Osłabienie składu?

Pogoń bez Przemysława Kaźmierczaka? Bardzo możliwe. Piłkarz trenuje w Portugalii z 6. ekipą tamtejszej ligi.

Kaźmierczakowi z pewnością przyda się w Porto półroczne towarzystwo Brazylijczyków z Pogoni, w obecności których oswoił się nieco z językiem portugalskim. Tak się bowiem składa, że Brazylii i Portugalii mówi się w tym samym języku.
Testy w Boaviście to nie pierwsza próba sprzedaży Kaźmierczaka. Jedyny w składzie Pogoni piłkarz z reprezentacyjną przeszłością był już niegdyś na testach w angielskim Sunderlandzie. Piłkarzem interesowała się także grupa menedżerska z Włoch, ale Antoni Ptak odrzucił wówczas wszelkie oferty, jako niezadowalające. Z kolei zimą przejście Kaźmierczaka z Pogoni do ówczesnego mistrza Polski Wisły Kraków wydawało się przesądzone. W sprawie transferu dogadały się kluby, ale podpisu pod umową nie złożył sam zawodnik.
- Wisła zachowała się wobec mnie i Rafała Grzelaka niepoważnie - stwierdził wówczas Kaźmierczak i wyjechał - razem z kolegą - z Krakowa.
Naturalnie wyjazd Kaźmierczaka i jego potencjalny transfer do Boavisty jest nie na rękę dla szkoleniowca Pogoni Mariusza Kurasa. Jego zdaniem to osłabienie siły zespołu. Co innego powiedziałby jednak klubowy skarbnik. Ewentualna sprzedaż zawodnika, a w grę wchodzi 700 tysięcy euro, byłaby poważnym zastrzykiem dla pozbawionego wsparcia dotychczasowego sponsora - CH Ptak - budżetu Pogoni.

Komentarze