|
![]() ![]()
piątek, 16 maja 2008 r., godz: 21:08
Rozmowa z Jakubem Zawadzkim, obrońcą Pogoni Szczecin.
Wróciłeś do składu po dość długiej przerwie. Zagrałeś w meczu z Flotą i dziś znów cały mecz. - No tak. Wcześniej zagrałem w dwóch pierwszych spotkaniach w tej rundzie. Później trener stawiał na Łukasza Kargola. Jest pięciu młodzieżowców, a trzech musi grać, więc jest rotacja w składzie. Jesteś zadowolony ze swojego dzisiejszego występu? - Raczej tak. Większych błędów nie popełniłem. Starałem się wypełniać wszystkie założenia, które nakreślił mi trener przed spotkaniem. Do przodu wychodziło mi mniej akcji, ale od tego mamy ofensywnych pomocników. Myślę, że było ok. Świadczy o tym fakt, że rywala nie oddali zbyt wielu strzałów na bramkę Tomasza Judkowiaka… - Faktycznie. Tomek dobrze się dziś spisał. Nie zagrał dotąd w tej rundzie, dziś wystąpił pod raz pierwszy i był bardzo pewny w bramce. Z Tomkiem czy Damianem Wójcikiem czuje się bardzo pewnie. Do tego w obronie jest Paweł Skrzypek czy Andrzej Tychowski – oni to wszystko trzymają. Jak wygląda komunikacja pomiędzy młodszymi, a tymi doświadczonymi i starszymi zawodnikami? - Nie ma żadnych problemów. Komunikacja jest dobra. Paweł Skrzypek oraz Andrzej Tychowski dużo podpowiadają jak mamy się ustawić. Jest w porządku. Oni nami kierują, a my wypełniamy polecenia ich i trenera. Twoja obecna jeszcze nie jest taka, jaką prezentowałeś w poprzedniej rundzie. - Faktycznie to nie jest jeszcze to. W poprzedniej rundzie grało lepiej, bardziej ofensywnie, często wchodziłem. Może ten spadek formy jest spowodowany tym, że nie występowałem w wielu meczach w tej rundzie. Gram raz na jakiś czas, ale mam nadzieję, że moja forma z poprzedniej rundy wróci, jeśli dane będzie mi pozostać w Pogoni. Jeśli będzie Ci dane? Masz inne plany na przyszłość niż pozostanie w Pogoni? - Nie! Nie mam innych planów niż gra w Pogoni. Pytaniem jest czy zostanę w klubie w wyższej klasie rozgrywkowej. Jeżeli klub wyrazi chęć, żebym został, to oczywiście, że zostanę w Pogoni. Jeżeli jednak nie, to wtedy będę myślał. Pogoń na wyjeździe zagrała całkiem dobry mecz. To coś nowego. - No tak. To jest chyba spowodowane naszą dobrą passą po wygranym meczu ze Stalą. Trener nas bardzo dobrze motywuje. Cały czas każe grać na maksimum swoich możliwości, nawet w momencie, gdy jest już 3:0. Mobilizacja w zespole jest przez od pierwszej do dziewięćdziesiątej minuty i są tego efekty. Może wcześniej, w Sławnie właśnie tego zabrakło. Jesteście już skazani na baraże, macie już sporą przewagę w tabeli. Sławy Sławno nie stać na zreformowaną II ligę. Astra narzeka, że Pogoń nie gra na wyjazdach i przez to jest na pierwszym miejscu… - To nie jest przecież nasza wina, że ktoś nie potrafi zorganizować mecz u siebie, chcą przyjeżdżać do nas, a najlepiej jeszcze, żeby im płacić za autokar. Niech Astra przyjedzie do Szczecina i wtedy się przekonamy, kto jest lepszy. U siebie ledwo, co uratowali remis, a na Twardowskiego na pewno będzie inaczej. Na wyjazdach z pewnością gra się inaczej… - Oczywiście, że jest inna atmosfera, ale wszędzie gdzie przyjedziemy i tak jest większość naszych kibiców, więc czujemy się jakbyśmy grali u siebie. źródło: PogonOnline.pl/Dariusz Śliwiński ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||