www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
niedziela, 30 marca 2008 r., godz: 20:22
Rozmowa z Andrzejem Tychowskim, obrońcą Pogoni Szczecin.
Fot.: Pogoń On-Line/Cob
Andrzej Tychowski to pewny punkt obrony. Zgadza się Pan z taką opinią?
- Uważam, że pierwsze dwa mecze były pozytywne jeśli chodzi o moja grę. Pierwszej połowy dzisiejszego meczu nie mogę zaliczyć do udanych. Kilka razy pozwoliłem na to, żeby przeciwnik stworzył groźną sytuację pod naszą bramką. To nie powinno mi się zdarzyć. W drugiej połowie było nieco lepiej. Z każdym meczem będę się lepiej zgrywał z kolegami i będzie coraz lepiej.
W drugiej połowie zdobył Pan także bramkę, więc chyba można być zadowolonym?
- Tak, to z pewnością cieszy, ale ja nie jestem tutaj od tego, żeby strzelać bramki tylko od tego, żeby grać bezpiecznie z tyłu. Ten, kto uważnie oglądał pierwszą część meczu widział, że wcale tak bezpiecznie z tyłu nie było. Musimy tego unikać i mam nadzieję, że taka połowa już nam się nigdy nie powtórzy.
Jak układa się współpraca z młodym Damianem Wójcikiem?
- Damian to młody bramkarza, ale z dużą charyzmą. Jest pewny siebie, podpowiada nam czy chce, żeby mu zostawić piłkę, czy nie i jestem wtedy pewny, że on ją złapie albo wypiąstkuje. Naprawdę jest bardzo dobrym bramkarzem.
Brakowało dziś Marka Walburga w obronie?
- Na pewno. Marek zagrał bardzo dobre ostatnie spotkanie. Był pewnym punktem defensywy. Niestety stało się tak, że głupi błąd sprawił, że dziś nie mógł zagrać. Zastępował go dziś Marcin Dymek i zagrał całkiem nieźle. Gdyby nie to, że miał na swoim koncie żółtą kartkę to pewnie grałby w drugiej połowie. Mamy taką szeroką kadrę, że każdy może zastąpić czy to Marka Walburga czy każdego innego zawodnika.
Energetyk znów momentami bronił się całym zespołem, bardzo zacieśniał środek pola.
- Tak było i pewnie każdy będzie tak grał przeciwko nam. Trzeba jednak zauważyć, że w pierwszej połowie przeciwnik nie pozwalał nam tak łatwo rozgrywać piłki i podchodzili dość wysoko. Mieliśmy problem z rozegraniem akcji, stąd mało okazji z naszej strony. Uważam, że dzisiejszy rywal był jak dotąd najbardziej wymagający i ciężko się nam przeciwko nim grało. Jak będziemy grać dobrze w pomocy i ataku, to w obronie nie będziemy mieli dużo pracy, ale musimy zacząć bronić już od napastników.
Nie obawiasz się, że w barażach będzie odwrotna sytuacja. Tam rywal na pewno nie będzie się tylko bronił, lecz będzie atakować.
- To dobrze. Mamy tak silną linię ataku i pomocy, że na pewno to wykorzystamy. Mamy mocne boki, Ferdek Chi-fon jest w coraz większym gazie. Po drugiej stronie Czarek Przewoźniak pokazuje, że potrafi wejść i dobrze zagrać. Tylko czekamy aż przeciwnik nas zaatakuje, wtedy my ich skontrujemy i nie będzie problemu.

foto:  Pogoń On-Line/Cob; Andrzej Tychowski      źródło:  PogonOnline.pl/Dariusz Śliwiński      autor  Plum



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności