|
![]() ![]()
środa, 13 lutego 2008 r., godz: 19:25
- Wreszcie będziemy sprzedawać klubowe pamiątki - informują władze szczecińskiej Pogoni. - Nikt ich od was nie kupi! - odpowiadają kibice.
Włodarze klubu z wielką radością zakomunikowali, że od rundy wiosennej ruszy sprzedaż klubowych gadżetów. Docelowo także w internecie. Fani są wściekli. - Projektowaniem i dystrybucją pamiątek mieliśmy zajmować się wspólnie. We wrześniu klub podpisał z nami umowę o współpracy. Ustaliliśmy, że w ciągu miesiąca władze wyjdą z propozycją. Teraz nikt nie chce z nami rozmawiać w tej sprawie, a klub na rozprowadzanie pamiątek znalazł inny pomysł - twierdzi Jarosław Stępski, wiceprezes Stowarzyszenia Kibiców Pogoni "Portowcy". - Problem jest wywołany sztucznie. Kibice nie mogą sprzedawać pamiątek ze względów prawnopodatkowych. Nikt niczego kibicom nie obiecywał. Nie było żadnych umów wiążących. Sam informowałem Stępskiego, iż stowarzyszenie nie będzie miało profitów z pamiątek - odpowiada Grzegorz Smolny, wiceprezes klubu. Wiceszef stowarzyszenia kibiców ripostuje: - Nie przypominam sobie takiej rozmowy. Być może prezes Smolny rozmawiał z kimś innym. Przez sześć miesięcy czekaliśmy na konkrety, a w tym czasie klub za naszymi plecami wszystko organizował. Wysyłaliśmy do klubu pisma z prośbą o konkretne wyjaśnienie. Jeśli władze będą prowadzić w taki sposób dialog, to dobrze o nich świadczyć nie będzie. Wiadomo, że sprzedaż klubowych szalików, koszulek i innych gadżetów to niezły biznes. W dodatku w tym roku Pogoń obchodzi 60-lecie, a przez najbliższe sezony zespół będzie w coraz wyższych ligach. Zainteresowanie będzie rosło, a to zaprocentuje wzrostem sprzedaży pamiątek. Jakie profity chciało mieć stowarzyszenie? - Wszystko było do ustalenia. Nie chodziło nam o 100 proc. Pieniądze chcieliśmy przeznaczyć na meczowe oprawy - mówi Stępski. - Zależało nam na zlikwidowaniu czarnego rynku w mieście. Władze klubu zaplanowały już otwarcie stoiska w jednym z centrów handlowych i sklepu w siedzibie przy ul. Karłowicza. Są już konkretne projekty pamiątek, ale działacze nie chcą ich zaprezentować. - Wszystko pokażemy w marcu. Nie wyolbrzymiajmy problemu. Najważniejsze, że takie pamiątki będą w sprzedaży i kibice będą mogli założyć nowe szaliki. Przedstawicieli "Portowców" zapraszamy na spotkanie w następnym tygodniu. Jestem przekonany, że wszystko wytłumaczymy - uważa Smolny. - Będziemy i jeszcze raz spróbujemy osiągnąć porozumienie. Ale jeśli stanowisko władz nie będzie ewoluować, to nikt nie kupi ich pamiątek. Rozważymy opublikowanie takiego apelu - zapowiada Stępski. Na internetowych forach już roi od postów namawiających do bojkotu. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, w przypadku braku porozumienia kibice rozważają także rezygnację z prac w komitecie organizacyjnym obchodów jubileuszu Pogoni. Klubowe gadżety Kto za produkcję i dystrybucję pamiątek odpowiada w pierwszoligowym Górniku Zabrze?- Współpraca z władzami układa się wzorowo. Na naszych barkach spoczywają wszystkie akcje promujące mecze. Ze sprzedaży pamiątek też mamy wymierne profity. Nie mogę jednak zdradzać szczegółów umowy z klubem - twierdzi Czesław Toborek ze Stowarzyszenia Kibiców Górnika. Inaczej jest w poznańskim Lechu. - Wyłączność ma klub. Podpisuje kontrakty z firmami, które sprzedają gadżety. My mamy wpływ na ich wygląd. Profitów nie mamy, choć były takie czasy - informuje Jarosław Kiliński, prezes Stowarzyszenia "Wiara Lecha". źródło: gazeta.pl/Marcin Nieradka ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||