Victoria Koronowo - Pogoń Szczecin - 0:1 (0:0)

W swoim pierwszym spotkaniu w tym sezonie Pogoń pokonuje w Koronowie tamtejszą Victorię 0:1. Zwycięską bramkę dla Portowców zdobył w końcówce spotkania strzałem głową Woźniak.

Portowcy lepiej rozpoczęli spotkanie i przez pierwsze minuty wyraźnie dominowali na boisku i przeważali na boisku nad wyglądającymi na nieco przestraszonych gospodarzami. Niestety Pogoni nie udało udokumentować się tej przewagi celnym strzałem na bramkę. Z upływem czasu gra wyrównała się, a jedynym zagrożeniem dla bramkarzy były rzuty wolne. W 20 minucie właśnie z rzutu wolnego niecelnie uderzał Czarek Przewoźniak. Dziesięć minut później na bramkę Pogoni Tomasz Rógóź. Silnie bita piłka przeleciała jednak nad poprzeczką. Na szczęście pod koniec pierwszej części spotkania nieco ożywienia wkradło się w grę Pogoni. Inicjatorem akcji ofensywnych Pogoni był Ferdinand Chi-fon. Po jednaj z takich akcji Ferdżi zagrał do Marka Kowala, ten uderzył na bramkę Roberta Tomaszewskiego, ale uderzenie okazało się minimalnie niecelne. Tuż gwizdkiem kończącym pierwszą cześć zawodów To Marek Kowal obsłużył podaniem Chi-fona, który również minimalnie spudłował.
 - W pierwszej połowie nie było zbyt wiele miejsca na oddawanie strzałów na bramkę, bo drużyna z Koronowa grała swoją piłkę. Dopiero w drugiej części, gdy rywale mocno się rozciągnęli i można było przeprowadzić akcję bokami – mówił po meczu Mariusz Kuras.
Na drugą połowę oba zespoły wybiegły bez zmian w składzie i podobnie jak na początku spotkania przewaga leżała po stronie Portowców.  Pogoń starała się zagrozić bramce Victorii zarówno ze stałych fragmentów gry, jak również z gry. Kilka minut po wznowieniu gry Pogoń nie wykorzystała dwóch rzutów rożnych. Rzut wolny podyktowany chwilę później również nie przyniósł zmiany wyniku. Najpierw piłkę zmierzającą w światło bramki wypiąstkował Tomaszewski, by po chwili Marek Kowal minimalnie spudłował z kilku metrów. Po godzinie gry Mariusz Kuras zdecydował się na pierwsze zmiany. Chi-fona i Bilińskiego zmienili dwaj Tomasze – Rydzak i Parzy.  Portowcy nadal przeważali i defensywa Pogoni nie mała wiele pracy, jednak gdy goście próbowali zagrozić bramce Wójcika nasi defensorzy skutecznie im przeszkadzali. Tak było, gdy Adam Kardasz podał do Pawła Klimka, który bezskutecznie próbował przedrzeć się w pole karne Pogoni. W 70 minucie Mariusz Kuras przeprowadził ostatnią zmianę. Czarka Przewoźniaka zmienił Filip Kosakowski.  Po raz kolejny w tym meczu groźnie pod bramką robiło się po stałych fragmentach gry. Najpierw z rzutu wolnego uderzał Parzy. Uderzenie było silne i celne, jednak na posterunku był bramkarz Victorii. Mniej pracy miał natomiast bramkarz Pogoni. Po uderzeniu również z rzutu wolnego Tomasza Rogóża Damian Wójcik nie musiał interweniować. Była to nieliczna okazja gospodarzy by zagrozić bramce Pogoni. Znacznie więcej pracy obrońcom przysparzali Maciej Ropiejko i Marek Kowal. W 82 minucie sędzia powinien podyktować rzut karny dla Pogoni. W pole karne przedarł się Maciej Ropiejko, gdzie nieprzepisowo zatrzymał go obrońca Victorii. Sędzia uznał jednak, że Ropiejko próbował wymusić rzut karny i ukarał go żółtym kartonikiem. Wydawało się, że niesłuszna decyzja sędziego wypaczy wynik meczu. Na szczęście Portowcy udowodnili swoją wyższość w 87 minucie.
Wtedy to rzut rożny wykonywał Tomasz Parzy. Do pierwszego dośrodkowania najwyżej wyskoczył Maciej Ropiejko, ten uderzył, jednak piłka nie trafiła do bramki, a po chwili opuściła boisko i Tomasz Parzy powtarzał rzut różny. Ta próba była już znacznie lepsza. Błąd w kryciu popełnili obrońcy Koronowa i najwyżej do piłki wyskoczył niepilnowany Marcin Woźniak, który celnym strzałem głową bez problemów umieścił piłkę w siatce.
Wynik spotkania nie uległ już zmianie i Portowcy mogli się cieszyć z wygranej w pierwszym meczu nowego sezonu. Pogoń grała ładną dla oka piłkę, a jedynym mankamentem była skuteczność Portowców. Wygrana na wyjeździe cieszy i jest dobrą prognozą na kolejne występy Pogoni.

Bramki:
0-1 - Woźniak (87 min.)

