Nie chce odchodzić

– Działacze Pogoni chcą się mnie pozbyć. Chyba tylko w ten sposób mogę wytłumaczyć powód, dla którego nie ma mnie na oficjalnej liście zawodników rozpoczynających za kilka dni treningi z Mariuszem Kurasem – mówi zaskoczony Rafał Grzelak.

Na oficjalnej internetowej stronie Pogoni ukazała się lista piłkarzy, którzy za kilka dni rozpoczną w Gutowie Małym przygotowania do nowego sezonu. W gronie 25 zawodników zdecydowaną większość stanowią Brazylijczycy. To żadna niespodzianka, bo Antoni Ptak na każdym kroku podkreśla, że ma zamiar budować Pogoń w oparciu o Latynosów. Zdziwienie budzi natomiast fakt, że w zestawieniu pominięto Rafała Grzelaka, który jest przecież piłkarzem Pogoni. Pomocnik Portowców nie wie czym to jest spowodowane.
- Czyżby trener Mariusz Kuras nie widział mnie w zespole? Na pewno będę z nim na ten temat rozmawiał. Jestem poważnie zaniepokojony – przyznał młodzieżowy mistrz Europy sprzed 5 lat.
Od dawno mówi się, że w Pogoni nikomu na nim nie zależy. Grzelak to jeden z lepiej wyszkolonych technicznie piłkarzy w lidze.
Ale działacze szukają oszczędności, na rękę byłoby im więc sprzedać 24-letniego zawodnika. Pogoń chciałaby zarobić około 300 tysięcy euro.
- Ale ja wcale nie chce odchodzić z Pogoni. Mam jeszcze ważny kontrakt i chciałbym go wypełnić – deklaruje Grzelak.
- Menadżerowie szukają dla Rafała zagranicznego klubu. W Polsce raczej grać nie będzie. Po co mamy wzmocnić rywali? – przekonuje wiceprezes Pogoni Marek Łopiński. – Nieobecność na liście piłkarzy Pogoni spowodowana jest wyłącznie przeoczeniem – zapewnia Łopiński.
Grzelak wczoraj obserwował w Łodzi z trybun trening Widzewa.

Komentarze

Tranceshine   23 czerwca 2006 r., godz: 23:03

Niema lepszego lewego skrzydłowego w Polsce od Rafała!!!Karygodne jest tak go traktować!!!Szukaj sobie panie Ptak nawet w Kongo a i tak nie znajdzie się nikt lepszy.Rafał musi zostać!!!Jesteśmy z tobą Rafał!