Prezes Pogoni kłóci się z anonimowymi internautami

- Nie rozumiem, dlaczego nasz klub jest ciągle opluwany - dziwi się prezes, który od internautów otrzymał ksywę "Parowóz".
Aktywność prezesa szczecińskiej Pogoni w internecie jest dla kibiców zespołu kolejnym przykładem, że w klubie źle się dzieje. Teraz poszło o Pogoń Nową.
Na stronie internetowej pogon.v.pl opublikowano relację z meczu juniorów starszych Pogoni Nowej z Piastem Choszczno. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie jeden z wpisów. Autorem był "Kali".
- Panowie z tej strony, a czy ktoś z Was zapytał sie "MKS Pogoń Szczecin"czy wolno rozporządzać Wam ich własnością to znaczy ,logasy na komórke' i co mądrale, będzie ciepło lepiej jak to zaprzestaniecie robić bo się Wam do Du... dobiorą, dali Wam troche zarobić, a wy ich opluwacie... wstyd!!! [zachowana oryginalna pisownia - red.]) - wpisał Kali.
Inny autor wpis natychmiast rozszyfrował. Wpisującym był Kazimierz Ćwikła, obecny prezes Pogoni Szczecin. W jednym z wpisów nazwał on siebie "Parowozem".
Czy faktycznie szef klubu wdał się w polemikę?
- To nie pierwszy raz Ćwikła robi takie żałosne rzeczy. Wiem, że miał różne nicki zaczynające się na "ka" od Kazimierza - mówi anonimowo jedna z osób, które są blisko zarządu klubu.
Polemizuje Pan z anonimowymi internautami?- Ja różnie się podpisuję i na różne tematy. Nie rozumiem jednak nagonki w internecie na klub. Jak mają coś do mnie czy do Pogoni - mogą przyjść i porozmawiać. Nie rozumiem, dlaczego ciągle nasz klub jest opluwany.
Ale czy jest sens, aby prezes Pogoni polemizował na tym poziomie?
- Ja uważam, że tę nagonkę ktoś inspiruje. I wiem, że jest to Pogoń Nowa i jej działacze. Nie udało się jej zawłaszczyć zespołu rezerw i grup młodzieżowych i stąd taka atmosfera nienawiści. Opowiadają bzdury, jak bardzo chcieli nam pomóc finansowo, jak ich skrzywdziliśmy. A my nie mogliśmy prawnie przekazać im zespołu. Dlatego wypisują różne fałszywe wiadomości, których już nawet nie chcę czytać. Denerwuje mnie to.
To czemu Pan czyta i jeszcze wpisuje się w internecie?
- A czy ja powiedziałem, że to ja? Ktoś może się podawać za mnie. Już były takie przypadki. Dla mnie jest to jedna wielka brednia.
Wpisał się Pan, czy nie?- Ostatnio nie. Naprawdę nie wchodzę już na pogon.v.pl, bo wkurza mnie, że Pogoń Nowa uaktywniła się przeciwko nam. Wszystko robią, by pokazać nas w złym świetle. A ja ufundowałem np. grilla dla dzieciaków z grup młodzieżowych na Dzień Dziecka. Oni załatwili sponsorów? Nie. Ja załatwiłem. Zamknijmy w końcu ten temat. Czy Pogoni Nowej zależy, by ich zespół znów przegrywał po 0:8?
Ze względu na oszczędności klub zwalnia pracowników. Teraz mówi się, że odejdzie rzecznik prasowy, bo i tak zespół będzie częściej przebywał w Rzgowie.
- Zobaczymy, jak będzie. Nie podgrzewajmy atmosfery. Przypominam, że Antoni Ptak jest czuły na zaczepki i nie warto psuć dobrego klimatu. Co do Rzgowa to cały czas podkreślamy, że Pogoń może być w Szczecinie, ale nie ma gdzie. Chcemy hotelu Maxim, a słyszymy, że chcemy zniszczyć piłkę ręczną w Łącznościowcu. To nieprawda.
W poniedziałek początek przygotowań do sezonu?
- Tak. Są problemy z biletami dla Brazylijczyków, ale przylecą.
Na razie się osłabiacie.
- Odszedł Kaźmierczak, który chciał to zrobić już przed rokiem. Teraz też nie chciał zostać. Edi też nie chciał, a w dodatku był za drogi. Zastąpimy ich młodszymi i równie dobrymi.
Pogoń zagra w lidze?
- Tak. Będzie dobrze. Lepiej niż niektórzy mówią i psują atmosferę.

Komentarze

Plus   19 czerwca 2006 r., godz: 16:55

;] Smiech na sali... przeciez Ty czlowieku niszczysz ten klub odejdz! Jest tylu mlodych chcacych, to nie w zarzadzie siedza i pija baranowski pe... cwikla ge.. Ptak alf Koźminski odszedl bo widzial ze z tymi wyzej to nie da rady pracowac. POGOŃ TO MY

F G   19 czerwca 2006 r., godz: 02:50

Edi chcial odejsc?? To dziwne bo jak go spotkalem w B52 ponad tydzien temu to mowil mi ze bardzo chce zostac ale dajecie mu o polowe nizszy konrakt. Panie Ćwikła niech pan nie bedzie smieszny