www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
czwartek, 26 czerwca 2008 r., godz: 17:27
Trochę historii … W roku 1949 Klub Sportowy „Sztorm”, Klub Sportowy „Cukrownik”, Klub Sportowy „Drukarz” oraz „Pocztowy” Klub Sportowy połączyły się w jeden pod nazwą Klub Sportowy „Związkowiec”. W 1950 roku, w związku z machinacjami finansowymi, „Związkowca” rozwiązano, a jego miejsce zajął Klub Sportowy „Kolejarz”. W 1955 roku „Kolejarz” zmienił nazwę na Klub Sportowy „Pogoń” Szczecin - czerpiąc nazwę, herb i barwy z jednego z największych klubów przedwojennej Polski, Pogoni Lwów. Lata kolejne, to ponowne przemiany nazw i struktur formalno-prawnych Dumy Pomorza związane między innymi z pojawieniem się inwestorów z Turcji, Szwecji czy też Polski. Ostatnia z tych przemian, doskonale znana szczecińskim kibicom, zakończyła się dość bolesną degradacją Pogoni Szczecin z ligi I do ligi IV. Należne od wielu lat miejsce Dumy Pomorza zostało więc w mgnieniu oka sprowadzone do roli piłkarskiego „zaścianka”. Czy zatem kolejna już przemiana, których w historii klubu było bardzo wiele, mająca na celu przywrócenie Pogoni
Szczecin należnego jej miejsca nie przywróci jedynie właściwego „stanu posiadania”? Czy przenosiny i fuzje klubów piłkarskich są prawnym problemem? Oficjalne stanowisko Polskiego Związku Piłki Nożnej nie potwierdza obaw grupy szczecińskich kibiców i daje wyraźne „zielone światło” do połączenia dwóch różnych spółek. Bo tylko o łączeniu dwóch rożnych podmiotów gospodarczych tutaj mówimy. Ani Pogoń Szczecin ani też Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski nie znikają z mapy piłkarskiej Polski. Nie znikają barwy, przywiązanie do tradycji, stadionu, miasta … Kibicom kultowego „Lecha” Poznań nie przeszkadzały kolejne fuzje, zmiany nazw i inwestorów posiadających inną niż poznańska licencje. Obecny „Kolejorz” gra przecież na licencji klubu „Amica” Wronki, w barwach „Lecha” i na stadionie przy ulicy Bułgarskiej w Poznaniu. Oczywiście fuzja tych klubów była poprzedzona wielomiesięcznymi negocjacjami i co za tym idzie konsultacjami środowiska kibiców z inwestorem „zewnętrznym”. Ideologia nie była dla kibiców z Poznania przeszkodą – liczyła się przede wszystkim nazwa oraz barwy klubowe i miejsce rozgrywania spotkań ligowych.
Czy Groclin Dyskobolia SSA oraz Pogoń Szczecin SA idą bardzo podobną ścieżką? Tak. Nowa spółka, która powstałaby z połączenia Pogoni Szczecin SA oraz Groclinu Dyskobolii SSA, grałaby w rozgrywkach ligowych w Szczecinie w barwach granatowo-bordowych pod szyldem Pogoni Szczecin. Nowa spółka zapisałaby w swoim statucie nierozerwalne związanie ze Szczecinem bez możliwości jej „wyprowadzenia” (przede wszystkim licencji) poza Gród Gryfa. Udziałowcami Nowej Spółki byliby nie tylko obecni właściciele Pogoni Szczecin SA (w tym także Stowarzyszenie kibiców) oraz Groclinu Dyskobolii SSA, ale także właściciele praw do nazwy i herbu naszego klubu. Docelowo, w momencie wybudowania stadionu, być może także i Miasto Szczecin. Nowa spółka byłaby więc nierozerwalnie związana z Grodem Gryfa.
Co będzie dalej? Zarząd Pogoni Szczecin SA bardzo szczegółowo przeanalizował propozycję Prezesa Groclinu Dyskobolii SSA Zbigniewa Drzymały i uznał, że jest gotowy już dziś ją zaakceptować z wielu powodów. Wśród nich między innymi:
1. Pojawienie się Młodej Ekstraklasy w Szczecinie
Ucieczka najzdolniejszych juniorów Salosu Szczecin do Chorzowa, czy też juniorów Klubu Piłkarskiego Police do Poznania spowodowana jest głównie brakiem możliwości „ulokowania” ich rozwijających się talentów w dobrej lidze. Pojawienie się Młodej Ekstraklasy w Grodzie Gryfa zatrzyma więc najzdolniejszą młodzież z naszego regionu właśnie tutaj – z realną perspektywą wykorzystania ich zdolności piłkarskich w Orange Ekstraklasie już jako zawodników Pogoni Szczecin.
2. Zapełnienie się trybun stadionu im. Floriana Krygiera
Nadając szczecińskiemu stadionowi przy ulicy Twardowskiego imię wieloletniego zawodnika, trenera, a następnie wychowawcy młodzieży mieliśmy wszyscy świadomość, że obiekt ten (jako prestiżowy dla miasta) ma czemuś konkretnemu służyć. Ma przede wszystkim przyciągać rzesze fanów piłki nożnej, którym prezentowany powinien być futbol na najwyższym poziomie. Pojawienie się w Szczecinie piłkarzy, którzy wywalczyli awans do rozgrywek o Europejskie Puchary spełnia w 100% te wymogi.
3. Szybkie powstanie nowego stadionu dla Szczecina
Pojawienie się Zbigniewa Drzymały w Szczecinie uzależnione jest przede wszystkim od wybudowania w naszym mieście nowoczesnego obiektu, na którym mecze mogłoby obserwować około 30 tysięcy kibiców. Mecze, których poziom sportowy zapewne zadowalałby kibiców, jak i dawałby fanom futbolu satysfakcję dopingowania przede wszystkim „swoich” (z Młodej Ekstraklasy), a nie transferowanych zawodników. Przy obecnym zaangażowaniu kibiców (około 2 tysięcy zapełnionych krzesełek na jednym meczu i około 14 tysięcy pustych) perspektywa budowy nowego stadionu może znacznie się oddalić.
Ta perspektywa rozwoju nie przekonuje niektórych przedstawicieli Stowarzyszenia Pogoń Szczecin Nowa, czyli tak naprawdę nie wiadomo kogo. W anonimowym piśmie rozesłanym do redakcji szczecińskich mediów nie widać bowiem autorów „sprzeciwu” wobec proponowanych tu zmian. Pytamy zatem Panów: Rafał Chlasta, Robert Duchowski, Robert Jacoszek, Emilian Łasiński, Łukasz Łatkowski, Grzegorz Matlak, Kamil Miler, Tomasz Miler, Dariusz Sałata oraz Mariusz Słodkowski … Kto jest autorem, w czyim imieniu autorzy występują i czy są gotowi ponownie rozważyć swoje stanowisko? Dlaczego ich opinia nie jest równoznaczna z opinią 90% kibiców, którzy domagają się powrotu Orange Ekstraklasy już od sezonu 2008/09? Dlaczego nie biorą pod uwagę pozytywnej opinii władz Szczecina oraz większości obecnych i potencjalnych sponsorów klubu?
Sprawa budowy nowej spółki, nowego stadionu i nowej szansy rozwoju dla Szczecina nie może stanąć na rozdrożu anonimowości i braku jakiejkolwiek odpowiedzialności za swoje decyzje.

Z poważaniem
Artur Kałużny – Prezes Zarządu
Grzegorz Smolny – Wiceprezes Zarządu
Dariusz Adamczuk – Wiceprezes Zarządu 

     źródło:  pogonszczecin.info      autor  js


kocek   27 czerwca 2008 r., godz: 15:50

RafalKibic1978
Po pierwsze gratuluję kultury wypowiedzi...
Po drugie to nikt PtakoPogoni nie spuścił z ligi...
Po prostu Wasz poprzedni dobroczyńca ze Rzgowa nie zgłosił drożyny do rozgrywek...
nie było zawodników, stadionu...Niczego!
Chcesz powtórki za 2 lata ?


leo   27 czerwca 2008 r., godz: 14:24

ZA FUZJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!MA BYC DRZYMALA ZLAPIE TEN ROZPIZDZIAJ W RYZY !!!!JESTEM ZA !!!!!BADZCIE ROZSADNI!!!!!


leo   27 czerwca 2008 r., godz: 14:22

POLACZCIE SIE NIE BADZCIE GLUPI TEN FACET TO NIE PTAK....ZROBI U NAS DOBRA PILE!!!!!ZOBACZCIE NA LECHA!!!!MOGA SIE LACZYC Z KIM CHCA ALE ZAWSZE KOJARZYC BEDA SIE Z LECHEM ...W POZNANIU LECH....TAK SAMO U NAS JEST SZANSA TO POLACZMY SIE!!!!TO SZANSA DLA NAS DLA SZCZECINA DLA KIBICOW !!!!TRZEBA ZROZUMIEC I ZAAKCPTOWAC TO ZE TO NIE PTAK ...NIE OSZUKA NAS TO WIARYGODNY FACET ,,TAKA SZANSA NIE POWTORZY SIE....NIE BADZCIE GLUPI!!!!!!!!!!!BO TO CO JEST TERAZ TO PADAKA!!!JAKIE JEST SZKOLENIE MLODZIERZY SZOK!!!WSTYD!!!A POTEM KUPUJA PILKARZY JAK MOGLIBY MIEC SWOICH!!!!!!!


wild   27 czerwca 2008 r., godz: 12:49

Criss wesołku. Chcemy Pogoni Szczecin. Nie Piotrcovii Szczecin, Groclinu Szczecin tylko Pogoni. Rozumiesz?

Chcemy awansu sportowego a nie miejsca kupionego przy zielonym stoliku. Zrozumiesz to w końcu?


RafalKibic1978   27 czerwca 2008 r., godz: 12:45

Do kocek
Facet mówisz że NIE dla awansów przy zielonym stoliku
Powiedz mi przy jakim stoliku nas spuszczono do 4 ligi????????????? zielonym , czerwonym, białym a może to porosu był przekrę??? Co ty na to.
TYLKO WIELKA POGOŃ POWINNA BYC W SZCZECINIE.
ZARAZ NAZWIEC9IE MNIE PIKNIKIEM ALE JA MAM TO W D...E!!!!! JESTEM KIBICEM OD 1978 ROKU WIĘC KREW MNIE ZALEWA JAK CZYTAM KOMENTY 15 LETNICH GÓWNIARZY KTÓRZY TWIERDZA ŻE POGON TO TRADYCJA -- CO WY K...A WIECIE O TRADYCJI. SZCZECIN ZASŁUGUJE NA TAKIEGO SPONSORA JA PAN DRZYMAŁA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TE GOGŁODUPCE GASTRO ZROZUMIELI ZE WIELKA PIŁKA BEZ KASY (OGROMNEJ KASY) MOŻLIW JEST TYLKO NA PLAY STATION.
TAK TAK TAK 100% POPARCIA DLA FUZJI
a teraz możecie sobie na mnie powyzywać w pseudo kibice ( a raczej gówniarze)


werner   27 czerwca 2008 r., godz: 11:34

Bardzo dobrze jak nie maja szmalu to niech chociaz pozwola dzialac innym. A nie jak ta Nowa sami nic nie maja a wyglaszaja przemowienia jakby byli nie wiadomo kim. Kilku ciemniakow sie zebralo i robia szum wokol siebie a jak bylo z gastronomikami jak dali im udzialy to odrazu sie zgodzili.


kocek   27 czerwca 2008 r., godz: 10:26

W sumie wild napisał większość z tego co ja miałem do powiedzenia..
"Gastronomicy" to golasy, którzy chcą teraz jak najwięcej wyciągnąć od Drzymały... A Wy im klaszczecie...
Drzymała nie ma zamiaru inwestować w ten nowy "tfór" tylko chce się pozbyć klubu...
Oczywiście nie za darmo...
Więc kto utrzyma Groclin grający w Szczecinie?
Alternatywą dla "gastronomików" oraz Drzymały jest miasto...
We Wrocławiu właścicielem Śląska jest miasto i klub z 3 ligi trafił do ekstraklasy...
Bez żadnych fuzji i przekrętów...
Po sportowej walce a nie przy zielonym stoliku...
NIE DLA FUZJI!


Crris   27 czerwca 2008 r., godz: 10:01

Śmiać mi sie chce jak ktoś mówi o importowanej drużynie i jest to złe. Przecież każdy skład pierwszoligowca to w większości iportowani zawodnicy, zawodnicy największych klubów europejskich też są iportowani. Mało gra wychowanków danego klubu.
Mówicie ekstraklasa nie ale sponsoring od II ligi tak.
Jakby nawet doszło do tego to zawodnicy też będą musieli być importowani by wywalczyć dalsze awanse bo nasi są jeszcze za słabi. Jak jeden czy dwóch przy drużynie pierwszoligwej wybije się na ten poziom a jeden na poziom reprezentacji to to już jest wielki sukces.
Trenuje dużo dzieciaków ale tylko paru najlepszych z nich będzie grało w I lidze i TAK jest na całym świecie.

Mam pytanie dla tych co są przeciwni importowanym zawodnikom ilu wychownków gra w Warszawskie Legii, W Groclinie, w Wiśle Kraków w Zagłębiu Lubin, w Górniku Zabrze, i można tak wymianiać i wymieniać


bomber   27 czerwca 2008 r., godz: 09:42

http://www.fuzja pogoniigroclinu.fo ra.pl/

WPISUJCIE SIĘ I POKAŻMY ILU NAS JEST !!!!!!!!!!!
za połączeniem !!!!


Darecki73   27 czerwca 2008 r., godz: 00:08

Proszę upublicznić listę osób stowarzyszenia, którzy nie chcą Pogoni w ekstraklasie i wolę zamknąć ją na wiele lat w piłkarskiej nicości...


Daniel-81   26 czerwca 2008 r., godz: 23:29

Won dla fuzji i mam gdzieś wasze argumenty Smolny i Kałużny, że w Poznaniu im nie przeszkadzała fuzja. W całej Polsce wszystkim przeszkadzają fuzje, tylko nie "pyrakom", dlatego nie zniżę się do ich poziomu.

Pogoń jest tylko jedna - 2.ligowa!!!

A szydercom, sprzedawczykom i przerzutom nie powiem, co życzę w "cztery litery"!!!


Crris   26 czerwca 2008 r., godz: 23:24

Apel do Pana Grzegorza Matlaka jest okazja jeszcze uratować nazwisko wyjść z tej grupy oszołomów karjerowiczów i tym samym przekonać wszystkich jaka jest prawda. Pozostałe nazwiska to ludzie którzy nie mają nic wspólnego z Pogonią Szczecin i nikt tak naprawde nie wie kto to jest. Wyczuli swoją szanse zaistnieli i nie puszczą Pogoni wyżej niż IV liga bo ich nie obchodzi Piłka Nożna ich obchodzi to że coś mają dopowiedzenia.
A przy poważnym inwestorze nawet ze Szczecina tracą wszystko i nieważne czy to będzie Pan Drzymała, czy Zarząd Portu Szczecin, czy nawet Miasto Szczecin
ONI ZAWSZE BĘDĄ PRZECIW.







Crris   26 czerwca 2008 r., godz: 23:11

Niech Ci co są przeciw przeczytaja:
Smolny: Wygrali mali ludzie
Marcin Nieradka: Jak Pan przyjął decyzję Pogoni Nowej o nie zawiązywaniu z spółki, w której miałby Pan większość udziałów?

Grzegorz Smolny: Jestem w wielkim szoku i nie mogę uwierzyć w to, co się stało. Przegrała Pogoń, a wygrali malutcy ludzie i ich partykularne interesy. Rafał Chlasta okazał się sprytnym graczem politycznym. Zobaczymy tylko na jak długo, bo przecież Pogoni Nowej nie stać na awans do III ligi w nadchodzącym sezonie. Jej działacze nie mają pieniędzy, ani żadnej alternatywy dla tego klubu i są skazani na dreptanie w miejscu.
Co ma Pan na myśli określając Chlastę ,,graczem politycznym"?

- To, że dba on o swój interes i próbuje zbić kapitał na obecnej sytuacji Pogoni. Z wiarygodnych źródeł wiem, że manipulował na walnym zebraniu Pogoni Nowej. Członkom zgromadzenie nie przedstawił 15 punktów zabezpieczających interesy tego klubu po wejściu do naszej spółki. Jedyna informacja, która dotarła do członków odnosiła się do stosunku akcji w przyszłej spółce [94 do 6 na korzyść "gastronomików - red]. Twierdził, że woli, by Pogoń nadal pozostała amatorskim stowarzyszeniem, a jej sponsorem zostanie jego kolega z Gryfina Bogdan Wołowczyk. Ten miał przekazać na amatorską Pogoń 200 tys. zł, a później sama musiałaby ona szukać sponsorów. Jeśli byłoby porozumienie, to my także widzielibyśmy Pana Wołowczyka w gronie sponsorów. Nikt z nas nie wykluczył żadnej współpracy z tym biznesmenem. To, że dobrze określam Rafała Chlastę potwierdza fakt, iż od Pogoni Nowej odsunęły się jej dwie ikony: Dariusz Adamczuk i Grzegorz Matlak.

Czy 6 proc. akcji dla Pogoni Nowej w przyszłej spółce to nie za mało?

- 15 punktów, o których mówiłem, dawało Pogoni zabezpieczenia, o których wcześniej mogła tylko pomarzyć. Mieliby swojego człowieka w zarządzie, bez którego nie mogłaby zostać podjęta żadna decyzja. To tylko jeden punkt, a reszta była nie mniej korzystna. Nasi prawnicy mówili nam nawet, że ta umowa jest dla nas bardzo nie na rękę, ale my za wszelką cenę chcieliśmy wielkiej Pogoni, która szybko osiągnie sukces. Gdy negocjowaliśmy z Antonim Ptakiem przejęcie miejsca w II lidze, Pogoń Nowa godziła się na współpracę mając tylko cztery punkty zabezpieczające. Teraz odrzuciła nasze propozycje mając 15 zabezpieczeń. Czy to logiczne?

W czym tkwił ewentualny interes Chlasty w prowadzeniu amatorskiego klubu?

- Tego nie wiem. Podejrzewam, jednak, że jest to człowiek, który ma wysokie ego. Przecież całe negocjacje prowadziliśmy z Matlakiem i Adamczukiem. Wszystko było już dogadane i nagle pojawiły się osoby, które zablokowały pewne sprawy. To ja się pytam: z kim negocjowaliśmy? Rozmawialiśmy Matlakiem i Adamczukiem, którzy robili za marionetki? Rozumiem, że mogliśmy zostać wykiwani przez Ptaka, ale to co stało się we wtorek jest dla mnie nie pojęte. Chlasta za pomocą Adamczuka i Matlaka przekonał do siebie kibiców, a później odstawił ich poza nawias.

Jaka będzie przyszłość Pogoni?

- Jestem pewien, że Pogoń Nowa bez prywatnych inwestorów będzie się tułać w niższych ligach przez kilka lat. Oni nie mają pieniędzy, piłkarzy, niczego. Przecież rezerwy wygrały z nimi 11:0. My mieliśmy poparcie nie tylko ikon Pogoni Nowej, ale i miasta. Po przekształceniu Pogoni Nowej w SSA, władze miasta deklarowały wsparcie klubu w postaci 1 miliona zł. Na stowarzyszenie nie dadzą wielkich pieniędzy, bo jest to prawnie niemożliwe.

