|
![]() ![]()
sobota, 13 maja 2006 r., godz: 11:03
Mecz Pogoni z Lechem to jak Święta Wojna w Krakowie. To jak derby Łodzi albo w Trójmieście. Każdy kibic Pogoni wybaczy porażkę swojej drużynie. Ale przegranej z Lechem nie wybaczy!
- To dla mnie najważniejszy mecz w sezonie. Będę mocno zawiedziony, jeśli w nim nie wystąpię – mówi Grzegorz Matlak, obrońca Pogoni, który wraca do składu po kontuzji. Matlak wie o czym mówi. W przeszłości był już piłkarzem Lecha. Teraz gra w Pogoni. - Mobilizacja w obu klubach trwa od wielu dni, jestem o tym przekonany – dodaje Matlak. W Pogoni wszyscy zdają sobie sprawę z ciężaru, jaki na nich spoczywa. Julcimar i Batata tłumaczyli kolegom z Brazylii na czym polega istota spotkań Pogoni z Lechem - Dla nas to jak mecz derbowy. Doskonale wiem co to oznacza dla kibiców. Damy z siebie wszystko – zapowiada Lilo. Prawoskrzydłowy Portowców wraca do gry po przymusowej absencji na żółte kartki. Podobnie rzecz się ma z Borisem Peskoviciem. Trener Mariusz Kuras nie będzie mógł skorzystać natomiast z Ze Roberto (czerwona kartka) i Amarala (kontuzja). Nie wiadomo, czy od pierwszej minuty będą mogli wyjść Daniel Cruz i Grzegorz Matlak (kontuzje). - Mam nadzieje, że lekarze pozwolą mi wystąpić chociaż przez 45 minut. Dłuższa obecność na boisku mogłaby za bardzo obciążyć mięsień – mówi Matlak. Przed meczem z Lechem trener Kuras ma mały ból głowy. Przede wszystkim kogo wystawić na prawą obronę? Tavaresa czy Valdira? Ten pierwszy zagrał całkiem przyzwoicie z Polonią w Warszawie, ten drugi znacznie lepiej czuje się w obronie niż w pomocy. Nie zmienia to jednak faktu, że stracił wiele z formy, która prezentował w rundzie jesiennej. - Kto zagra na prawej obronie, tego nie wie nikt – odpowiada filozoficznie Kuras, który nie zamierza zdradzić obsady ani jednej pozycji w swojej jedenastce. Sobotni rywal – Lech nie potrafi grać w Szczecinie. Na 25 spotkań wygrał tylko 3 mecze. 17 razy przegrał, a 5 spotkań zremisował. - W mojej ocenie jest to groźny zespół – mówi Miłosz Stępiński, szef banku informacji w Pogoni. – Do tego nieobliczalny. Potrafi wygrać z Wisłą Kraków albo wysoko z Groclinem, a ostatnio uległ u siebie Odrze. Na wyjeździe gra bardziej zachowawczo. Nie jest tak mocny jak u siebie. Lech przyjedzie do Szczecina bez Bartosza Bosackiego i Macieja Scherfchena, którzy zostali powołani do reprezentacji narodowej na mecz z Wyspami Owczymi. - To spore osłabienia. Pragnę zwrócić uwagę na bardzo dobrego, uzdolnionego obrońcę, Marciniaka. To wielki talent – dodaje Stępiński. Dla Lecha będzie to pożegnalny mecz w ekstraklasie. Po sezonie klub zostanie zlikwidowany, a jego miejsce w lidze zajmie (pod nowym szyldem) Amica Wronki. źródło: Głos Szczeciński/prz ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||