|
![]() ![]()
sobota, 12 kwietnia 2008 r., godz: 18:36
W rozegranym w dniu dzisiejszym spotkaniu 24. kolejki IV ligi piłkarze Pogoni po dwóch bramkach Marka Kowala pokonali 2:0 Darzbór Szczecinek.
![]() W szatni przed meczem trener Mariusz Kuras uczulał swoich podopiecznych, że to oni sami są swoim największym zagrożeniem. Wszystko przez zbyt dużą pewność siebie, jaka przychodzi po tylu zwycięstwach. I faktycznie w pierwszej połowie garstka zgromadzonych na stadionie kibiców mogła oglądać bardzo wyrównane spotkanie. Już w 2 minucie Flilp Kosakowski znalazł się w sytuacji strzeleckiej. Niestety jego uderzenie było niecelne. Dziesięć minut później Kosakowski dośrodkował w pole karne, wprost na głowę Ferdynanda Chi-fona, który z kilku metrów uderzył wysoko ponad bramką. Darzbór nie ograniczał się jednak do obrony i wielokrotnie zagroził bramce Pogoni. W 18 minucie w zamieszaniu w polu karnym na bramkę Damiana Wójcika uderzał Łukasz Koch. Na szczęście zmierzającą do bramki piłkę wybił Radosław Biliński. W 21 minucie do wypiąstkowanej przez Wójcika dopadł Koch. Jego uderzenie zablokował Skrzypek a kolejne trzy dobitki blokował młody bramkarz Pogoni. Na równie groźną odpowiedź Pogoni trzeba było czekać do 39 minuty spotkania. Wtedy to z 10 metrów w słupek bramki Mateusza Wiśniewskiego uderzył Chi-fon. Chwilę przed zakończeniem pierwszej części spotkania Darzbór mógł prowadzić 0:1. Dlaczego Błażej Matysiak w sytuacji sam na sam z o wiele niższym od siebie bramkarzem Pogoni posłał piłkę obok pustej bramki, wie chyba tylko sam zawodnik. W drugiej w składzie Pogoni Czarka Przewoźniaka zastąpił Marek Kowal, który już chwilę później zaliczył celne trafienie do bramki rywali. 25 metrów od bramki Darzboru Tomasz Parzy dośrodkował w pole karne do Macieja Ropiejki, ten zagrywa do Kowala, który z 5 metrów pokonuje bramkarza gości. Bramki jednak nie uznano, gdyż arbiter dopatrzył się spalonego. Jednak po kilkunastu minutach nudnej gry Kowalowi udało się ponownie trafić do bramki Wiśniewskiego i było 1:0 dla Pogoni. Kowal wykorzystał podanie od Ropiejki i prostym strzałem, który odbił się jeszcze od obrońcy Darzboru zapewnił prowadzenie Pogoni. Niestety zdobyta bramka nie poprawiła obrazu gry. W drugiej połowie przeciwnik nie oddał żadnego celne strzału na bramkę, a uderzenia Portowców pozostawiały wiele do życzenia. Sytuacja zmieniła się dopiero w 84 minucie. Po zamieszaniu w polu karnym i dwóch nieudanych próbach pokonania bramkarza gości do piłki dopadł Marek Kowal i pewnym uderzeniem po ziemi podwyższył wynik na 2:0. Jedyny co prawda celny, ale nie groźny strzał rywale oddali w doliczonym czasie gry. Po pojedynku z najsilniejszym jak dotąd rywalem Pogoń dopisała sobie kolejne trzy punkty. Szczególnie w pierwszej części było to bardzo wyrównane spotkanie, które pokazało, że kolejne zwycięstwa nie przyjdą same z siebie i trzeba będzie na nie ciężko zapracować. Statystyki: Strzały celne: Pogoń: 7, Darzbór: 4 Niecelne: 15, 6 Słupki i poprzeczki: 1, 0 Rzuty rożne: 7, 1 Spalone: 5, 6 Faule: 13, 15 Bramki: 1:0 Kowal (59) 2:0 Kowal (84) Składy zespołów: Pogoń: Wójcik, Żaczek, Skrzypek, Dymek, Kosakowski, Biliński, Parzy ( ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Darzbór: Wiśniewski, Roszak, Fijołek, Fryś, Węglowski, Chicewicz, Matysiak ( ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() foto: Pogoń On-Line/Cob źródło: PogonOnline.pl/Dariusz Śliwiński ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||