www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
wtorek, 27 października 2009 r., godz: 22:53
Po dwóch słabszych meczach w końcu udało się Portowcom rozegrać dobre spotkanie. W meczu Pucharu Polski I-ligowa Pogoń pokonała przedstawiciela ekstraklasy Piast Gliwice 2:0.

Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze. Po 4. minutach od pierwszego gwizdka sędziego w dobrej sytuacji znalazł się Ropiejko, ale goniąc piłkę poślizgnął się i nie udało mu się oddać skutecznego strzału. W 11. minucie pod bramką Nalepy było już zdecydowanie groźniej. Pierw z dystansu uderzał Piotr Petasz, ale piłka po jego strzale odbiła się od poprzeczki, a chwile później strzelał Olgierd Moskalewicz, ale pożytkiem z tej akcji był tylko rzut rożny. Przez kolejne minuty przeważała Duma Pomorza, ale z czasem, około 25 minuty inicjatywę zaczął przejmować Piast. Goście próbowali zaskoczyć Pyskatego m.in. strzelając z dystansu, ale były bramkarz Rakowa Częstochowa zdołał wybić piłkę. Pod koniec pierwszej części meczu znów to granatowo – bordowi zaatakowali. Przed szansą stanął Daniel Wólkiewicz, który otrzymał dobre podanie z środkowej strefy boiska od Petasza, ale piłka po jego uderzeniu poleciała nad bramką Nalepy. Kilka minut później Portowcy wykonywali rzut wolny. Piłka pierw trafiła w poprzeczkę, ale szczęśliwie wylądowała na głowie Petasza, a ten bez większych problemów trafił do siatki i Pogoń objęła prowadzenie. Ten gol dodał skrzydeł i tak już rozpędzonej Dumie Pomorza. Widać było dużą ochotę do zdobycia drugiej bramki jeszcze przed przerwą. Dwukrotnie próbował strzelać Maciej Mysiak, ale jego strzały po rzucie wolnym oraz z nożyc nie znalazły drogi do bramki gości.
Kilka minut po wznowieniu gry Pogoń wykonywała rzut rożny z prawej strony boiska. Piłka spadła na głowę Marcina Nowaka, ten zgrał ją do Macieja Ropiejki, który zdobył bramkę. Sędzia liniowy dopatrzył się jednak w tej sytuacji pozycji spalonej i Pogoń wciąż prowadziła tylko jedną bramką. Zespół z Gliwic z czasem stwarzał coraz mniejsze zagrożenie pod bramką Pyskatego i ograniczał się tylko do przeszkadzania Pogoni w konstruowaniu akcji. Portowcy widząc słabą dyspozycję przeciwnika zaatakowali jeszcze bardziej. Co chwilę piłka znajdowała się w pobliżu pola karnego drużyny ze Śląska, ale rzadko dochodziło do groźnych strzałów, a jeśli już tak się działo to dobrze spisywał się bramkarz Piasta. W 78. minucie Nalepa został jednak pokonany po raz drugi tego wieczoru. Na linii pola karnego strzał próbował oddać Moskalewicz, obrońcy Piasta odbili piłkę w boczne rejony tego terenu, dopadł do niej Petasz i zdobył drugiego gola. W pozostałych minutach Pogoń wciąż była lepsza i dążyła do zdobycia trzeciej bramki. Tego uczynić się nie udało, ale zwycięstwo 2:0 i tak napawa optymizmem przed ostatnimi spotkaniami w tym roku. Pogoń zagrała dobry mecz i zasłużenie wygrała. Warto odnotować dobry występ Marka Kowala i Daniela Wólkiewicza, którzy zagrali ambitnie i pokazali się z pozytywnej strony. Z resztą cała drużyna zasłużyła na brawa za dzisiejszy zwycięski mecz. 


Bramki:
1:0 Petasz (40)
2:0 Petasz (78)

Składy zespołów:
Pogoń:
Pyskaty, Nowak, Hrymowicz, Mysiak, Woźniak, Wólkiewicz ( 67-Rogalski), Koman , Pietruszka, Petasz, Ropiejko ( 59-Kowal), Mosklalewicz ( 89-Rydzak)
Piast: Nalepa, Kaszowski, Glik , Łudziński ( 68-Pietroń), Kowalski, Krzycki, Seweryn, Sedlacek ( 45-Podgórski), Maciejak, Chylaszek ( 87-Michniewicz), Smektała

Wkrótce więcej o tym meczu i fotorelacja.

foto:  Pogoń On-Line/Cob      źródło:  PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski      autor  js


szyman19(L)16   28 października 2009 r., godz: 18:56

świetny wynik chłopaki ;) liczę na jakiś wspólny meczyk w 1/4 i melanż;)) Do zobaczenia w piątek!


MARC   28 października 2009 r., godz: 15:31

Trenerze! tylko takie nastawienie chłopaków jak dzis ,gwarantuje zwyciestwa w lidze..jesli jest z tym problem proponuję psychologa sportowego dla chlopakow , serio to sie bardzo im przyda. No chyba że beda grac sami tak jak wczoraj..:)


GrabekMKS   28 października 2009 r., godz: 13:57

Piękny mecz bardzo mi się podobał Walczyli chcieli wygrać widać to było Moskalewicz Szacun Petas również zagraliście na 110% Szkoda że Kowal nie sięgnął tej piłki z główki piękna brama by była :)


wierny 1948   28 października 2009 r., godz: 10:31

I oto właśnie chodzi swoim zaangażowaniem wolą walki i sercem dla drużyny piłkarze Pogoni rozegrali najlepszy mecz do tej pory i oby tak dalej !!! Olo pomimo że nie strzelił bramki był najlepszym zawodnikiem tego spotkania żegnany oklaskami kibiców na stojąco i skandowaniem jego imienia i nazwiska. Owszem drobne błędy Pogoń popełnila ale taka jest piłka i wygrywa najlepszy. Ci co nie byli na meczu z różnych spraw mają co żałować bowiem oglądanie w TV a bycie na stadionie to dwie różne sprawy. Brawo POGOŃ !!!



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności