Będzie I liga

Miasto da klubowi stadion za 22 tys. zł miesięcznie, a piłkarze będą reklamować Szczecin za cenę o złotówkę niższą. Ten kompromis ma wartość licencji na grę w Orange Ekstraklasie.
Tylko że inne szczecińskie kluby też chcą takiej pomocy od miasta
Formalnie wygląda to tak: według jednej umowy Pogoń ma za dzierżawę stadionu płacić miastu miesięcznie 21 938,77 zł, według drugiej - piłkarze będą reklamować Szczecin za 21 937,77 zł. Złotówka różnicy to zysk miasta. Oba negocjowane przez dwa dni dokumenty podpisali dziś prezydent Marian Jurczyk i prezes MKS Pogoń SSA Kazimierz Ćwikła.
Ich zawarcie oznacza, że w najbliższym sezonie Pogoń ma prawo grać na Stadionie Floriana Krygiera. Może więc złożyć odwołanie od decyzji specjalnej komisji Polskiego Związku Piłki Nożnej, która 18 maja nie przyznała szczecińskiemu klubowi licencji na grę w ekstraklasie. Powód? Pogoń nie przedstawiła dokumentów, że ma gdzie grać.
- Odwołanie to tylko formalność. Dyrektor klubu Marek Łopiński już przygotowuje dokumenty, w odpowiednim czasie powinny trafić do PZPN-u - mówi prezes Ćwikła. Termin, jak powiedział "Gazecie" wiceprezes PZPN-u Eugeniusz Kolator, mija w sobotę o północy (liczy się data stempla pocztowego).
Zezwolenie na wydzierżawienie stadionu za złotówkę dali prezydentowi w poniedziałek radni Szczecina. - Miała to być jednak jedna umowa, a nie dwie, które bilansują się do złotówki za dzierżawę - twierdzi Elżbieta Malanowska. - Złożę w tej sprawie interpelację. Chcę, byśmy wszyscy wiedzieli, co podpisał prezydent.
Co na to inne kluby w Szczecinie?
- Oczywiście będę występował o to, byśmy za halę płacili na takich samych zasadach jak Pogoń - mówi Adam Kulbiej, prezes siatkarskiego Piasta Szczecin.
Na razie Piast płaci za każdy mecz w hali 300 zł oraz 400 zł miesięcznego czynszu za wynajęcie dwóch pomieszczeń. Roczne wydatki sięgają ok. 10 tys. zł. Przy 12 zł, jakie za cały rok winna będzie miastu Pogoń, to suma ogromna.
- Moglibyśmy za dodatkowe pieniądze kupić odżywki dla dziewczyn - argumentuje Kulbiej.Takie same opłaty ponosi Łącznościowiec Szczecin grający w ekstraklasie piłki ręcznej. Za 10 tys. zł klub mógłby sfinansować dwa mecze wyjazdowe.
- My też będziemy wnioskować o wynajęcie hali za złotówkę - zapowiada Piotr Jóźwiak, wiceprezes klubu.

Komentarze