|
![]() ![]()
wtorek, 16 maja 2006 r., godz: 16:23
Rozmowa z Grzegorzem Matlakiem, obrońcą Pogoni.
![]() Mogłeś rozstrzygnąć o wyniku spotkania z Lechem Poznań. - Dwukrotnie dostałem świetne podanie od Ediego, ale zabrakło precyzji. Największe pretensje mam do siebie za pierwszą sytuację, po której powinna paść bramka. Miałem sporo miejsca, chciałem zmieścić piłkę pod poprzeczką, ale... przeliczyłem się. Szkoda, bo bardzo chciałem trafić. Pozostał niedosyt. Miałeś nie grać. - Jestem po kontuzji. Cieszę się, że wróciłem na boisko i zagrałam przez 55 minut. Trochę zabrakło zimnej krwi w tych dwóch sytuacjach. Schodziłeś z boiska, utykając.. - Niestety odnowiła mi się kontuzja pachwiny. Taki uraz leczy się przez miesiąc. Przez ostatnie dziesięć dni udało się go jedynie zaleczyć i tylko na tyle mogłem zagrać. Jak to się stało, że zostałeś kapitanem? - Rozmawiałem przed meczem z Julcimarem, który przekazał mi opaskę. Wiedział, że to dla mnie ważne. Bardzo cieszyłem się, że w meczu przeciwko swoim byłym kolegom z Lecha mogłem być kapitanem. Dziękuję mu za tę decyzję. ![]() foto: Łukasz Mojecki; Grzegorz Matlak źródło: gazeta.pl/Piotr Merchelski ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||