www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
czwartek, 11 października 2007 r., godz: 06:15
- Na początku, żona piłkarza była nastawiona sceptycznie, ale ją przekonałem - mówi Robert Kowalewski, twórca scenariuszu do filmu o Jerzym Hawrylewiczu, byłym piłkarzu Pogoni Szczecin.
Hawrylewicz to jeden z bardziej znanych piłkarzy Pogoni. Trafił do niej w 1983 r. ze Stali Stocznia, a cztery lata później zdobył wicemistrzostwo Polski. W ,,Dumie Pomorza" rozegrał 87 meczów i zdobył dla niej 12 goli. W 1988 r. wyjechał do Niemiec i podpisał zawodowy kontrakt z VfB Oldenburg, z którym później awansował do 2.Bundesligi. Dramat Hawrylewicza i jego rodziny rozpoczął się 20 kwietnia 1992 r. Podczas meczu z HSC Hannover Polak dostał ataku serca. Podczas reanimacji mózg zawodnika przez 8 min był niedotleniony. Spowodowało to rozległe uszkodzenia półkul mózgowych. Od tamtego czasu Jerzy Hawrylewicz znajduje się w stanie śpiączki. Czasami mruga oczami, co wciąż daje nadzieję rodzinie i bliskim.
Ta dramatyczna historia zainspirowała polskiego scenarzystę mieszkającego w Niemczech.
- Od dawna chciałem nakręcić film związany z piłką nożną. Mieszkając w Niemczech dowiedziałem się o dramacie Hawrylewicza i postanowiłem napisać scenariusz. Tytułu jeszcze nie wymyśliłem - mówi Robert Kowalewski. - Najtrudniejsze było przekonanie żony. Pani Ewa do mojego pomysłu była nastawiona bardzo sceptycznie, ale udało mi się ją przekonać. Przed pisaniem scenariusza kontaktowałem się z wieloma osobami znającymi Jerzego, by dokładnie poznać jego życiową historię.
Zdjęcia mają rozpocząć się w następnym roku. Produkcja będzie kosztować 800 tys. euro, a jednym z jej sponsorów jest niemiecka telewizja SAT1. Reżyserem filmu Christian Goerlitz, znany z psychodramatów, takich jak: ,,Niedźwiedź polarny", czy ,,Poza kontrolą".
- Główną rolę zagram sam. Zawsze o tym marzyłem - zdradza Kowalewski.
Rolę pani Ewy powierzono Polce mieszkającej w Niemczech - Karinie Krawczyk (żona wokalisty niemieckiego zespołu rockowego Die Toten Hosen). W filmie zagra również menedżer klubu Schalke 04 Rudolph Assauer.
- Zagra siebie samego. Assauer dobrze znał Hawrylewicza, bo sprowadzał go do Oldenburga - informuje pan Robert.
Producenci chcą namówić do współpracy bardzo znanych niemieckich aktorów Tila Schweigera i Goetza George'a. Zdjęcia do filmu mają być kręcone w Szczecinie i Niemczech.
- Chcemy kręcić na stadionie Pogoni. Wkrótce spotykam się z władzami klubu, by omówić szczegóły. Film będzie składał się z trzech etapów, które mają pokazać życiowe wzloty i upadki Hawrylewicza i jego rodziny. Chciałbym, aby mój film uczcił przyszłoroczne obchody 60-lecia Pogoni - opowiada scenarzysta.
- Jurek Hawrylewicz to dla mnie szczególna postać. W meczu przeciwko Śląskowi Wrocław debiutowałem z jego numerem (10), bo pauzował za kartki. To człowiek, który zostawił dużo zdrowia na boisku. Jesteśmy otwarci na film i na pewno pomożemy panu Kowalskiemu - mówi Dariusz Adamczuk, były piłkarz Pogoni, a dziś jej wiceprezes.
Film będzie pokazywany w kinach niemieckich i polskich. Połowa z zysków zostanie przekazana rodzinie.

     źródło:  gazeta.pl/Marcin Nieradka      autor  js


77   11 października 2007 r., godz: 23:43

Bardzo dobry pomysł ... :)



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności