|
![]() ![]()
piątek, 9 listopada 2007 r., godz: 05:58
Szczecińska Pogoń - lider na półmetku - ma szansę odskoczyć od rywali. W sobotę na Twardowskiego po raz drugi przyjedzie Lech Czaplinek. Początek meczu o 16.
W 17 meczach rundy jesiennej Pogoń zdobyła 38 pkt - wygrała 11 spotkań, zanotowała 5 remisów i tylko raz schodziła z boiska pokonana. Bilans niezły, ale jeśli spojrzymy na potencjał kadrowy, budżet klubu oraz cele stawiane przed zespołem, to osiągnięty wynik nie powala na kolana. Usprawiedliwieniem mogą być anormalne warunki przygotowań (naprędce kompletowana kadra, itd.), ale spodziewano się, że Pogoń dość szybko nadrobi zaległości i będzie deklasować rywali. Tak się nie stało, bo w konfrontacji z czołówką (Błękitni Stargard, Astra Ustronie Morskie, Dąb Dębno) szczecinianie tracili punkty. Ostatnie dwa mecze wygrali, ale już nie w takim stylu, jak "przed kryzysem". Wielu zawodników wygląda na zmęczonych lub zniechęconych do gry, a kibice zadają sobie pytania, czy Pogoń straciła "tylko" czy "aż" 13 pkt? Ta strata nie pozwoliła wypracować odpowiednio dużej przewagi punktowej nad zespołami z zajmującymi wysokie lokaty, co gorsza - wicelider z Ustronia od dłuższego czasu ostro naciska na faworyzowanych szczecinian. Jedno oczko może odrobić bardzo łatwo, tym bardziej że w najbliższych spotkaniach (dwie wiosenne kolejki rozgrywane awansem) zmierzy się z niezbyt wymagającymi przeciwnikami - Iną Goleniów i Gryfem Kamień Pomorski. Także Błękitni (3. miejsce) też zagrają ze słabszymi zespołami. To jest jednak IV liga i niespodzianki są możliwe. Nie mogą sobie na nie pozwolić podopieczni Marcina Kaczmarka. Szkoleniowiec Pogoni, widząc słabszą dyspozycję piłkarzy, często podkreśla, że interesują go przede wszystkim zdobywane punkty i utrzymanie pozycji lidera. Nad stylem gry czy przygotowaniem fizycznym będzie można popracować w czasie zimowej przerwy. Rozpocznie się ona po 17 listopada, kiedy to Pogoń zmierzy się z Victorią Przecław (najprawdopodobniej na stadionie Arkonii), a w najbliższą sobotę granatowo-bordowi zagrają u siebie z outsiderem, wspomnianym wyżej Lechem Czaplinek. W meczu pierwszej rundy (przełożonym na późniejszy termin i rozegranym 3 października na stadionie przy ul. Twardowskiego) szczecinianie odnieśli wysokie zwycięstwo (6-1). Teraz chcą powtórzyć to osiągnięcie, nawet jeśli w szeregach gospodarzy nie zobaczymy kapitana drużyny i lidera drugiej linii - Radosława Bilińskiego. Doświadczony pomocnik narzekał na drobne dolegliwości, nie zagrał tydzień temu i być może będzie pauzował jeszcze kilka dni, by wystąpić w ostatnim tegorocznym spotkaniu z Victorią. To bardziej wymagający przeciwnik, a poza tym Pogoń zagra "na wyjeździe". źródło: gazeta.pl/Tomasz Maciejewski ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||