Relacja ze sparingu Pogoń Szczecin - Kotwica Kołobrzeg

Kotwica Kołobrzeg pokonała w meczu sparingowym lidera zachodniopomorskiej czwartej ligi, Pogoń Szczecin 3:2. Kołobrzeskich kibiców ucieszy z pewnością fakt, że najskuteczniejszy zawodnik trzeciej ligi Kamil Jackiewicz dogadał się z działaczami i powrócił do treningów w pierwszym zespole.
Swoją przydatność dla zespołu Jackiewicz udowodnił już w 21. minucie. Z lewej strony dośrodkował Tomasz Lenart, a lider klasyfikacji strzelców drugiej grupy trzeciej ligi strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Przed przerwą snajper Kotwicy miał jeszcze dwie okazje, ale najpierw nieudanie próbował lobować Tomasza Judkowiaka, a pięć minut później piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę. Okazje do podwyższenia wyniku mieli jeszcze w końcówce pierwszej połowy Andrzej Matwijów i Józef Misztal, ale ich strzały były niecelne. Zespół gości był praktycznie niewidoczny. "Portowcy" przeprowadzili zaledwie dwie niegroźne akcje.
Druga połowa rozpoczęła się od ataku Arkadiusza Jarymowicza, jednak jego strzał był minimalnie niecelny. W 50. minucie zamieszanie w polu karnym Kotwicy wykorzystał Maciej Ropiejko i strzałem pod poprzeczkę pokonał Artura Tłoczka. Radość gości nie trwała jednak długo. W 52. minucie znakomitym prostopadłym podaniem popisał się Andrzej Matwijów, a Józef Misztal strzałem w długi róg nie dał szans broniącemu po przerwie bramki Pogoni Jakubowi Łapczyńskiemu.
Kolejną znakomitą okazję gospodarze mieli w 75. minucie, jednak Anton Korolczuk przegrał pojedynek "sam na sam" z Łapczyńskim. Chwilę później w odpowiedzi minimalnie niecelnie strzelił Ropiejko. W 86. minucie znów zaatakowała Pogoń. Z prawej strony piłkę w pole karne dośrodkował Jarosław Norsesowicz, a akcję wykończył Marcin Dymek. Tym razem stracony gol także nie załamał gospodarzy. W ostatniej minucie gry z lewej strony dośrodkował Łukasz Miklasiński, a do siatki trafił Łukasz Małkowski.
Kotwica zagrała bardzo dobry mecz i będąc zespołem zdecydowanie lepszym od chaotycznie grającej Pogoni powinna ten mecz wygrać wyżej. W sparingach jednak nie wynik jest najważniejszy, tylko gra zespołu, a ta w wykonaniu kołobrzeskich piłkarzy stała dziś na bardzo wysokim poziomie.

Komentarze