Finanse Pogoni

Budżet, podpisanie umowy z miastem oraz współpraca z nowymi sponsorami były jednymi z tematów czwartkowej konferencji prasowej zorganizowanej przez Pogoń Szczecin.

Zarząd Pogoni zapewnił, że celem Pogoni na najbliższy sezon jest oczywiście awans do wyższej klasy rozgrywkowej. 
 - Budżet, który pozwoli nam walczyć o awans to kwota około 5-6 milinów złotych.  Wsparcie z miasta plus nasze prywatne pieniądze i sponsorów, a także wpływy z biletów pozwolą nam zamknąć ten budżet w takiej kwocie – powiedział prezes Artur Kałużny.
Wsparcie ze strony miasta wzrośnie w porównaniu z poprzednią umową, która wygasła w czerwcu.
 - Udało nam się wynegocjować dofinansowanie w wysokości 150 tyś. złotych miesięcznie. Umowa będzie podpisana na trzy miesiące, ponieważ dalsze finansowanie będzie zależało od decyzji rady miasta, która zbierze się dopiero we wrześniu – dodał prezes.
Zamknąć budżet w podanej kwocie pomogą także dwaj pozyskani sponsorzy. W lipcu podpisano umowę z Zakładami Chemicznymi Police. Kolejnym sponsorem, choć jeszcze bez podpisanej umowy, jest Netto.
- Brak podpisania umowy wynika z tego, że dyrektor generalny Netto jest na urlopie.  Mamy dżentelmeńską umowę i już traktujemy Netto już jako sponsora i partnera. Logo Netto pojawi się na koszulkach – wyjaśniła Marta Barańska, dyrektor działu marketingu.
Wszelkie wątpliwości na temat finansowania Pogoni starał się rozwiać wiceprezes Grzegorz Smolny.
- Przez cały rok spotykaliśmy się z zarzutami, że żyjemy z pieniędzy od sponsorów i miasta. Pragnę zakomunikować, że dokonaliśmy bilansu, który jest dostępny dla władz miasta i głównego sponsora. Pokazuje on, że to nie miasto i głowni sponsorzy byli osobami którzy najbardziej wsparli nasz klub. Owszem bez ich pieniędzy nie dałoby się osiągnąć tego co mamy, ale nasze finansowanie z prywatnych pieniędzy było największe.
 - Nie mieliśmy innego wyjścia na dofinansowanie klub niż tylko przez udzielanie pożyczek do spółki – zapewniał wiceprezes Pogoni.
 - Klub podtrzymuje decyzje, że kibicom przysługuje złotówka z biletów. W przyszłym tygodniu mamy zamiar spotkać się z przedstawicielami stowarzyszenia kibiców i zaproponować nowe rozwiązania, które powinny zostać przyjęte z zadowoleniem – dodał na zakończenie Grzegorz Smolny.

Komentarze