|
![]() ![]()
wtorek, 8 stycznia 2008 r., godz: 21:01
Rozmowa z Grzegorzem Matlakiem, obrońcą Pogoni Szczecin.
![]() Podjął pan decyzję o pozostaniu w Szczecinie. Można ją uznać za ostateczną? - Tak, normalnie rozpoczynam przygotowania do rundy wiosennej i chcę pomóc w wywalczeniu awansu. Czeka mnie dużo pracy, bo chciałbym grać więcej niż jesienią, być pewnym punktem zespołu. Trener Bogusław Baniak liczył na to, że będzie pan "pewnym punktem" Warty Poznań. Jeszcze przed pierwszym treningiem, 7 stycznia, mówił, że temat jest nadal aktualny... - Z trenerem Baniakiem ostatni raz rozmawiałem przed świętami, składaliśmy sobie życzenia. Co roku to robimy. Jeśli jest okazja, spotykamy się na kawce, jeśli nie - kontaktujemy się telefonicznie. Tego szkoleniowca traktuję jako swojego wychowawcę, jesteśmy w dobrych relacjach, ale mojej przeprowadzki do Warty nie będzie. Z marketingowego punktu widzenia byłaby ona niekorzystna i dla pana i dla klubu - Grzegorz Matlak przestałby być twarzą Pogoni. - Jeśli ktoś mnie tak nazywa, to mogę się tylko cieszyć. Szczególnie jeśli robią to ludzie z zewnątrz, niezaangażowani bezpośrednio w sprawy klubu, działalność piłkarską. Nie wiem, czy jestem twarzą, wizytówką Pogoni, ale przywiązanie do granatowo-bordowych barw jest ogromnie ważne. ![]() foto: Pogoń On-Line/Mq; Grzegorz Matlak źródło: gazeta.pl/Tomasz Maciejewski ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||