Pamiętamy!

W najbliższy poniedziałek minie kolejna rocznica śmierci kibica Pogoni - Andrzeja Kujawy.

Przypomnijmy, że został on śmiertelnie ugodzony nożem 29 maja 1993 roku w Chorzowie, przed meczem el. MŚ Polska-Anglia. Sprawcami okazali się być ludzie mieniący się kibicami Cracovii Kraków.
Choć od tego tragicznego momentu mija właśnie 13 lat, to jednak wydarzenia te wciąż na nowo w nas odżywają. Szczególnie emocjonalnie przeżywają to ci kibice Pogoni, którzy podobnie jak Andrzej wybrali się wówczas do Chorzowa, aby wspierać dopingiem reprezentację Polski. Niestety mecz który mógł się nam pozytywnie kojarzyć (m.in. spotkanie z Markiem Leśniakiem i bramka Darka Adamczuka) zapamiętaliśmy głównie z powodu tragedii jaka rozegrała się w jednym z katowickich tramwajów. Jechaliśmy aby przeżyć wielkie sportowe emocje - wracaliśmy w bólu i szoku.
W poniedziałek znajdźmy choć chwilę czasu na zapalenie znicza na grobie Andrzeja, jednego z nas - kibica Pogoni. Niech jego śmierć nie pójdzie na marne i uświadomi wszystkim do czego może doprowadzić ludzka głupota, bo tak trzeba nazwać podnoszenie noża na drugiego człowieka.

"Andrzej, zawsze będziemy szli razem"

Komentarze