Miejsce Śląska dla Pogoni Szczecin?

Ponad miesiąc temu pojawiła się koncepcja, iż w przypadku fuzji piłkarskich drużyn Groclinu Grodzisk i Śląska Wrocław, w zwolnione miejsce w I lidze przez wrocławski zespół mogłaby wskoczyć Pogoń Szczecin.
Wczoraj od władz szczecińskiego klubu uzyskaliśmy informację, że są zainteresowane taką koncepcją i odbyły się już rozmowy w tej sprawie z władzami Szczecina, lecz teraz wszystko zależy od rozmów prezydenta naszego miasta Piotra Krzystka z prezydentem Wrocławia Rafałem Dutkiewiczem. W sprawie tej istotne mogą być też ustalenia nadzwyczajnego zjazdu PZPN oraz różne projekty reorganizacji rozgrywek...
Kolejnym zagrożeniem dla przedsięwzięcia są echa korupcyjnej afery, gdyż jak wczoraj podał portal internetowy Interia, prokuratorzy z Wrocławia w swoich dochodzeniach nie zamierzają pomijać tamtejszego klubu - Śląska Wrocław. Ponoć istnieje ryzyko, że Śląsk też mógł kupować mecze.
Podejrzenia dotyczą sezonu 2003/2004, czyli okresu już po wejściu w życie ustawy o korupcji w sporcie z lata 2003 roku. Jesienią wrocławianie grali mecz w Zielonej Górze. Wygrali go 4:3, bo sędzia w doliczonym czasie gry podyktował dla gości karnego. Spotkanie to sędziował Mariusz S. z Opola - zatrzymany w związku z dochodzeniem w sprawie Górnika Polkowice. W prokuraturze sędzia S. zeznał, że były szkoleniowiec Śląska Grzegorz Kowalski i trener bramkarzy Janusz Jedynak składali mu propozycje korupcyjne. Jeśli Śląsk zostałby oskarżony o korupcję, cała sprawa miałaby szeroki oddźwięk. W tamtym okresie klubem z Wrocławia zarządzała koszykarska spółka, której właścicielem był obecny minister spraw wewnętrznych i wicepremier, Grzegorz Schetyna.
Po zakończeniu tegorocznych rozgrywek, Śląsk ma być poddany fuzji z Groclinem Zbigniewa Drzymały. Działacze Śląska zaprzeczają, że planowane połączenie z Groclinem ma być próbą ucieczki od odpowiedzialności za korupcyjne przewinienia. Czy jednak zajęcie przez Pogoń miejsca wrocławskiego klubu nie będzie wiązało się ze zbyt dużym ryzykiem?

Komentarze

kibic19481948   27 kwietnia 2008 r., godz: 14:53

w dzisiejszym sporcie niestety nie licza sie umijetnosci tylko pieniadze.bez nich nic nie mozna zrobic.miasto szczecin musi dac kase na kupno miejsca slaska i na zakup lepszych pilkarzy

Stefano   22 kwietnia 2008 r., godz: 16:07

Tylko ze kilku z podstawowego skladu nadaje sie do gry w pierwszej lidze. A co z reszta ...?? Na transfery nie bedzie mozna zalowac