|
![]() ![]()
piątek, 24 sierpnia 2007 r., godz: 05:55
Rozmowa z Filipem Kossakowskim, napastnikiem Pogoni Szczecin.
Jak to się stało, że trafiłeś do Pogoni? - Do prezesa mojej drużyny pana Zbigniewa Dojlidy zadzwonili właściciele a konkretnie pan Smolny i zapytał czy mam ochotę grać w Pogoni. Odpowiedź była prosta i dzisiaj po spotkaniu dogadaliśmy się. Jak krótko przedstawiłbyś się kibicom Pogoni? - Całą juniorską piłkę spędziłem w Salosie Szczecin, po tym czasie dwa lata grałem w Victorii Przecław. Teraz przyszedł nowy rozdział w piłkarskiej przygodzie. Czujesz się na siłach by już jutro zagrać w ligowym meczu? - Po dzisiejszym treningu uważam, że tak. Atmosfera w drużynie jest dobra. Myślę, że moja gra wyglądać będzie dobrze. Czy koledzy w szatni nie mieli pretensji, że odebrałeś punkty Pogoni? - Nie było w ogóle o tym mowy. Mam tutaj wielu kolegów jeszcze z juniorskich boisk. źródło: PogonOnline.pl/Dariusz Śliwiński ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||