www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
środa, 6 sierpnia 2008 r., godz: 18:08
W rozegranym w dniu dzisiejszym spotkaniu w ramach 3. kolejki II ligi Pogoń Szczecin uległa w Kluczborku tamtejszemu MKS-owi 3:1.
Fot.: Pogoń On-Line/Plum
Taki wynik nie odzwierciedla wydarzeń na boisku w Kluczborku. Pogoń była lepszym zespołem i stwarzała więcej sytuacji bramkowych. Niestety Portowcom zabrakło szczęścia, a wygrywa ten kto strzela bramki.
Pierwsze pół godziny meczu nie przyniosło żadnej bramki. Umiejętności bramkarzy sprawdzali napastnicy obu drużyn. Więcej pracy miał Grzegorz Świtała. Bramkarz Kluczborka interweniował już w 3 minucie, gdy przejął piłkę po dośrodkowaniu Czarka Przewoźniaka. Kolejny raz Pogoń zagroziła bramce gospodarzy po kwadransie gry. Szybką akcję wyprowadził Mateusz Świniarek, podał w pole karne do Marka Kowala i… Świtała odprowadził piłkę wzrokiem. Kolejna szybka akcja, tym razem prawą stroną, gdzie szarżował Chi-fon została przerwana faulem. Z rzutu wolnego na strzał zdecydował się Przewoźniak. Była to słuszna decyzja, ale zabrakło nieco dokładności. Ferdżi nadal przysparzał problemy defensywie Kluczborka. Po jednym z jego dośrodkowań bramkarz wypiąstkował piłkę. Trafiła ona pod nogi Mariusza Szyszki, który uderzając z dystansu posłał futbolówkę wysoko ponad bramkę.
W 34 minucie Kluczbork dalekim wykopem rozpoczął kontrę, Niebezpieczeństwo zażegnała odważna interwencja Wójcika. Niestety błąd w kryciu sprawia, że do piłki dopada Piotr Sobotta, który strzałem po ziemi niespodziewanie zapewnił prowadzenie gospodarzom.
Pogoń zabrała się do odrabiania strat. Uderzenie Kowala zostało zablokowane, Kołc uderzył nieclenie Wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się prowadzeniem gospodarzy. Jednak w doliczonym czasie gry rzut rożny dla Pogoni wykonywał Paweł Skrzypek. Najwyżej wyskoczył Chi-fon, który strzałem głową uratował remis Pogoni.
Remis po pierwszych 45 minutach nie satysfakcjonował żadnej z drużyn. Dlatego druga połowa to ataki w wykonaniu piłkarzy obu drużyn. Pomimo prób Przewoźniaka i Kowala remisowy wynik utrzymywał się niemal do końca drugiej połowy. Sytuacja z 82 minuty mogła zaważyć na losach spotkania. Pogubiła się defensywa gospodarzy, wykorzystał to Tomasz Parzy, który dograł piłkę do Marka Kowala. Napastnik Pogoni znajdując się kilka metrów przed bramką Świtały uderzył ponad poprzeczką. Powinno być 1:2, a tym czasem po chwili było 2:1.
W 86 minucie sędzia dyktuje rzut rożny. Niepilnowany Waldemar Sobota skacze do piłki i głową pokonuje Damiana Wójcika.
Bramka dodała skrzydeł gospodarzom, ale także zmotywowała piłkarzy Pogoni. Niezwykle szybkie ostatni minuty nie przyniosły jednak zmiany rezultatu. Sędzia doliczył trzy minuty do regulaminowego czasu gry. Gdy mijała ostatnia z doliczonych minut Portowcy wywalczyli rzut rożny. Nie mając już nic do stracenia w pole karne gospodarzy pognał nawet Damian Wójcik. Niestety Portowcy stracili piłkę i choć na zegarze była już 94 minuta sędzia pozwolił kontynuować grę. Wójcik nie zdążył wrócić i na pustą bramkę celny strzał oddał Piotr Sobotta.
Nie można mieć pretensji do Damiana Wójcika. Stały fragment gry w ostatniej minucie meczu mógł uratować choć jeden punkt dla Pogoni. Utrata kolejnej bramki i tak nic by nie zmieniła.
Niestety w tym meczu sprawdziło się piłkarskie przysłowie, że niewykorzystane okazje się mszczą i choć Pogoń była lepsza przegrała aż 3:1.

