|
![]() ![]()
piątek, 4 lipca 2008 r., godz: 21:21
Rozmowa z Rafałem Chlastą, wiceprezesem Pogoni Nowej.
Protestowaliście przeciwko Groclinowi w Szczecinie. Czy teraz można mówić o rozłamie środowiska? - Mam nadzieję, że nie. Sytuacja jest trudna, doszło do poważnej różnicy zdań, ale ja się na nikogo nie obrażam, jestem zawsze gotowy na spotkanie. Uważam, że sprawą nadrzędną jest interes Pogoni. Realizujmy to, co zaplanowaliśmy, podpisując umowę założycielską spółki. Nasz sprzeciw wynikał właśnie z tego, że główni udziałowcy - prezesi klubu - wycofali się z parytetów, które przyjęliśmy rok temu, zaczynając odbudowę Pogoni od IV ligi. Wtedy wszyscy mówiliśmy jasno - nie chcemy, by powtórzyła się sytuacja z Piotrcovią Antoniego Ptaka. Oczywiście Zbigniewa Drzymałę traktować należy inaczej, to poważny przedsiębiorca, ale mimo wszystko przeniesienie Groclinu do Szczecina mogło mieć przykre konsekwencje. Wiadomo, że właściciel klubu z Grodziska wycofuje się z piłkarskiego biznesu. Jak wyglądałaby przyszłość drużyny - trudno przewidzieć. A nasza pozycja negocjacyjna przed podpisaniem umowy była zła. Obawiam się, że nie bylibyśmy w stanie odpowiednio się zabezpieczyć. Właściciel Groclinu od kilku tygodni podobno negocjował z Polonią Warszawa. Jak to skomentujesz? - Nie dziwię się, że Drzymała stara się jak "najkorzystniej" rozwiązać problem sprzedaży klubu. Za to, że dba o interesy firmy, którą budował kilkanaście lat, należy mu się szacunek. Ale negocjacje z właścicielem Polonii rzucają nowe światło na sprawę. Trwają od kilku tygodni, a my mieliśmy podjąć decyzję niemal z dnia na dzień. To są zbyt skomplikowane kwestie, trzeba być bardzo ostrożnym. Gdy okazało się, że fuzja Pogoni z Groclinem jest niemożliwa, że w grę wchodzi tylko przeniesienie drużyny z Grodziska na Twardowskiego, znaleźliśmy się w trudnej sytuacji. Nie mogliśmy się dać zgody niemal "w ciemno" i później myśleć o dodatkowych punktach umowy. Temat upadł, a wokół Pogoni gęsta atmosfera. Co dalej? - Można powiedzieć, że nikt nie wygrał, wszyscy mamy o czym myśleć. I właściciele Pogoni, i miasto, i Pogoń Nowa. Wzajemne pretensje nic nie dadzą. Ja staram się wypowiadać dość powściągliwie, nikogo nie atakuję. Uważam, że teraz priorytetem jest uspokojenie sytuacji, by drużyna - która przygotowuje się do sezonu - nie odczuwała tych wszystkich zawirowań. Kluczową kwestią jest też budżet klubu. Tu można by przedstawić różne scenariusze, ale zakładając, że miasto zwiększy kwotę przekazywaną w ramach tzw. promocji, a i główni sponsorzy postąpią podobnie, to drużyna będzie walczyć o awans. Analizowałem sytuację w innych klubach zreformowanej II ligi i wszystko wskazuje na to, że pod względem finansowania powinniśmy być liderem albo chociaż w ścisłej czołówce. Nasuwa mi się tylko jedno pytanie - czy gmina nadal będzie optowała za taką formułą funkcjonowania klubu. I dotowania go. Przecież środki przekazane przez miniony rok, miały służyć "promocji Szczecina poprzez sport", a nie... jak najszybszemu przyciągnięciu Drzymały. Ja osobiście spodziewałem się, że większościowi udziałowcy będą szukać takiej okazji, ale nie tak szybko, nie po pierwszym awansie. Mogę więc tylko powtórzyć - dobrze, że rok temu zadbaliśmy o stosowne zapisy w umowie założycielskiej. To, co mówisz, potwierdza, że o odbudowę zaufania i dobrego klimatu nie będzie łatwo. - Najważniejsze, by wszystkie zainteresowane strony, przede wszystkim miasto, a także sponsorzy, nadal chciały realizować wspólny cel. Wydaje mi się, że za kilka dni emocje opadną i będzie łatwiej o pewnych sprawach rozmawiać. Ja odpowiedzialności nie unikam, nie mam zamiaru "działać na przekór". Jestem przekonany, że kolejny sezon może być jeszcze bardziej udany niż poprzedni, że znów uda się awansować. Tym razem na zaplecze ekstraklasy. O frekwencję na trybunach też byłbym spokojny. Mimo ostatniej wojny w internecie, Pogoń może liczyć na tysiące wiernych fanów. źródło: gazeta.pl/Tomasz Maciejewski ![]() ![]() ![]() ![]()
venom 7 lipca 2008 r., godz: 20:29
![]() wszystko pięknie tylko co teraz? sportowo jesteśmy trupem i nikt tego nie kryje. Kuras robi jakieś niezrozumiałe roszady tłumacząc sie absurdami że ten czy drugi nie wykorzystał swojej szansy albo nie da rady w tej klasie rozgrywkowej...a przypomnijmy siebie jak np grał Judkowiak-ile teraz grał? a właśnie wcale-a dlaczego? bo musieli grać młodzierzowcy. teraz pozycja bramkarza bedzie newralgiczna-ta liga to inny kaliber. mieli tu walić młodzi zawodnicy z wojewódstwa a co widze? że wszyscy wyrózniający uciekaja do Zniczów i innych klubów bo gdzieś mają Pogoń. taka prawda...a kto przychodzi za nich? jakis koleś z Kszo który ma 31 lat i nawet nazwiska sobie nie wyrobił...nie bądźmy smieszni... a do tego przymierzany jest-może tylko na papierze ale zawsze robi wiekszą frakfencje na liście "życzeń" piłkarski trup Bąk..wiec gdzie tu logika panowie? prawda jest taka że klub na dzien dzisiejszy jest jaki jest i nie oszukujmy sie-o awansie zapomnijmy! ![]() ![]() ![]()
Bartas 6 lipca 2008 r., godz: 13:22
![]() Tępe dzidy. Rok temu pisaliście żeby RAFek oddał Pogoń gastronomikom bo to świetlana przyszłość.Gastronomów nikt nie zapraszał. Sam się podjęli "ratowania" Pogoni. Teraz chcecie żeby to on zapewnił Pogoni finansowanie. Przecież to zadanie gastrogolasów. Drzymała został odpulony nie przez RAFka tylko CAŁE kumate środowisko kibicowskie. Człowiek nie warty dłuższej rozkminki. Żałuję że nie jest sponsorem Polonii bo byście zobaczyli jaki to zaje... inwestor ![]() ![]() ![]()
akomix 5 lipca 2008 r., godz: 17:53
![]() Oj kibole Dumy,to była okazja,to była dobra Drzemka,a teraz będziecie mięli sen długi sena a I ligę w Szczecinie ,dopiero na Mistrzostwa Europy w Polsce,które odbędą sie nie 2012, lecz w 2068 roku :P ![]() ![]() ![]()
ch. 5 lipca 2008 r., godz: 16:58
![]() O czym wy pieprzycie? Jaki inwestor? Zrozumcie wreszcie, że Drzymała na gwałt chciał się pozbyć zespołu i miejsca w lidze, bo ma kłopoty finansowe. Ratunkiem ma być dla niego fabryka na Ukrainie i tam właśnie się zawinął. "Prezes piłkarskiego klubu Groclin Dyskobolia Zbigniew Drzymała najprawdopodobniej zainwestuje w jeden z ukraińskich klubów. Za kilka dni Drzymała pożegna się z grodziskim zespołem, który zostanie sprzedany warszawskiej Polonii." - Dziennik I to tyle na temat inwestycji Drzymały w polską ligę. Podobnie byłoby pewnie w Szczecinie - macie resztki zespołu i dalej bawcie się sami (Kałużny, Smolny i Adamczuk) ![]() ![]() ![]()
rozjemca 5 lipca 2008 r., godz: 16:40
![]() pogoniarz73/ Dziekuje za komplement yntelygentny czlowieku. ![]() ![]() ![]()
kibic22 5 lipca 2008 r., godz: 14:37
