Pogoń kupowała mecze

Wczoraj Polskę obiegła sensacyjna wiadomość. Dziennikarze zdobyli listę 150 spotkań, które zostały "ustawione". Były wśród nich mecze Pogoni...
Wczoraj serwis internetowy polskiej edycji wydawnictwa The Times, a za nim również inne portale, podał listę 150 spotkań, które według wrocławskiej prokuratury, prowadzącej śledztwo w sprawie korupcji w polskiej piłce, zostały ustawione w latach 2003-2006. Wśród nich jest 8 meczów, które Pogoń Szczecin miała kupić w sezonie 2003/2004, awansując do ekstraklasy.
Według prokuratury we Wrocławiu kupionych spotkań przez te 4 lata było prawie dwa razy więcej. Działacze klubowi na handel meczami wydali miliony złotych.
Pamiętny dla Pogoni Szczecin sezon 03/04 był pierwszym, w którym kierownictwo klubu objął Antoni Ptak. Portowcy rozgrywali wtedy spotkania przy pełnych trybunach, krocząc od zwycięstwa do zwycięstwa, aż w końcu na finiszu drugiej ligi zajęli pierwsze miejsce i awansowali do ekstraklasy.
Wśród rzekomo kupionych spotkań kilka razy przewijają się także mecze z udziałem innych klubów z naszego regionu, Floty Świnoujście, Gwardii Koszalin oraz Błękitnych Stargard. Jednak te drużyny nie są podejrzane o ustawianie spotkań.
Oto lista spotkań, które sędziowie mieli rozstrzygać na korzyść portowców (opisy spotkań podane za portalem www.polskatimes.pl):
8 sierpnia 2003 - Pogoń Szczecin - Aluminium Konin - sędzia Piotr K. przyjął od "Fryzjera" i Dawida P. 10 tysięcy złotych i obietnicę wysokiej noty obserwatora za ustawienie meczu dla Pogoni Szczecin. Portowcy w obecności 10 tys. widzów wygrywają 1:0. To pierwszy (!) mecz sezonu w II lidze.
12 października 2003 - Piast Gliwice - Pogoń Szczecin (1:1 ) - "Fryzjer" obiecał 10 tysięcy złotych łapówki za ustawienie meczu dla Pogoni Szczecin, ale nie dał, bo był remis.
11 listopada 2003 - Pogoń Szczecin - Podbeskidzie Bielsko Biała (1:0) - sędzia Adam K. przyjął od "Fryzjera" obietnicę wysokiej noty obserwatora za ustawienie meczu dla Pogoni Szczecin. Przy stanie 0:0 Pogoń nie wykorzystała rzutu karnego.
20 marca 2004 - Pogoń Szczecin - ŁKS Łódź (3:1) - sędzia Sławomir B. przyjął 18 tysięcy złotych od "Fryzjera" a obserwator Kazimierz F. 5 tysięcy za ustawienie meczu dla Pogoni Szczecin. Ustawiony mecz oglądało 17 tys. widzów.
3 kwietnia 2004 - Pogoń Szczecin - Szczakowianka Jaworzno (3:2) - sędzia Janusz O. przyjął 5 tysięcy złotych za ustawienie meczu dla Pogoni. Pierwszego gola gospodarze strzelili z rzutu karnego.
24 kwietnia 2004 - Ruch Chorzów - Pogoń Szczecin (1:0) - sędzia Grzegorz Sz. przyjmuje nieznaną kwotę od "Fryzjera" za ustawienie meczu dla Pogoni Szczecin.
2 czerwca 2004 - Podbeskidzie Bielsko-Biała - Pogoń Szczecin (1:2) - sędzia Mariusz G. przyjął 35 tysięcy złotych od "Fryzjera" a sędzia boczny Krzysztof T. 2 tysiące złotych za ustawienie meczu dla Pogoni Szczecin. Gola na 1:0 Pogoń zdobyła z rzutu karnego.
3 maja 2004 - Arka Gdynia - Pogoń Szczecin (1:0) - sędzia Piotr K. przyjął od "Fryzjera" i Dawida P. 15 tysięcy złotych, a sędzia boczny Andrzej K. z tej kwoty dostał 1000 złotych za ustawienie meczu dla Pogoni. Sędzia Piotr K. dostał 15 tysięcy złotych od "Fryzjera" i Jacka M. za ustawienie tego samego meczu dla Arki Gdynia.
15 maja 2004 - Pogoń Szczecin - Piast Gliwice (5:0) - sędzia Marek R. przyjął nieznaną kwotę i obietnicę wysokiej noty obserwatora od osób reprezentujących Pogoń za ustawienie meczu dla tego klubu.
Zdaniem byłego trenera Pogoni Bogusława Baniaka (trener Pogoni):
- Ja na temat korupcji nie chcę się wypowiadać. Za moich czasów Pogoń rozegrała 34 mecze. Zespół do rozgrywek był przygotowany na tyle, że nie potrzebował dodatkowego wsparcia. Grał widowiskowo i skutecznie. Jeżeli coś się działo to być może poza moimi plecami. Lepiej niech na ten temat wypowiedzą się działacze.
Próbowaliśmy w tej sprawie porozmawiać z byłym dyrektorem klubu Krzysztofem Waszakiem i kierownikiem drużyny Ryszardem Mizakiem. Niestety, ich telefony milczały.

Komentarze