Pesković nr 1

Ani Boris Pesković, ani Bartosz Fabiniak nie zmienią swoich obecnych klubów. Ten pierwszy zostaje w Pogoni Szczecin, ten drugi nadal będzie występował w Widzewie Łódź.

- Mam propozycję z CSKA Sofia, ale przede wszystkim chcę dalej grać w Pogoni. Nie chcę zmieniać klubu - mówił całkiem niedawno słowacki golkiper Portowców Boris Pesković. Ostatecznie nie będzie musiał zmieniać barw klubowych. Pogoń oraz menadżer zawodnika siedli do rozmów i po krótkich negocjacjach doszli do porozumienia.
Dla Peskovicia ostatni sezon był niezwykle udany. Obronił aż dwa rzuty karne, a w kilku przypadkach jego dobra gra zagwarantowała punkty ekipie Portowców.
Na razie nie wiadomo jednak, który piłkarz będzie zmiennikiem popularnego "Pestki”. Jedno jest pewne - nie będzie nim Bartosz Fabiniak.
Wychowanek Energetyka Gryfino na kolejny sezon został wypożyczony do Widzewa Łódź. To dobra informacja, biorąc pod uwagę, że Pogoń myślała o sprzedaży tego utalentowanego golkipera. Antoni Ptak postanowił jednak zostawić sobie tego piłkarza w Pogoni.
- Zarząd MKS Pogoń Szczecin zdecydował się przedłużyć wypożyczenie Fabiniaka ze względu na rozwój jego kariery, jak i również dla dobra Pogoni Szczecin. W szczecińskim klubie obecnie byłby on drugim bramkarzem, w Widzewie natomiast broni w większości meczów – wyjaśnia oficjalny komunikat klubu.
Z takiego rozwiązania zadowolony jest także Mariusz Kuras, szkoleniowiec Pogoni.
- Od początku mówiłem, że odejście Bartka Fabiniaka jest możliwe tylko wtedy, gdy w klubie zostanie Boris Pesković. Dla Fabiniaka będzie lepiej, gdy zamiast siedzieć na ławce, będzie występował w meczach ligowych – stwierdził Mariusz Kuras.

Komentarze