Wierzy Pan w zmianę stanowiska Pogoni Nowej?

- Mam już dość, ale nadzieja umiera ostania. Przecież w Szczecinie cały czas trenuje drużyna, którą skompletowałem do gry w IV lidze. Piłkarze nie wierzą w decyzję zgromadzenia Pogoni Nowej i chcą jeszcze trenować. Ja wraz z Arturem Kałużnym daje sobie czas do końca tygodnia.


Źródło: Gazeta Wyborcza Szczecin


wild   26 czerwca 2008 r., godz: 22:16

Rozjemca - jeżeli wszystkich przeciwników fuzji masz za takich jak napisałeś do Kocka to nie bardzo mamy o czym rozmawiać.

Dla Was, fuzjatów, jedyną drogą jest sprzedanie (kolejny raz) Pogoni. I właściwie nasza rozmowa powinna się na tym zakończyć. Pociągnę jednak dalej temat, mimo, że nie bardzo chce mi sie wogóle z Wami rozmawiać.

Skoro nie mamy ekstraklasy - widocznie jesteśmy na nią za
słabi. Podnieca Was kolejna importowana drużyna? I co, na ilu meczach będziecie, jeżeli Groclin zacznie przegrywać mecz za meczem z braku jakiejkolwiek motywacji po wycofaniu się Zbysia od fotelików? Ludzie, których szkalujecie byli z Pogonią wtedy , są teraz i będą pewnie długo po tym, jak znudzi się Wam kibicowanie.

Importowaną drużynę przerabialiśmy już kilka razy. Efekt - zbieraniny kopaczy nie związanych w jakikolwiek sposób z klubem, wstyd na całą Polskę i upadek klubu.

Teraz dzięki zaangażowaniu między innymi ludzi przywołanych po nazwisku przez gastronomików jesteśmy tu gdzie jesteśmy. Oni walczą. A Wy? Co robicie poza rozpaczliwym przyklaskiwaniem każdemu, kto cokolwiek obieca?

Chcecie drużyny, silnego miasta, regionu - walczcie o to a nie liczycie na kolejną gwiazdkę z nieba


elcamino   26 czerwca 2008 r., godz: 21:26

Tak trzymać!!!
Brawo


gregorinio   26 czerwca 2008 r., godz: 20:52

No i bardzo dobrze:) nie ma co opierac sie na anonimowch listach itp. Tutaj mamy nazwiska kto sie pod tym podpisuje i na kim spoczywa odpowiedzialnosc. Dlatego TAK dla fuzji


rozjemca   26 czerwca 2008 r., godz: 20:47

kocek/ Dziekujesz gastro, nie chcesz Drzymaly, wiec jak widzisz Pogon? Umiesz cos poza buntowaniem i zaprzeczaniem?


wierny 1948   26 czerwca 2008 r., godz: 19:08

Cz my musimy być tzw. wiochą z tramwajami wcześniej politycy teraz my się kłócimy zróbmy głosowanie większość wygrywa wtedy podajemy sobie rękę i działamy wspólnie dla naszego miasta SZCZECIN !!!


kocek   26 czerwca 2008 r., godz: 18:43

Nie dla fuzji!
Ne dla "awansów" przy zielonym stoliku!
Jako jeden z "10% kibiców" gastronomikom sprzedawczykom już dziękuje.


Stefan   26 czerwca 2008 r., godz: 18:40

czyli wojna, taka treść oznacza jedno, gastronomicy stawiają sprawę na ostrzu noża! będzie bitwa 62,5% udziałowców na pozostałych! jak myślicie kto przegra ? ja wiem - Pogoń i my zwylki kibice! znowu zostalismy zrobieni w konia ! (delikatnie mówiąc)


maskotkp   26 czerwca 2008 r., godz: 18:29

Brawo!Brawo!Brawo!



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności