www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
piątek, 26 października 2007 r., godz: 10:59
W sobotę o godz. 17 odbędzie się w Szczecinie mecz Pogoni z Iną Goleniów.
Dla obu drużyn mecz ma bardzo duże znaczenie. Zarówno Pogoń, jak i Ina notują bowiem bardzo słaby okres, nie zaznały smaku zwycięstwa już od trzech kolejek. Portowcy najpierw przegrali z Błękitnymi Stargard u siebie 2:4, a potem dwukrotnie zremisowali bezbramkowo z Astrą Ustronie Morskie i z Dębem Dębno. Dopisują jednak drobne punkciki w tabeli, a Ina zwiększa tylko bilans straconych goli. W trzech ostatnich meczach przegrywała bowiem do zera (po 0:3 ze Sławą Sławno i Wybrzeżem Rewalskim oraz ostatnie 0:1 ze słabiutką Victorią Sianów).

Piękne mecze w Goleniowie
Ina w dwóch poprzednich sezonach grała świetnie - ładnie dla oka i co najważniejsze - skutecznie.Kiedy do trzeciej ligi awansowała Rega Merida Trzebiatów, to w Goleniowie poległa aż 0:3, a ten mecz na długo zapadnie kibicom w pamięci. Tak samo jak pojedynek w ubiegłym sezonie z Flotą Świnoujście, która także na drodze do awansu miała duże problemy z Iną (we Flocie zagrali wtedy m.in. Cezary Przewoźniak i Paweł Skrzypek). Co prawda wygrała na wyjeździe 2:1, ale niewiele brakowało aby straciła punkty. Również to spotkanie stało na wysokim poziomie i podobało się licznie zgromadzonej publiczności.
Tyle tylko, że tym razem Ina zdecydowała się przenieść mecz, więc odpadnie jej atut własnego boiska. W tej sprawie interweniował nawet prezes Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej, który nakłaniał włodarzy Iny do zmiany decyzji, ale ci nie zdecydowali się mimo wszystko aby zorganizować mecz.

Nie mają kim grać
Teraz Inie wybitnie się nie wiedzie, ale też trener Piotr Rast jest zmuszony do łatania składu juniorami. Większość piłkarzy podstawowego składu leczy bowiem kontuzje.
- Nie przepracowaliśmy odpowiednio przerwy między sezonami i teraz są tego efekty - mówi. - Muszę do pierwszego składu wstawiać zawodników z rocznika 1990. W tej sytuacji trudno mówić o celach drużyny, zapewne już do końca rundy jesiennej będziemy borykać się z tymi problemami kadrowymi.
Sam Rast w tym roku powrócił na boiska po długotrwałej rehabilitacji i dyryguje podopiecznymi z boiska. Niestety w Szczecinie nie zobaczymy całej plejady podstawowych zawodników Iny: Bartosza Stefańskiego, Marcina Winiarskiego, Konrada Winczewskiego, Tomasza Gołaszewskiego, Piotra Hanuszkiewicza, Wojciecha Borka, Rafała Sobańskiego.

Stare porachunki
Ten ostatni był podstawowym graczem, ale na jakiś czas zawiesił buty na kołku. Ten zawodnik jak mało kto, pamięta szczeciński stadion i...Grzegorza Matlaka. To właśnie jemu piłkarz Pogoni wybił ząb w pamiętnym starciu podczas meczu drugoligowego Pogoń - Błękitni Stargard (w tej drużynie występował wówczas Sobański). Portowcem przez kilka lat był natomiast Gołaszewski - ocierał się nawet o pierwszy skład głównie w latach dziewięćdziesiątych. Zawodnikiem Błękitnych był też swego czasu Rast, który ze wspólnych występów w jednej drużynie zna Arkadiusza Jarymowicza, co miło wspomina na oficjalnej stronie internetowej Iny.
Żal do Pogoni może chować w sercu Stefański, który dwa razy był w Szczecinie na testach. Grał w sparingach w bordowo-granatowych barwach, ale najpierw Mariusz Kuras, a potem Bogusław Baniak z niego rezygnowali.

     źródło:  Głos Szczeciński/Michał Sarosiek      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności