Jak pożegnają Sandrę?

Jutro o godz. 10.30 w Niechorzu Pogoń Szczecin rozpocznie sparing z czwartoligowcem z Wielkopolski - Remesem Opalenica.
Spotkanie zakończy pierwszy obóz w ośrodku "Sandra" w Pogorzelicy. Pierwszym zwycięstwem zimą?
- To nie jest w tym okresie najważniejsze, choć pewnie zespół będzie chciał pokazać się z dobrej strony - mówi Stanisław Mazura.
Masażysta zespołu miał sporo pracy nad morzem. Ciężkie treningi sprawiły, że zawodnicy często korzystali z jego umiejętności. Na szczęście wszyscy są zdrowi. Jedynie występ Grzegorza Matlaka stoi pod znakiem zapytania.
Mecz jest istotny. Remes może być jednym z barażowych rywali portowców o awans do II ligi. Sprawdzenie tego rywala da obraz siły wielkopolskich zespołów. Jeśli podopieczni Mariusza Kurasa zagrają tak, jak w dwóch wcześniejszych towarzyskich potyczkach (z pierwszoligowym Zagłębiem Lubin 3:5, z drugoligową Wisłą Płock 0:0), to nie powinni mieć większych problemów.
Zaraz po zakończeniu spotkania zawodnicy udadzą się na odnowę biologiczną, później zjedzą obiad i wrócą do Szczecina.
- W czwartek i piątek będziemy trenować rano w Szczecinie. Nie planujemy żadnych wolnych dni. Urlopy będą po awansie - mówi Ryszard Mizak, kierownik zespołu.
Na sobotę zaplanowany jest sparing z trzecioligowym KP Police. Jeśli pogoda dopisze odbędzie się na boisku nr 2 przy Twardowskiego (11.30), jeśli będzie padać - spotkanie zostanie przeniesione do Polic na sztuczną nawierzchnię (11). Takie boisko przy Witkiewicza jest już prawie gotowe, wczoraj przeprowadzony był odbiór techniczny.

Komentarze