W dwóch grupach

Trener Mariusz Kuras nie mógł już dłużej czekać. W poniedziałek zespół rozpoczął przygotowania do nowego sezonu. Na razie w okrojonym składzie.
Dziś Portowcy trenowali dwukrotnie, o godz. 11 i 17. Szkoleniowiec miał 11 zawodników, ale... Przemysław Kaźmierczak trenował gościnnie (5 lipca wyjeżdża do Boavisty Porto, dokąd został na rok wypożyczony, i buduje teraz formę przed wyjazdem), a Rafał Grzelak ma taki obowiązek, choć wszyscy wiedzą, że lada dzień pożegna się z zespołem.
- Na pewno do końca tygodnia powinno się wyjaśnić, gdzie Rafał odejdzie. Trwa wyścig menedżerów i co chwilę słyszę, że już mu ktoś znalazł nowy klub - mówi Marek Łopiński, dyrektor Pogoni. - Ale to może skończyć się tym, że zostanie (śmiech). Zainteresowany nim Widzew też czyha.
Trenował też Anderson da Silva, który w poprzednim sezonie był stoperem Lecha Poznań, a teraz będzie grał w Pogoni. To jedyny nowy gracz w klubie. Z wypożyczeń wrócili Artur Bugaj, Piotr Celeban i Marek Kowal (Śląsk Wrocław). Dołączyli juniorzy i wychowankowie. Zabrakło Kamila Grosickiego (był na kadrze U-18), Tomasza Parzego (dłuższy urlop) i Łukasza Trałki (związany do 30 czerwca z Widzewem).
- Wszyscy mają wkrótce stawić się u nas - zapewnia Ryszard Mizak, kierownik Pogoni.
A Brazylijczyk Edi, który przed dwoma tygodniami rozwiązał kontrakt z Pogonią, a długo pozostawał w Szczecinie? - Nie wiem. Coś było na rzeczy - mówił Łopiński.
Optymistycznie informował prezes Kazimierz Ćwikła: - Jeszcze próbujemy negocjować.
Nadzieje rozwiał po południu Mizak: - Z tego, co wiem, zdał mieszkanie, rozliczył się ze wszystkiego i wyleciał do Brazylii. Może przekonywać rodzinę, by pozwoliła mu grać u nas za mniejsze pieniądze - zażartował kierownik.
W czwartek o godz. 14.05 w Warszawie wylądują Brazylijczycy (dziesięciu starych i siedmiu nowych), którzy obecnie trenują pod okiem Bohumila Panika w ojczyźnie. - Mam potwierdzenie. Szwajcarskie linie na pewno nie zawiodą nas i już w czwartek będą u nas - uważa Mizak.
W sobotę pierwszy sparing Pogoni z Polonią Warszawa w Gutowie. W poniedziałek cała kadra przejdzie na miejscu badania wydolnościowe.

Komentarze