Składy zespołów:
Victoria: Tomaszewski, Glazik ( 73- Kordowski), Raszka, Poznański, Malczuk ( 65-Stoppel), Sawicki ( 63-Raczyński), Migawa, Kardasz, Kanik, Rogóż, Klimek
Pogoń: Wójcik, Szyszka, Tychowski, Skrzypek, Woźniak, Chi–Fon ( 63-Rydzak), Biliński ( 63-Parzy), Kowal, Kołc, Przewoźniak ( 72-Kosakowski), Ropiejko

Widzów: 300 (ponad 150 ze Szczecina)

 Fotorelacja Vicotria Koronowo - Pogoń 0:1 [33 zdjęcia - autor Cob]

Wkrótce więcej o tym spotkaniu, wypowiedzi trenerów, piłkarzy.

Komentarze

Jacck    5 sierpnia 2008 r., godz: 11:42

po co te napinki , Pogoń była jest i będzie. Nieważne w której lidze gra.
Fan Club WIELKOPOLSKA zawsze wierny.
TRZCIANKA -PIŁA- CZARNKÓW

Daniel-81    4 sierpnia 2008 r., godz: 22:49

radeus

Osz ty pedale je**ny! Akurat chodziłem na 4.ligę i za bilety płaciłem, kiedy ty srałeś się przed innymi, że nie ma sensu tego robić, co robisz do dziś. A co do dresów, jeśli nawet to żal ci tyłek ściska, że stać mnie na oryginalne ciuchy, zamiast tak jak ty grzebiesz po nocach w kubłach caritasu i wyciągasz zapchlone lumpy??? Noo, to tyle mam ci do powiedzenia, dla mnie jesteś śmieciem i nikim więcej.

radeus    4 sierpnia 2008 r., godz: 09:57

daniel-81 frajer to ty jestes bo napinasz sie jak pajac a i tak nic z tego nie wychodzi gdyz nawet złamanej złotówki nie dajesz na ten klub wiec nie pajacuj tylko moze wez sie za sponsorowanie klubu to wtedy bedziesz mógł cos powiedziec bo jak narazie to jestes małolatem w dresach obsranym na wydzieraniu mordy na stadionie na 3 lidze w 500tysiecznym miescie:) ot zaszczyt byc kibicem czegos co sie kupy nie trzyma a była mozliwosc ogladania piłki a nie piłeczki! Pozdrawiam PAJACYKU:) danielku-81:)

ba    3 sierpnia 2008 r., godz: 23:27

Wazne sa 3 pkt., oby tak dalej!!!

kuleK    3 sierpnia 2008 r., godz: 15:35

Portowców na tym wyjezdzie dokładnie 187 głów więc nie gadaj głupot radeus że kibiców pojechało 25 :)

Brawo za 3 pkt. :)

Daniel-81    3 sierpnia 2008 r., godz: 13:24

radeus
Frajerze już coś ci pisałem na temat wypowiedzi tu, dla mnie jesteś bydlakiem i tyle! Po pierwsze nie 25, tylko ponad 100 pajacu. A po drugie przestań w ten sposób pisać, bo sam na meczu ćwoku nie byłeś, a się wypowiadasz. Ja otwarcie mówię, nie byłem na tym wyjeździe. A ty gnoju, bo tylko tak mogę cię nazwać, jesteś zerem, a nie kibicem i na tym kończę! Mam nadzieję, że ten komentarz opublikujecie.

przemo99    3 sierpnia 2008 r., godz: 11:22

1:0 NIE CIESZY? Jak dla mnie mogą chłopaki każdy mecz tak kończyć.Brawo Pogoń i powodzenia w następnych meczach!!

kocek    3 sierpnia 2008 r., godz: 09:56

A radeus który jest wielkim fanem Pogoni Szczecin od dziecka (a może jeszcze nawet wcześniej) na mecz nie pojechał i funduje wszystkim przepełnione mądrością wpisy.
Wszak jako prawdziwy fan przypomni sobie o swojej drużynie jak ona wróci do ekstraklasy :).

dzinks    3 sierpnia 2008 r., godz: 09:34

dobrze ze pierwszy mecz do przodu,choc przeciwnik nie nalezy do ekip walczacych o awans klase wyzej to mimo wszystko 3pkt sa

bohen    3 sierpnia 2008 r., godz: 08:54

w tej lidze wynik 1 do 0 nie cieszy ... ale wazne ze wygralismy !! Legia Legia Warszawa !

aniol    2 sierpnia 2008 r., godz: 21:57

tak jest pierwsze zwycięstwo Pogoni ... brawo bracia ... LEGIA pozdrawia !!!

ŚPIEWAJMY HEJ SIALALA, POGOŃ DZIŚ TRZY PUNKTY MA, PORTOWCÓW WSPANIAŁA GRA, ŚPIEWAJMY HEJ SIALALA

radeus    2 sierpnia 2008 r., godz: 19:44

rewelacja mamy pierwsza lige hahahha:) cieszmy sie w 25 kibiców na wyjazd rewelacja mysle ze tam piojechał chlasta i przyjaciele ! Powodzenia panie kuras jedyna normalna osoba w tym całym cyrku!

z4eneek2    2 sierpnia 2008 r., godz: 18:53

Jak Bilińskiego nie ma na boisku padają bramki,po co go Kuras puszcza na boisko,nic nie pokazał w towarzyskich meczach,jest za słaby na tą ligę.