www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
środa, 21 czerwca 2006 r., godz: 16:04
Pogoń szukając oszczędności zredukowała zatrudnienie w klubie. Już odeszły cztery osoby.
- To nie jest początek końcauspokaja prezes Kazimierz Ćwikła.
Kibice w Szczecinie są zaniepokojeni. Odkąd z klubem pożegnał się najlepszy strzelec drużyny - Edi Andradina - martwią się o przyszłość klubu.

Baza w Gutowie
W budynku klubowym tak cicho, jak obecnie, jeszcze nie było. Zmniejszono zespół ludzi pracujących na co dzień w biurach Pogoni. Wywieziono też część sprzętu elektronicznego.
- Doszliśmy do wniosku, że oficjalna strona internetowa powinna być robiona tam, gdzie będą piłkarze, czyli w Gutowie. Wszyscy wiemy doskonale, że w Szczecinie nie mieliby odpowiednich warunków do trenowania i mieszkania - mówi Kazimierz Ćwikła, prezes klubu.
- Dlatego część załogi i sprzętu pojechała właśnie tam. To wpłynie pozytywnie na rzetelność informacji o wydarzeniach, na czym nam oczywiście zależy.

Dba o imię Pogoni
Prezes jest zażenowany głosami mówiącymi o bliskim końcu klubu.
- Nie wiem, dlaczego niektórym tak bardzo zależy na opluwaniu Pogoni mówi Ćwikła. – Jeśli ktoś nazywa siebie kibicem, to niech czuje się częścią Pogoni i niech dba o jej wizerunek. Jeśli ktoś chce zaś zrobić coś więcej dla swojego ukochanego klubu, to będzie to z korzyścią dla obu stron. Jeśli któregoś z kibiców nie stać na bilet na nasze mecze, to niech przyjdzie, posprząta obiekt i wejdzie na spotkanie. Tworzymy jedność – na dobre i złe. Nie tylko jak Pogoń wygrywa.
Powszechnie znana jest polityka finansowa właściciela Pogoni – Antoniego Ptaka, który chce, aby klub zarabiał sama na siebie. Wciąż nie udało mu się jednak dojść do porozumienia z miastem, aby klub mógł funkcjonować na bardziej stabilnych fundamentach. Póki co, jeśli nie zgadza się bilans zysków i strat – szuka cięć.
- Wiemy, że przykładowo Edi jest dobrym zawodnikiem, ale nie stać nas na jego opłacanie. W związku z tym Brazylijczyk musiał odejść, a my swoje cele będziemy realizować razem z innymi, tańszymi piłkarzamimówi prezes Pogoni.

Reklama dźwignią.. ?
Pogoń w ostatnim czasie była obecna w mediach na całym świecie. Program o klubie nakręciła FIFA w ramach swojego magazynu telewizyjnego, który oglądany jest na całej kuli ziemskiej. Niedawno do Szczecina przyjechała wycieczka kibiców z Brazylii, którym ten kierunek wskazała właśnie światowa federacja piłkarska.
- Gdyby nie brazylijska Pogoń, to Szczecin nie byłby w ogóle znany za granicąmówi Ćwikła. – Dajmy naprawdę dużo temu miastu. Ja z swojej strony mogę tylko powiedzieć, że trudności w prowadzeniu klubu nie zniechęcają mnie do dalszej pracy. Nie jestem w Pogoni po to, by gasić światło. Jestem tu, aby coś osiągnąć.
Tymczasem powstał już projekt nowych karnetów na rundę jesienną – obejmujących zniżki w wielu sklepach i restauracjach. To zalążek grupy biznesowej wokół klubu, która marzy się prezesowi Ćwikle.

     źródło:  Głos Szczeciński/Michał Sarosiek      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności