 |
 |
|
 |
||
  |
||
|
środa, 9 lipca 2008 r., godz: 20:51
Rozmowa z Andrzejem Tychowskim, obrońcą Pogoni Szczecin.
 Z perspektywy kilku miesięcy przejście do Pogoni było dobrym posunięciem? - Absolutnie tak! Przede wszystkim drużyna wykonała podstawowy cel - wywalczyła awans. Teraz postaramy się o kolejny. Runda wiosenna nie była może w naszym wykonaniu idealna; nie będę mówił, że zawsze graliśmy pięknie, ale najważniejszy jest końcowy wynik. Moim zdaniem w II lidze będzie nam się grało lepiej, łatwiej, w tym sensie, że naszymi przeciwnikami będą drużyny lepsze piłkarsko. Na tym poziomie rozgrywek występuje kilka znanych klubów, które - podobnie jak my - mają duże aspiracje. Sezon zapowiada się ciekawie. Obyśmy znów na zakończenie mogli świętować. Osobiście bardzo liczę na to, że będzie mi dane pograć w Szczecinie kilka lat. A Pogoń będzie się pięła coraz wyżej. Po zakończeniu czwartoligowego sezonu nie było pokusy, by "odebrać telefon" od prezesa czy trenera jakiegoś pierwszoligowego zespołu? - Nie brałem tego pod uwagę. Przychodząc tu, uzgodniłem pewne sprawy z trenerem, powiedziałem m.in. że niczego sobie "na boku" nie będę szukał. Chcę być lojalny, bo szkoleniowiec też zawsze był fair wobec mnie. Mariusz Kuras ma wizję budowy drużyny, w Pogoni powstaje naprawdę fajna ekipa, ja znakomicie się czuję w Szczecinie i nie mam zamiaru wyjeżdżać. Jeśli tylko będę potrzebny, zostaję. Tak też przedstawiałem sprawę, gdy ktoś ewentualnie do mnie telefonował z propozycją. Obserwując, kto przywozi pana na treningi, można zrozumieć ten wybór... - No tak, do niedawna przyjeżdżałem rowerem, z czego zresztą niektórzy się trochę śmiali, a teraz przywiozła mnie dziewczyna. Poznałem ją, kiedy zacząłem grać w Pogoni, więc mam kolejny bardzo ważny powód, by jak najdłużej tu występować. A mówiąc tak serio - wszystko zaczęło się fajnie układać w moim życiu, co oczywiście ma wpływ również na plany sportowe, decyzje dotyczące przyszłości. Są powody, by nie tylko grać w Pogoni, ale osiedlić się w Szczecinie? - Kto wie. Mam 27 lat, czuję się na siłach, by jeszcze kilka sezonów pograć na wysokim poziomie, miasto mi się podoba, trasy rowerowe w Lasku Arkońskim idealne! Dużo tych argumentów... (śmiech). Oceniając letni bilans zysków i strat kadrowych, można powiedzieć, że Pogoń będzie mocniejsza? - Wydaje mi się, że tak. Wiadomo - kibice, media oczekują wielu znanych nazwisk, ale, jak pokazał poprzedni rok, te "ligowe nazwiska" nie zawsze dają gwarancję sukcesu, nie każdy mecz wychodzi ekstra. Komuś, kto grał w ekstraklasie czy na jej zapleczu, czasem trudno się zmobilizować do gry na pełnych obrotach, gdy przeciwnikami są czwartoligowcy. W drużynie potrzebni są ci doświadczeni, znani piłkarze, ale i zdolna, ambitna, dużo biegająca młodzież. To będzie u nas wyważone, jestem przekonany, że szkoleniowiec wszystko dobrze poukłada, bo po prostu ma pomysł na Pogoń. W tej chwili lista transferów nie jest jeszcze zamknięta, na testy przyjeżdża wielu zawodników i dopiero za kilka dni będzie można powiedzieć coś konkretnego o potencjale kadrowym. Jak scharakteryzuje pan nowych piłkarzy Pogoni, którzy do niedawna występowali w KSZO Ostrowiec? Graliście razem? - Z Adrianem Sobczyńskim nie spotkałem się w jednej drużynie, bo akurat wtedy, gdy ja przyjechałem do Ostrowca, on przeszedł do Heko Czermno. To klasowy zawodnik, w II lidze rozegrał ponad 200 spotkań, ma doświadczenie, na pewno uporządkuje środek pola, będzie kreował grę. Natomiast Marcin Woźniak, z którym miałem okazję występować, to bardzo uniwersalny gracz. Nominalnie lewy obrońca, ale bardzo dobrze radzi sobie też na innych pozycjach. Na pewno obaj będą dużym wzmocnieniem. foto: Pogoń On-Line/Cob; Andrzej Tychowski źródło: gazeta.pl/Tomasz Maciejewski 
Plum
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
||||||||
 2000 - 2025 |
 © Pogoń On-Line |
 design by: ruben |
 |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||
