I po derbach…

W sobotnie wieczór piłkarski Szczecin doczekał się pierwszych od wielu lat derbów z prawdziwego zdarzenia. I chociaż w naszym mieście prym od zawsze wiodła Pogoń, to fantastyczna seria zwycięstw piłkarzy z ul. Bandurskiego sprawiła, że pomimo rozgrywania meczu raptem w IV lidze wszyscy spodziewali się na boisku sporych emocji.

Tych zgodnie z planem nie zabrakło również na trybunach – Stowarzyszenie „Portowcy” i grupa Młode Wilki przygotowała specjalną oprawę z okazji jubileuszu 60-lecia powstania klubu. „Nieść życie swe dla ideału i swoją krew i marzeń sny – 60 lat Pogoń w naszych sercach tkwi” – transparent tej treści zawisł na podwyższeniu pod trybuną krytą. Na wyjście piłkarzy z tunelu towarzyszyła mu okolicznościowa sektorówka z herbem 60-lecia oraz sześćdziesiąt rac ułożonych w liczbę…60.
Zaraz po tej wyjątkowej oprawie zespół Quo Vadis wykonał premierowe wykonanie hymnu Pogoni, całkowicie sfinansowanego ze środków naszego Stowarzyszenia. Głównym celem, jaki postawili sobie kibice jest przeniesienie go na trybuny, więc już od następnego spotkania z Astrą Ustronie Morskie (21 maja) ćwiczona będzie nauka jego śpiewania.
Podczas meczu część kibiców w niewybredny sposób wyrażała swoje niezadowolenie w sprawie ewentualnego angażu wychowanka Stali Pawła Drumlaka. Na płocie pojawił się też szkalujący jego nazwisko transparent. Jak widać część fanów Pogoni nie może wybaczyć temu zawodnikowi gry w najbardziej znienawidzonym zespole Cracovii. Niemniej jednak w znakomitej większości dominował kulturalny doping, a piłkarze granatowo-bordowych odwdzięczyli się dobrą grą i zwycięstwem w derbach Szczecina 4:1.
Dzięki akcji promocyjnej klubu i Stowarzyszenia „Portowcy” na meczu pojawiła się rekordowa w tym sezonie liczba kibiców (blisko 6 000). Miejmy nadzieję, że ta frekwencja będzie miała przełożenie w kolejnych spotkaniach, tym bardziej, że wszyscy, którzy przybyli o 19.48 na stadion im. Floriana Krygiera (flaga z wizerunkiem Mistrza została rozwieszona na sektorze 10) nie mogli żałować. Dobra gra naszych piłkarzy oraz świetna atmosfera na trybunach pozwalają z optymizmem patrzeć na II-ligowe baraże.

Komentarze