Pewny tylko Trałka

Na razie w stu procentach pewny jest powrót do Pogoni tylko Łukasza Trałki. Zbigniew Boniek poinformował Pogoń, że nie widzi dla niego miejsca w kadrze Widzewa Łódź.

Z wypożyczeń ma wrócić do Pogoni 7 zawodników. Jak na razie w stu procentach pewny jest tylko powrót Łukasza Trałki.
W sobotnim "Głosie” obrońca Pogoni Piotr Celeban, występujący obecnie w drugoligowym Śląsku Wrocław, powiedział, że nikt ze Szczecina nie kontaktował się z nim w sprawie powrotu do Pogoni.
- Czytałem tę wypowiedź zawodnika - mówi Marek Łopiński, wiceprezes Pogoni, który zajmuje się sprawami transferowymi. - Faktycznie wstrzymuję się z podjęciem rozmów z naszymi piłkarzami do chwili zakończenia rozgrywek II ligi. Kiedy tylko zakończy się sezon, wykonam telefony z informacją o konieczności powrotu do Szczecina.
Zdaniem Łopińskiego, zawracanie teraz głowy zawodnikom nie byłoby w porządku.
- W moim przekonaniu odebrane byłoby to jak sianie fermentu w klubach, w których
występuje obecnie - zaznacza. – Śląsk walczy o ekstraklasę, swoje mecze nadal rozgrywają Widzew i ŁKS, a Arka przygotowuje się do baraży.
Może jednak zdarzyć, że kluby w których obecnie występuję szczecińscy piłkarze będą chciały ich zatrzymać na kolejny sezon albo zaproponują transfer definitywny.
- Wszystko jest możliwe. Jak na razie mamy tylko jedną informację. Właściciel  Widzewa Zbigniew Boniek poinformował mnie, że na pewno nie jest zainteresowany dalszą grą w jego zespole Łukasza Trałki. Powrót tego zawodnika jest w stu procentach przesądzony – mówi Łopiński. 
W pozostałych przypadkach wiceprezes Pogoni będzie rozmawiał z klubami i zawodnikami. Nieoficjalnie mówi się, że ŁKS nie jest chętny do zatrzymania w swojej kadrze Michała Łabędzkiego. Swojego zdania wobec Tomasza Parzego nie określił nowy trener Arki Gdynia Wojciech Stawowy. Widzew chętnie widziałby u siebie bramkarza Bartosza Fabiniaka, ale cena jaką dyktuje Pogoń jest dla Bońka zdecydowanie za wysoka.
Niewiadomo jakie stanowisko wobec Piotra Celebana, Marka Kowala i Artura Bugaja zajmie Śląsk Wrocław. Ale raczej będzie chciał zatrzymać przynajmniej dwóch pierwszych, bo są podstawowymi zawodnikami Ryszarda Tarasiewicza.

Komentarze