Czy Pogoń straci Andrzeja Woźniaka?

Franciszek Smuda, który wkrótce ma zostać oficjalnie przedstawiony jako szkoleniowiec nowego Lecha Poznań, już szuka współpracowników.

Funkcję trenera bramkarzy w jego zespole miałby pełnić Andrzej Woźniak, dotychczasowy drugi trener Pogoni Szczecin.
- Już tak szybko wieści się rozchodzą - dziwił się Woźniak. - Faktycznie otrzymałem od Franciszka Smudy propozycję, ale jest tak świeżo po zakończonych rozgrywkach, że jeszcze się nie zdecydowałem. Nie wiem. Myślę.
Do kiedy trener Woźniak ma dać odpowiedź?
- Konkretnego terminu nie mam. Muszę rozpatrzyć wszystkie plusy i minusy.
Woźniaka do Pogoni ściągnął w czerwcu 2005 r. ówczesny trener Bogusław Pietrzak. Ktoś taki był potrzebny w zespole, bo właściciele zaczęli stawiać wtedy na Brazylijczyków. Woźniak był nie tylko trenerem asystentem, ale i najważniejszym tłumaczem. W Pogoni przeżył kolejne zmiany i trenerów: Bohumila Panika, Jose Carlosa Serrao, a sezon kończył jako prawa ręka Mariusza Kurasa.
Kto ewentualnie mógłby go zastąpić w sztabie Pogoni?
Są dwa rozwiązania. Trenerem bramkarzy na razie jest Zbigniew Długosz, ale nie wiadomo, czy zostanie. Po cichu mówi się o powrocie Siergieja Szypowskiego. Asystentem Kurasa mógłby wtedy zostać m.in. Sławomir Rafałowicz lub Dariusz Adamczuk.

Komentarze