Bramki:
1:0
- Sobotta (34)
1:1 - Chi-Fon (45)
2:1 - Sobota (86)
3:1 - Sobotta (90+4)

Składy zespołów:
MKS Kluczbork:
Świtała, Cieślak, Nowacki, Jagieniak, Adamczyk, Hober ( 73-Stępień), Kazimierowicz, Glanowski ( 80-Krzęciesa), Nitkiewicz ( 62-Jasiński), Sobota, Sobotta
Pogoń: Wójcik, Szyszka, Tychowski, Skrzypek, Świniarek, Chi-Fon, Kosakowski , Kołc ( 58-Parzy), Przewoźniak ( 72-Jankowski ), Kowal, Ropiejko ( 46-Posmyk)

Widzów: 2000 (50 ze Szczecina)

foto:  Pogoń On-Line/Plum      źródło:  PogonOnline.pl/Dariusz Śliwiński      autor  L.


Q.    7 sierpnia 2008 r., godz: 22:45

mnie osobiscie wystraszyl wynik, ale nie postawa druzyny i jestem dobrej mysli. a mam nadzieje ze szefostwo zrobi kroki jak bedzie sie dzialo inaczej (czyli zle) // pozdrawiam wszyskich


mksklb    7 sierpnia 2008 r., godz: 22:24

Witam, jestem kibicem z Kluczborka.Jak czytam wasze wywody dotyczące meczu z MKS-em to mi was żal. Ale pokolei: Trenerm MKS-u jest Andrzej Polak!, Klb nie jest wioską i nigdy nie był i nie będzie. Jesteśmy miastem na szczęście nie tak dużym jak Szczecin. Większym jednak od Grodziska Wlk, Wronek, Łęcznej itp. A oni nie raz wam dupe skopali, zreszta my już też. Mecz Pogoni w Klb. do dosłowanie i w przenośni porażka!!! Ja bym się wstydził pisać o przewadze, dobrej grze itp i batach 1-3!!! Ale to już wasz problem. Wy kibice musicie się nauczyć pokory i skromności. W Niemczech jest taka wioska, która ma 18 tyś mieszkańców- nazywa się Gelsenkirchen (mniejsza miejscowość od Klb.) a potrafi dokopać każdemu.. A wy daliście dupy lepszemy zespołowi z KLB i piszecie, zę to dla was hańba


przemo99    7 sierpnia 2008 r., godz: 15:44

Przecież to jest sport raz się wygrywa a raz przegrywa, widać jacy wielcy i wierni kibice Pogoni tu zaglądają jak tak bardzo chcecie oglądać I ligę to się na Lecha przenieście frajerzy, a nie dupe zawracacie głupimi komentarzami.


bartex    7 sierpnia 2008 r., godz: 10:58

Zabrakło nam trochę szczęścia A zgubiła nas pycha!!!Pozdro


Szuwar    7 sierpnia 2008 r., godz: 09:06

Pogoń wygrywa pierwszy mecz - Hurra! Pogoń przegrywa w Kluczborku i to już dla ciot i eunuchów nie Pogoń. Jesteście tak żałośni, że powinni się wam wydać dożywotni zakaz wstępu na Twardowskiego. A cymbał piszący o Drzymale niech zada sobie trochę trudu i sprawdzi, gdzie jest dziś Drzymała, bo na pewno nie w Warszawie jako sponsor zespołu. Sprzedał co miał i się chłop zawinął. W Szczecinie byłoby podobnie, z tą tylko różnicą, że J.W Constructoin (właściciel Polonii) ma kasę na utrzymanie zespołu w Extrakalsie, a nasze golsasy (Smolny,Kałużny, Adamczuk) nie.



Jacck    7 sierpnia 2008 r., godz: 07:43

Żadna fuzja nie przynosi nic korzystnego i wypacza sens sportu , to po pierwsze. A chyba nie o to chodzi żeby jakiś kolo z kasą mógł kupić co mu sie podoba i robił co chce. Osobiście wolę oglądać Pogoń(prawdziwą) nawet w 6 lidze niż podziwiać sztuczny twór w ekstraklasie. I bez znaczenia jest to czy gra się z Realem Madryt czy Realem Łękołody.......... bez znaczenia jeśli kocha się swój klub.

FAN CLUB WIELKOPOLSKA


Kruk    7 sierpnia 2008 r., godz: 00:22

Braveheart - jeśli chodzi o ten Braveheart co myśle, to che mi się śmiać. Broniać kolegę: Tak, mogło być pięknie! Wyobraź sobie... że Pogoń walczy jak równy z równym i z Wisłą i Legią, a nwet Lechem!!! Tylko to nie powinno być w wyobraźni i naszych snach, tylko powinno dziać się naprawdę! Przecież to jest Pogoń Szczecin! NO jedynym problemem byli by tylko kibice drużyny przeciwnej(sądzę, że twojego pokroju) wyzywający Nas od Groclinu Szczecin!!


Daniel-81    7 sierpnia 2008 r., godz: 00:05

Będzie dobrze, to dopiero początek, chłopaki muszą się "dotrzeć". Przypomnijcie sobie poprzedni sezon w 4.lidze, początki też dawały sporo do myślenia. Nie możemy myśleć tylko, że każdy mecz Pogoni w 2.lidze, to muszą być 3 punkty.


radeus    6 sierpnia 2008 r., godz: 23:01

rewelacja czekamy na awans spowrotem do 4 ligi:) hahahaa wspaniała pogon nowa:)buhahahhaa to jest cyrk na kułkach. super kibice co nie byli za fuzja z groclinem bierzcie sie za sponsorowanie teraz wasza kolej bo z tymi piłkarzykami typu parzy itd to za chwile bedziecie sie modlic o utrzymanie w 3 lidze:) hahahah tak wiec piłeczka teraz po waszej stronie potrzebne sa wzmocnienia wiec propnuje jakies ruchy z waszej strony- obiboki!!! zakładam sie ze na meczu w szczecinie bedzie jakies 300kibiców hahaha straszne jest to ze doczekałem sie takiego zespołu i o kibicach jesliwas ak mozna nazwac nie wspomne!!!


bohen    6 sierpnia 2008 r., godz: 22:54

Na moje oko budżet jaki posiada Pogoń powinien być wykorzystany na przynajmniej 3 lepszych zawodnikow ! Kuras zwerbowal takich lebiegów zeby zaoszczedzic , dlatego przegrywamy z jakmis KAczuchami


Seku    6 sierpnia 2008 r., godz: 21:54

Jedno słowo...żenada. Macie swoją honorową Pogoń. Pracujemy nad marką i historią ze w III(bo nie można jej nazwać II) lidze nas biją....Nawet gdyby Drzymała był rok czy dwa i sie kłócił z wszystkim to my przegrywalibyśmy z zespołami które grają w piłkę inaczej przegrać z Legia a inaczej z czymś o czym gdyby w Pogoni było normalnie bym nie słyszał. MKS Kluczbork prawie jak Real Madryt...


lukisz    6 sierpnia 2008 r., godz: 21:26

jestem fanem Pogoni od 1989 roku, niewiele razy miellismy dobry start ale chyba ta porazka w ostatnich minutach dobrze nie swiadczy o naszych grajkach. BARDZo przykro, ze bedzie naparwde ciezko o awans z tymi pilkarzami...obym sie mylil...


bartex    6 sierpnia 2008 r., godz: 21:16

Mała wpadka kazda druzyna zaliczy....Trzymam kciuki .Będzie dobrze,bo musi być i koniec


Braveheart    6 sierpnia 2008 r., godz: 20:29

6portowiec hehehe a co mialo być pieknie
Wiselka, Legia, Lech, Slask, Lechia - siedzisz sobie pod dachem popijasz cole, dlubiesz slonecznik
wybierasz mecze na ktore chodzisz
prawdziwy z ciebie portowiec, zenada


6portowiec    6 sierpnia 2008 r., godz: 20:17

Pozdrowienia od pana Drzymały !!!
a mogło byc tak pięknie....



VoRiOs    6 sierpnia 2008 r., godz: 19:49

Początek niezłego cyrku.


janex    6 sierpnia 2008 r., godz: 19:05

..tak to będzie do końca!!!!!złe ustawienie panie trenerze...i poco ten KOwal?To co prawda III liga ale drodzy ,,zawodowcy'' z Pogoni nikt tam punktów za nazwę nie oddaje!!Jestem głęboko wkur........y, że moja ukochana drużyna dostaje baty od średniaka III ligowego!


daniel71    6 sierpnia 2008 r., godz: 16:39

MKS KLUCZBORK- POGOŃ SZCZECIN 0-3



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności