Tomek Parzy i Radek Biliński także jakość gry będzie na pewno dużo lepsza.
Wydawać by się mogło, że taka obrona na IV ligę powinna spokojne wystarczyć, jednak w meczu czegoś jeszcze brakowało…
- Nie mieliśmy czasu nawet na stworzenie czwartoligowej drużyny i nie sposób stworzyć taką jakość gry, na którą trenerzy i wszyscy kibice oczekują, bo na to potrzeba czasu. W meczu nie grali zawodnicy, którzy występowali w większości sparingów i w praktycznie nowym ustawieniu nie stworzyliśmy dobrego widowiska.
Rywale na pewno będą się dodatkowo motywować, a i występy przed taką publicznością mogą także trochę tremować młodych piłkarzy.
- To rola starszych zawodników, żeby im pomagać, motywować i żeby ta trema była minimalna. Nie ukrywam, że przy takiej publiczności większość z nich nie grała, ale pierwsze koty za płoty i myślę, że może być tylko lepiej.

foto:  Pogoń On-Line/Cob; Paweł Skrzypek      źródło:  PogonOnline.pl/Dariusz Śliwiński      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności