|
![]() ![]()
wtorek, 28 sierpnia 2007 r., godz: 19:42
Pogoń wygrała w piątek z Leśnikiem Manowo. Czy to początek marszu do II ligi? Piast przegrał w ostatniej kolejce. Czy w zespole dzieje się coś złego?
Wszystko wskazuje, że Portowcy wygrają, bo Piast uważany jest za słabszy zespół od Leśnika. A skoro jego szczecinianie ograli 4:1, to z Piastem powinno być jeszcze lepiej. - Pogoń jest o wiele silniejsza niż rywale. To nie ta liga! Po pierwszych meczach szczecinianie byli nisko w tabeli, ale tak naprawdę są poza zasięgiem innych czwartoligowców - stwierdził Janusz Studziński, trener Leśnika. - Nikt nie będzie w stanie jej zagrozić w awansie. Tyle, że wcześniej Portowcy zremisowali trzy mecze. Jeśli za szybko uwierzyli w swoją siłę - może dziś spotkać ich przykra niespodzianka. - Zwycięstwo było nam bardzo potrzebne, przede wszystkim z psychologicznego punktu widzenia. Tak mogły ułożyć się też poprzednie mecze. Gdybyśmy w miarę szybko zdobyli bramkę... Czegoś jednak zabrakło, a my odczuwaliśmy coraz większą presję - uważa Marcin Kaczmarek, trener Pogoni. - Czekaliśmy na pierwszą wygraną. Udało się i teraz powinny przyjść kolejne. - My tego nie ułatwimy - zaznacza Mariusz Łabuń, wiceprezes Piasta. - Po pechowej porażce w sobotę z Victorią Sianów u siebie, chcemy odrobić straty. Wydaje mi się, że lepiej nam się gra na wyjazdach niż w Choszcznie. Piast wygrał niedawno w Rewalu z Wybrzeżem 3:0. Zagrał prostą piłkę - dobra obrona i szybka kontra. Tak grają wszyscy przeciwnicy Pogoni. Tyle, że nacisk na defensywę jest większy. Pogoń się męczy do pierwszej bramki, a teraz musi gonić liderów w tabeli, bo Sława Sławno odskoczyła na siedem punktów. - Wierzę, że odrobimy stratę punktową i wysoko zakończymy rundę jesienną. Najlepiej na pierwszym miejscu - deklaruje Kaczmarek. W składzie Pogoni zabranie dziś Grzegorza Matlaka. Uraz pleców wykluczy go z gry na kilkanaście dni. - Mam nadzieję, że będę mógł szybko wrócić do gry, ale jednocześnie wiem, że w takich sytuacjach pośpiech nie jest wskazany. Muszę wzmocnić mięśnie, popracować na siłowni - mówi kapitan zespołu. W Pogoni są gracze, którzy go zastąpią. Znów wiele będzie zależeć od formy starszych zawodników - Pawła Skrzypka i Radosława Bilińskiego. Obaj są w formie. Leśnikowi wbili wszystkie bramki. - Pokazali, że są potrzebni Pogoni. Dali przykład młodszym - mówi Matlak. Piast dobrze zna siłę Pogoni. Nie boi się również atmosfery na szczecińskim stadionie. - Fan Club z Choszczna zawsze jest widoczny w Szczecinie, więc może teraz i nas wesprze? - zastanawia się Łabuń. - Jestem przekonany, że nasi młodzi chłopcy, a najstarsi mają po 22-23 lata, nie przestraszą się dopingu, wielkości stadionu i rywali. Jak podejmą walkę - może być ciekawie. Czy działacze Piasta ufundowali dla swoich zawodników specjalne premie za remis lub zwycięstwo? - Nie. Chłopcy grają dla siebie, a choćby remis byłby dla nich największą premią - uważa wiceprezes Piasta. źródło: gazeta.pl/tm, lis ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||