www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
czwartek, 12 czerwca 2008 r., godz: 13:46
Rozmowa z Radosławem Bilińskim, kapitanem Pogoni
Jak przyjęliście wiadomość o barażowym przeciwniku?
- Pozytywnie. Myślę, że wynik losowania nie jest najgorszy, ale do każdego rywala trzeba podchodzić z respektem. Nie ma mowy o lekceważeniu. Kilka razy przekonaliśmy się już, że nazwa drużyny to nie wszystko. Żeby awansować, musimy zagrać na swoim, odpowiednio wysokim poziomie. Ważna jest nasza forma, a nie to, czy gramy z bardziej lub mniej utytułowanym przeciwnikiem. "Straszono" nas GKS Tychy, ale ja uważam, że poradzilibyśmy sobie z każdym zespołem, pod warunkiem że wzniesiemy się na wyżyny umiejętności, będziemy odpowiednio skoncentrowani i zmotywowani. Tego nie może zabraknąć w spotkaniach o bardzo dużą stawkę.
Co wiecie o przeciwniku?
- W środę zorganizowana została specjalna odprawa, podczas której dokładniej omawialiśmy grę Zatoki, jej mocne strony. Tę wiedzę trzeba będzie wykorzystać na boisku. Jeśli chodzi o poszczególnych zawodników drużyny z Pucka, to oczywiście kojarzę kilka nazwisk, m.in. Tomka Untona, ale akurat on w rundzie wiosennej grał mało.
Czy byli pogoniarze grający w Trójmieście - Bartosz Ława lub Olgierd Moskalewicz, mieli okazję widzieć w akcji drużynę Zatoki?
- Tak. Rozmawiałem z Bartkiem, który był na meczu drużyny z Pucka z rezerwami Arki. Mówił, że są dość "poukładani", prezentują się solidnie. Kilku zawodników ma spore umiejętności i ligowe doświadczenie. Na pewno nie ma tam przypadkowych osób, ale z drugiej strony - nie jest to ekipa, której powinniśmy się bać. Powtórzę raz jeszcze - jeśli zagramy swoje, trafimy z formą, o wynik będę spokojny.
Właśnie - traficie z formą? Runda wiosenna była nierówna...
- Już kilka tygodni temu wiedzieliśmy, że liga jest wygrana, więc prezentowaliśmy się tak a nie inaczej. Myśleliśmy tylko o barażach, szykowaliśmy się na decydujący dwumecz. Dobrze, że było trochę czasu na spokojną pracę, wyleczenie drobnych urazów, wyciszenie się, skoncentrowanie. Teraz już znamy przeciwnika, wiemy, że pierwszy mecz gramy na wyjeździe, więc pozostaje nam tylko jedno - jak najlepiej przygotować się do sobotniego oraz środowego spotkania. Wiadomo, że mobilizacja jest zupełnie inna niż podczas zwykłych potyczek ligowych. Na pewno wszyscy zagramy na maksa. Drużyna ma świadomość, jak ważny jest ten awans.

     źródło:  gazeta.pl/Tomasz Maciejewski      autor  Plum



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności