|
![]() ![]()
czwartek, 3 marca 2011 r., godz: 05:53
Początek marca to najwyższy czas na powrót I-ligowych rzemieślników na swoje ubogie areny. Portowcy wznawiają rundę wiosenną od pojedynku z liderem ligi - łódzkim ŁKS-em.
![]() Celem zimowych roszad w Łodzi było nie doprowadzenie do destrukcji kadry i jej delikatnie wzmocnienie. Zasilona została szczególnie formacja ofensywna lidera, bo do kadry dołączyli napastnicy – Maciej Bykowski i Patryk Kubicki oraz pomocnik Marcin Kaczmarek. Wobec braku znaczących osłabień kadra ŁKS-u wydaję się być silniejsza niż jesienią. Budzić to może strach wśród I-ligowych rywali, bo już w poprzedniej rundzie „Rycerze Wiosny” grali jak natchnieni i sprowokowani brakiem sukcesu w zeszłym sezonie. Z pewnym w bramce Bogusławem Wyprało, solidnym i trzymającym w ryzach obronę Marcinem Adamskim, przebojowym asem drugiej linii Marcinem Smolińskim i skutecznym Marcinem Mięcielem powstaje drużyna, której trzon trzymają doświadczenie zawodnicy, wspomagani przez gro młodych, walecznych piłkarzy z ciekawymi perspektywami. Taka komitywa dawała jesienią kapitalne efekty i wszystko wskazuje na to, że wiosna będzie dla łodzian czasem kontynuacji fortunnej passy. Oczekiwania wobec faworyta rozgrywek są klarowne. ŁKS na półmetku rozgrywek jest w komfortowej sytuacji i jeśli podopiecznych Pyrdoła nie spotka katastrofa w postaci nagłego regresu, to w czerwcu w Łodzi będzie co świętować. ![]() W ten dobrobyt „Dumę Pomorza” ma wprowadzić zupełnie inna drużyna, niż ta która „walczyła” o punkty jesienią. Największe szansę na grę w meczu z ŁKS-em z grupy piłkarzy sprowadzonych zimą ma Mateusz Szałek. Młody obrońca dobrze prezentował się w sparingach, a na jego pozycji bocznego obrońcy nie ma zbyt wielu przeciwników w wewnętrznej rywalizacji. Szansę na występ w pierwszym składzie ma także Takafumi Akahoshi. Japończyk ma za zadanie wprowadzić entuzjazm w poczynania drugiej linii. Z ożywienia w środku pola korzystać mają nowi napastnicy – Adam Frączak i Radosław Wiśniewski. O ile występ od pierwszej minuty w meczu z ŁKS-em Wiśniewskiego jest wątpliwy, to nadzieje związane z potencjalnymi bramkami zdobywanymi przez Frączaka są duże. Szeroka i – teoretycznie przynajmniej – wyrównana kadra powoduje szerokie pole manewru trenera Płatka. Niezależnie od tego, kto wystąpi w meczu z ŁKS-em, na reprezentantach Gryfa spoczywać będzie bardzo duża odpowiedzialność. Już od pierwszych wiosennych meczów piłkarze powinni udowodnić, że zależy im na sukcesie, a żenada, która była motywem przewodnim jesiennych zmagać, pozostanie tylko wspomnieniem. Jesienią, w meczu – wtedy jeszcze – dwóch faworytów rozgrywek wygrał ŁKS 2:1. W poprzednim sezonie na Twardowskiego także triumfowali łodzianie. Sympatycy Pogoni liczą, że wraz z przełamaniem niefortunnej serii związanej z pojedynkami z „Rycerzami Wiosny” Pogoń wejdzie na nową drogę, która opiewać będzie w waleczną i skuteczną postawę piłkarzy grających z Gryfem na piersi. źródło: PogonOnline.pl/Tobiasz Madejski ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||