www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
środa, 6 lutego 2008 r., godz: 06:22
Rozmowa z Łukaszem Skórskim, pomocnikiem Pogoni Szczecin.
Fot.: Pogoń On-Line/Cob
Czy przebieg spotkań sparingowych przekonują Was, że wszystko idzi w dobrym kierunku?
- Jak najbardziej. Jesteśmy wręcz tego pewni. Mamy za sobą pierwszy obóz, kilka sparingów, więc trochę wiedzy jest. Atmosfera w zespole jest znakomita, a przy takiej chce się pracować.
Jak się zaadaptowali nowi piłkarze?
- Przede wszystkim szybko. Obóz służył temu, że lepiej mogliśmy siebie poznać. Była okazja do nawiązania bliższych znajomości. Zapewniam, że nie ma już żadnych barier między nowymi a starymi.
Dołączyła dwójka doświadczonych graczy i trzech na dorobku.
- Trzon zespołu pozostał ten sam. Jest mi dobrze znany i wiem, na co nas stać. I mam też nadzieję, że każdy z nowych piłkarzy dobrze się czuje w naszej drużynie. Regułą jest, że to nowi powinni dopasować się do nas, a nie my do nich. I tak to też przebiega.
Kadra jest bardzo liczna.
- Dobrze. Rywalizacja wychodzi wszystkim na dobre. To widać również w naszym zespole. Każdy chce się pokazać z jak najlepszej strony, by później grać w meczach ligowych.
Na razie trener Kuras różnie Was ustawiał w sparingach.
- I to jest plus dla wszystkich. Wniosek jest jeden - trener nie zakończył ustalania optymalnego składu i każdy ma jeszcze szansę pokazać się w sparingach. Mam nadzieję, że rywalizacja będzie trwała do końca. Taka niepewność może nam pomóc.

 Czytaj cały wywiad

foto:  Pogoń On-Line/Cob; Łukasz Skórski      źródło:  gazeta.pl/Jakub Lisowski      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności