www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
piątek, 17 sierpnia 2007 r., godz: 15:16
Obserwatorem środowego meczu Pogoni Barlinek z Pogonią Szczecin był Artur Kałużny – prezes szczecińskiego klubu. Po spotkaniu miał mieszane uczucia zarówno co do gry i wyniku drużyny, jak i zachowania części szczecińskiej widowni.
Fot.: Pogoń On-Line/Cob
- Generalnie jestem zbudowany atmosferą i miłością, jaką darzy się naszą Pogoń wśród kibiców. Niemal przez cały mecz był fantastyczny doping, ale niestety doszło też do kilku ekscesów. Musimy nad tym popracować. Oczywiście nie jesteśmy w stanie sami nad tym zapanować. Współpracujemy z klubem kibica, bo oni najlepiej wiedzą, jak temu zaradzić.
Trudno mieć pretensje do władz Barlinka, że nie zabezpieczyli meczu, jak należało. Żadne tego typu miasteczko nie jest w stanie tego uczynić.
- Oczywiście, że tak. Przede wszystkim sami kibice muszą zrozumieć, że jednym nieodpowiedzialnym zachowaniem mogą popsuć wizerunek klubu. Już w piątek spotykamy się z grupą kibiców i będziemy szukać pewnych rozwiązań, by następne spotkania rozgrywane na wyjeździe przebiegały w sportowej atmosferze.
Czy nie uważa pan, że sędzia był zbyt przewrażliwiony i to on między innymi spowodował eskalację nastrojów na trybunach?
- Myślę, że tak. Może nie był przyzwyczajony do prowadzenia spotkań w takich warunkach.
Zespół nie wygrał w dwóch spotkaniach. Czy to pana nie martwi?
- Myślę, że zachowanie kibiców pod koniec meczu spowodowane było właśnie emocjami na boisku. Gdybyśmy prowadzili, to atmosfera do końca spotkania byłaby sielankowa. Co do postawy zespołu, to jestem spokojny. Proszę pamiętać, że istnieje on od dwóch, trzech tygodni, podczas gdy inni czwartoligowcy opierają zespoły na szkieletach wypracowanych od miesięcy, a nawet od lat. Wciąż mamy największy potencjał i wciąż jesteśmy faworytami. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że zaczniemy wygrywać i czynić to będziemy w coraz bardziej efektownym stylu.
Nie zamierza pan wzmacniać drużyny przed domknięciem okresu transferowego?
- W kadrze mamy 20 piłkarzy. Należy pamiętać, że w odwodzie są jeszcze dwaj, najbardziej doświadczeni piłkarze – Biliński i Parzy, którzy po wyleczeniu kontuzji znacznie odmienią grę drużyny. Nie będziemy już szukać nowych piłkarzy, bo nie ma takiej potrzeby.

foto:  Pogoń On-Line/Cob; Artur Kałużny      źródło:  Kurier Szczeciński/par      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności