Odpływ juniorów z Pogoni

Tylko sześciu juniorów starszych Pogoni, którzy zdobyli brązowy medal mistrzostw Polski będzie nadal grało w szczecińskim klubie.
Pozostali szukają sobie nowych drużyn. Jak przyznaje dyrektor i trener juniorów starszych Pogoni Robert Dymkowski, gra w zespole rezerw szczecińskiego klubu w okręgówce nie zadowala młodych piłkarzy. - Nie jesteśmy w stanie zaproponować wysokiego poziomu sportowego. Okręgówka to jednak dla nich poziom w dół. Staramy się wypożyczać lepszych zawodników do innych klubów.
Zdaniem mamy jednego z juniorów Pogoni, klub poza nielicznymi wyjątkami nie jest zainteresowany dalszym rozwojem swoich wychowanków. - Z przykrością muszę stwierdzić, że nawet nie pożegnano się z tymi zawodnikami i nie było żadnego spotkania, na którym trener podziękowałby piłkarzom za udział w mistrzostwach. To my, rodzice staramy się mu pomóc, aby znalazł sobie gdzieś miejsce.
Dwaj juniorzy Pogoni otrzymali propozycje z Wisły Kraków i Lechii Gdańsk, ale klub postawił zaporowe ceny i zablokował ich przejście do ekstraklasy.

Komentarze

Szuwar   25 lipca 2008 r., godz: 12:43

Nie było pożegnania?! No proszę, a ja czytam wypowiedź Adamczuka, że w klubie jest wszystko cacy. Sukcesem to się chwalono, że hoho, a podziękować piłkarzom nie ma kto? Żenujące!

elcamino   25 lipca 2008 r., godz: 00:06

Masz rację Rozjemca, ale gdyby była ekstraklasa oni chcieliby w niej grać.
Nie oszukujmy sie - żaden wartosciowy gracz nie będzie marnował swoich 5 minut na 3 ligę.
Miłośc do klubu dotyczy tylko kibiców.
Piłkarze będa grać w Pogoni ( w kazdym innym klubie)tylko
za konkretne, godne pieniądze.
Radek Majdan też gra dla Polonii mimo że na sercu ma godło Pogoni. To tylko tatuaż....

rozjemca   24 lipca 2008 r., godz: 15:09

I wlasnie to, a nie brak Pogoni w ekstraklasie jest najwiekszym problemem.