|
![]() ![]()
środa, 3 października 2007 r., godz: 06:05
Po jedenastu meczach i serii ośmiu zwycięstw Pogoń rozegra dziś zaległe spotkanie 1. kolejki z Lechem Czaplinek.
Niezależnie od wyniku spotkania Pogoń utrzyma przodownictwo w tabeli. Czy ta świadomość sprawi, że szczecinianie zagrają rozluźnieni i zdekoncentrowani jak ostatnio ze Stalą, czy "na luzie", ale z polotem i skutecznie? W sobotnich derbach widać było mały kryzys granatowo-bordowych. Mniej niż zwykle sytuacji podbramkowych, dużo strat, nonszalancja podczas rozgrywania piłki. Najaktywniejszym w ataku był 18-letni Tomasz Rydzak, a najbardziej ambitnie walczył rutyniarz Radosław Biliński. Pozostali zawodnicy przebudzili się po przerwie. Dziś ma być inaczej. - W każdym meczu musimy być skoncentrowani od pierwszej do ostatniej minuty. Jesteśmy lepsi od rywali, ale trzeba to potwierdzić ciężką pracą na boisku - deklaruje Radosław Biliński, kapitan drużyny. Trener Marcin Kaczmarek, od kilku dni zmagający się z grypą, żartuje, że nie chce już oglądać chwilowej niemocy swoich podopiecznych, bo to pogarsza stan jego zdrowia. - Drużyna nie jest jeszcze całkowicie ukształtowana i na tyle mocna, by w każdym meczu grać bardzo dobrze, ale musimy pracować na tym, by nie zdarzały się takie słabsze momenty, jak w meczu ze Stalą - mówi. Podkreśla również, że żaden mecz nie będzie traktowany ulgowo. Dlatego dziś Pogoń zagra w optymalnym składzie, w kadrze znajdzie się również Łukasz Skórski, który w sobotę opuścił boisko z powodu kontuzji. Na szczęście nie okazała się ona bardzo groźna. Jak groźny będzie dzisiejszy rywal portowej jedenastki? Lech Czaplinek słabo spisuje się w bieżących rozgrywkach - ma na koncie 9 punktów, zajmuje 16. miejsce w tabeli. Warto dodać, iż przyjeżdża do Szczecina po dwóch przegranych meczach (0-3 w Manowie, 1-2 u siebie z Piastem Choszczno) i raczej ciężko mu będzie uniknąć trzeciej porażki w konfrontacji z liderem. - Zagramy bez trzech podstawowych, doświadczonych zawodników [poważne kontuzje - red. O sile zespołu stanowić będą młodzieżowcy i bramkarz. Na pewno wzmocnimy defensywę - zapowiada Filip Skowron, wiceprezes ds. szkolenia. - O punkty będzie ciężko, ale tanio skory nie sprzedamy. Nawet na tak trudnym terenie. Według terminarza spotkanie miało odbyć się w Czaplinku. Decyzja o zmianie miejsca zawodów była podyktowana - tradycyjnie - względami "organizacyjnymi". Włodarze klubu przed inauguracją otwarcie stwierdzili, że nie są w stanie przyjąć dużej grupy fanów Pogoni. Prosili o czas na przygotowanie, stąd decyzja o przełożeniu spotkania. Później okazało się, że zmiany terminów nie były potrzebne, bo i tak mecz odbędzie się na stadionie przy Twardowskiego, co już wcześniej proponowali szczecińscy działacze. Portowcy dość często korzystają z tego rozwiązania/udogodnienia, więc rywale protestują i coraz głośniej przypominają o zasadach sportowej rywalizacji. Kolejny wyjazdowy przeciwnik (Astra Ustronie Morskie) chce przyjąć Pogoń na swoim obiekcie (13 października). Dwa tygodnie przed terminem spotkania Astra przysłała do szczecińskiego klubu pismo z informacją na ten temat i załącznikiem w postaci 150 biletów. Podobnie mają zamiar postąpić włodarze Iny Goleniów, z którą szczecinianie zagrają 27 października. Jesienny rozkład jazdy uzupełniają trzy spotkania w Szczecinie - z Błękitnymi Stargard (6 października), Dębem Dębno (20 października) i Gryfem Kamień Pomorski (3 listopada). źródło: gazeta.pl/Tomasz Maciejewski ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||