![]() no tak zaufanie do ciebie jest jak nic byla szansa na dobrego inwestora a tobie sie nie podobalo teraz bedziemy dlugo czekac na awans do najwyzszej ligi a wiec co proponujesz kolego z gryfina jak jestes taki madry i znajdz ludzi ktozy dadza kase na zespol bo trzeba ich duzo bo sa potrzebne wzmocnienia powazne ![]() ![]() ![]()
logik 5 lipca 2008 r., godz: 14:16
![]() ..."Jak wyglądałaby przyszłośc drużyny - trudno przewidziec". To cytat wypowiedzi P. Chlasty. To znaczy że teraz łatwo przewidziec jak będzie wyglądała przyszłośc Pogoni ?? Nadal nikt z tzw. negocjatorów (o ile w ogóle przystąpiono do jakichkolwiek negocjacji) nie potrafi wybełkotac że odrzucono ofertę grania w ekstraklasie przez rok i negocjowania w tym czasie szczegółowych warunków połączenia dlatego że ....no właśnie dlaczego ??? Odpowiedź P. Chlasty w wywiadzie: "by nie powtórzyła się sytuacja Pitrcovii z P. Ptakiem. Wynika z tego że nie potrafimy postawic jakichkolwiek warunków za to świetnie mówimy "nie bo "nie". Czyli prawdą jest to co mówi P. Drzymała że w Szczecinie jest parę małych lub większych interesików wokół Pogoni i w zasadzie nie wiadomo czego te małe grupki oczekują. Tak to niestety wygląda. Jeżeli nie chcemy fuzji czy inwestora to ok. tylko proszę podac konkretne argumenty a nie takie że ..."mogłoby to byc niekorzystne dla drużyny". To nie argument tylko gdybanie co by było gdyby?. Rok został przespany przez inicjatorów i zarządzających klubem pomimo że praca została wykonana i klub nie zniknął z powierzchni ziemi to jednak nie zrobiono nic co mogłoby poprawic sytuację w najbliższym czasie i zabezpieczyc finanse klubu na dłuższy czas niż kilka miesięcy. Jak widac jedyną rzeczą w tym kierunku jest spoglądanie czy coś skapnie z nieba (od miasta) czy też nie. Jeżeli chcemy grac w ekstraklasie to nikt nie załatwi za nas finasowania drużyny o to trzeba walczyc a nie między sobą. W Polsce i w Europie po wycofaniu się inwestorów kluby przeżywają różne turbulencje więc mówienie że mogłoby byc źle bo Drzymała wycofuje się z piłki nic nie oznacza bo w tej propozycji do wzięcia było miejsce a nie kasa Drzymały. Pozdrawiam. Życzę udanej konsolidacji środowiska piłkarskiego może chociaż to uda się zrobic. ![]() ![]() ![]()
Divecki 5 lipca 2008 r., godz: 14:03
![]() Mam nadzieje ze masz pewne informacje co do kasy jaka przeznacza sponsorzy i miasto bo jesli nie dadza wiecej to bledo widze nasz awans do pierwszej ligi pozdrawiam FC-ZDR ![]() ![]() ![]()
artmax 5 lipca 2008 r., godz: 13:28
![]() Rafał..moim zdaniem albo nie masz pojęcia o czym mówisz albo celowo działasz na szkodę Pogoni.Dzięki takim ludziom jak ty,straciliśmy być może szansę na normalny klub jakim powinna byc nasza Pogoń.A ty działasz jeszcze bardziej szkodliwie nisz poprzedni właściciele...bo oni- niektórzy - mieli wyniki.Bo oni inwestowali w Pogoń..a co ty zrobiłeś?? zastanów się nad sobą i zajmij się czymś innym..dla dobra POGONI!! ![]() ![]() ![]()
wierny 1948 5 lipca 2008 r., godz: 12:53
![]() Teraz się tłumaczysz? twoja pozycja w mieście Szczecin jest zachwiana, strach ciebie opanował bowiem dobrze wiesz że kibice Pogoni ci tego nie wybaczą do końca życia. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
rozjemca 4 lipca 2008 r., godz: 21:46
![]() Spodziewal sie, ze beda szukac okazji ale nie po pierwszym awansie? Co za roznica czy dojdzie do fuzji po pierwszym czy drugim awansie. Co za typ. Cwany, a gubi sie w zeznaniach. Od paru lat skutecznie dzieli nasze srodowisko. ![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||