|
![]() ![]()
piątek, 12 października 2007 r., godz: 06:10
Szybko rozeszły się w Szczecinie wejściówki na sobotni mecz na szczycie czwartej ligi Astra Ustronie Morskie - Pogoń Szczecin.
Już dziś wiadomo, że na małym nadmorskim stadionie zasiądzie komplet widzów. Ostatnia porażka Pogoni z Błękitnymi tylko podkręciła atmosferę przed sobotnim spotkaniem. Dzięki temu, portowców w tabeli dogoniła Astra, ale ustępuje im bilansem bramkowym. Korzyść dla piłki Nadmorski klub wyłamał się z trendu, który stał się już normą - Astra nie starała się przenieść spotkania do Szczecina w obawie przed najazdem piłkarskich fanów z Grodu Gryfa. Miejscowy stadion wizytowała policja, zorganizowano ochronę. To wszystko sprawiło, że klub uzyskał wszystkie wymagane zgody, aby z Pogonią zagrać u siebie. Teoretycznie liderowi trudniej będzie grać w Ustroniu, niż u siebie, ale także szczecińscy kibice cieszą się, że czeka ich wyjazd. Takich eskapad trochę im brakuje, a nie są w stanie tego zastąpić cotygodniowe (albo i częstsze) mecze na stadionie im. Floriana Krygiera. - Ja także myślę, że tak jest lepiej dla ligi, kiedy gra się według terminarza - mówi Teodor Cichy, prezes Astry. - No i jest po prostu ciekawiej - z pewnością łatwiej pogubić punkty na wyjeździe, dzięki czemu rozgrywki mogą być ciekawsze. 150 to mało i dużo Niestety Astra wysłała do Szczecina tylko 150 wejściówek, przeznaczonych dla kibiców morskiego klubu. To mało, biorąc pod uwagę zainteresowanie uczestnictwem w wyjeździe. Bilety rozeszły się jak świeże bułeczki już na kilka dni przed spotkaniem, a aby je dostać trzeba było się wpisać na specjalną, imienną listę. To efekt ustaleń przedstawicieli wszystkich klubów, którzy swego czasu spotkali się m.in. z policją aby omówić kwestię bezpieczeństwa na meczach wyjazdowych Pogoni. Impulsem do tej debaty były wydarzenia podczas meczu ligowego w Barlinku, gdzie szczecińscy fani mocno dali się we znaki organizatorom. Był to pierwszy wyjazd w tym sezonie i...jak dotąd przedostatni. Potem już tylko Darzbór Szczecinek nie przestraszył się najazdu kibiców. Co z innymi? Kibice narzekają na małą ilość biletów przysłanych do Szczecina, ale i tak gospodarze udostępnili praktycznie połowę miejsc na stadionie gościom. Skąd jednak pewność, że do Ustronia nie przyjedzie więcej kibiców w granatowo-bordowych barwach? Otóż jej nie ma. Jak mówią organizatorzy meczu - na obiekt wpuszczą tylko posiadaczy imiennych biletów. Reszta będzie zapewne próbować obserwować piłkarskie wydarzenia spoza stadionu. To zresztą nie nowość - w poprzednim sezonie kibice Floty Świnoujście w ogóle nie zamierzali nawet wchodzić na obiekt Wybrzeża Rewalskiego w Rewalu. Przyjechali dwoma autokarami, a żeby nie płacić za bilety - rozłożyli flagi na ogrodzeniu i zza siatki dopingowali swoich piłkarzy. Wszystko wskazuje natomiast na to, że mecz w Ustroniu będzie ostatnim wyjazdowym Pogoni w tym roku. Według terminarza czeka ją jeszcze mecz z Iną Goleniów i Victorią Przecław na ich boiskach. Ale Ina już zadeklarowała chęć przeniesienia spotkania, a trudno przypuszczać, aby Victoria Przecław zdecydowała się grać u siebie, gdzie póki co nie ma odpowiedniego obiektu. źródło: Głos Szczeciński/Michał Sarosiek ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||