|
![]() ![]()
poniedziałek, 27 sierpnia 2007 r., godz: 10:34
W opinii większości obserwatorów, ale także samych zawodników i sztabu szkoleniowego - powinien to być przełomowy moment w drodze do awansu.
Coraz większe, ale niespełnione oczekiwania, i coraz głośniejsze krytyczne komentarze działały na drużynę paraliżująco. Efektowna wygrana zapewne poprawi atmosferę w szatni i pozwoli spokojnie przygotowywać się do kolejnych potyczek o punkty. - Moi piłkarze mają duże umiejętności, ale nie potrafią tego potwierdzić w ligowym meczu - mówił po trzech kolejnych remisach trener Marcin Kaczmarek. - Brakuje nam jednego zwycięstwa, jednej bramki - oceniał Paweł Skrzypek. Doświadczony obrońca w piątkowym meczu z Leśnikiem Rossą Manowo wyręczył napastników i w 32. min spotkania otworzył wynik. To trafienie dodało Pogoni skrzydeł i po kilku minutach było już 3:0. Dwukrotnie uderzał Biliński, najpierw z rzutu karnego, później z ponad 20 m. Po przerwie wykorzystał kolejną "jedenastkę" i tym samym zaliczył pierwszego w karierze hat-tricka. Ale nie tylko z tego powodu można nazwać go ojcem zwycięstwa. 35-letni pomocnik Pogoni dzielił i rządził w środku pola. Rozgrywał, strzelał, odbierał piłkę rywalom, a w ostateczności przerywał akcje faulem. Daleko od bramki, mądrze i spokojnie. Widać było, że po raz pierwszy od dłuższego czasu gra na miarę swoich możliwości. Z takim zawodnikiem wygrywa się nie tylko w IV lidze. Podobnie można skomentować występ lidera naszej defensywy. Skrzypek sprawnie dyryguje grą formacji obronnej, dobrze asekuruje, na bieżąco koryguje ustawienie partnerów. Nawet gdy przytrafi się jakiś błąd, zwykle jest w stanie go naprawić. Z łatwością ogrywa o wiele młodszych rywali, spokojnie wyprowadza akcje i potrafi w odpowiednim momencie stworzyć przewagę. Podobnie jak kontuzjowany w piątkowym meczu Grzegorz Matlak. Mimo dużych możliwości w ofensywie, umiejętności i doświadczenie rutyniarzy najbardziej potrzebne są w tyłach, gdzie nie zawsze radzą sobie pozostali obrońcy Marek Walburg i młodzieżowiec Jakub Zawadzki. Piłkarz tak skuteczny jak Skrzypek przydałby się jeszcze w ataku. Marek Kowal i Cezary Przewoźniak mają spore umiejętności i doświadczenie z ligowych boisk, ale w każdym meczu marnują kilka sytuacji. Dość łatwo dochodzą do pozycji strzeleckich, jednak brakuje im spokoju i precyzji pod bramką. Obaj nieźle prezentowali się w sparingach, Przewoźniak trafił jeszcze do siatki w pierwszym meczu z Victorią Przecław, ale później coś się zacięło. Wszyscy w drużynie, łącznie z trenerami, twierdzą, że nasi atakujący potrzebują dosłownie jednego gola na przełamanie i wtedy już zaczną seryjnie trafiać. To samo mówiło się o Rafale Komarze, który kilka dni temu wypożyczony został do trzecioligowego KP Police. W Pogoni bramki się nie doczekał, ale w debiucie zdobył gola dla policzan. Na podobne "przebudzenie" czekają ofensywnie usposobieni skrajni pomocnicy. Trener Kaczmarek konsekwentnie wystawia do składu Łukasza Skórskiego oraz Tomasza Rydzaka i równie konsekwentnie każe im co jakiś czas zamieniać się stronami. To bardzo ciekawe rozwiązanie taktyczne, ale i bez takich "manewrów" obaj zawodnicy dość łatwo ogrywają przeciwników, tylko nie potrafią skończyć akcji. Rydzak jest bardzo szybki, Skórski imponuje znakomitą techniką i kreatywnością. Cóż jednak z tego, że mija przeciwników jak slalomowe tyczki, skoro "zapomina" na czas odegrać piłkę. Często w ten sposób marnuje wypracowaną indywidualnie znakomitą sytuację. Gdy zacznie grać trochę inaczej, wspólnie z aktywnym na lewej stronie Matlakiem, może rozmontować każdą defensywę, nawet pierwszoligową. Na razie trzeba ciężko walczyć o punkty w IV lidze, a pomóc ma w tym nowy młody napastnik - Filip Kosakowski, pozyskany kilka dni temu z Przecławia. źródło: gazeta.pl/Tomasz Maciejewski ![]() ![]() ![]() ![]()
przemo99 27 sierpnia 2007 r., godz: 15:28
![]() Po pierwszym zwycięstwie powinno być lepiej.Tego życzę całemu zespołowi i kibicom.MKS !!!!!!!!!!!! ![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||