www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
poniedziałek, 10 lipca 2006 r., godz: 11:13
Stosunki na linii zawodnicy - zarząd zaczynają obracać się w oparach absurdu. Najnowszy pomysł działaczy Pogoni: piłkarze mają płacić za to, że muszą siedzieć w Gutowie!
- To już powoli staje się nie do wytrzymania. Nie przesadzę, jeśli powiem, że zbliżamy się do punktu krytycznego - mówi jeden z piłkarzy morskiego klubu.
Co jest powodem kolejnego spięcia w Pogoni? Nowy pomysł działaczy. Według nich zawodnicy mają od jutra płacić za noclegi i wyżywienie podczas nieustającego zgrupowania w Gutowie Małym.
- To jakieś żarty. Nie dość, że siedzimy tam na wyraźne polecenie klubu, to jeszcze mamy za to płacić - denerwują się piłkarze.

Dzisiaj aneksy
Stawka: 100 złotych za dzień wątpliwej przyjemności mieszkania w klaustrofobicznych pokoikach w Gutowie Małym. W cenę klub wspaniałomyślnie wliczył wyżywienie. Według informacji uzyskanych przez „Głos”, kierownik klubu ma dzisiaj przedstawić piłkarzom do podpisu aneksy. Zgodnie z nimi z pensji będzie potrącany koszt zakwaterowania i wyżywienia w ośrodku sportowym. - Jakby nie liczyć, wychodzi około 3 tysiące złotych miesięcznie. Dla niektórych to ponad 50 procent wartość kontraktu. Wątpię, czy będziemy chcieli to podpisać - mówią (na razie anonimowo) zawodnicy szczecińskiej jedenastki.
Wobec takiej postawy zarządu, warto zadać pytanie, jaki jest sens zakwaterowania piłkarzy w Gutowie? W okolicach Szczecina z pewnością udałoby się zrobić to taniej. Wystarczy telefon do agencji nieruchomości, by dowiedzieć się, że za 3 tysiące złotych można w Szczecinie wynająć mieszkanie dla dwóch-trzech zawodników.

Grożą zakończeniem kariery
W drużynie od kilkudziesięciu godzin panuje atmosfera buntu. Piłkarze mają dość przymusowego pobytu w Gutowie pod Łodzią. Jednego z zawodników, Tomasza Parzego tak przeraziła perspektywa mieszkania w ośrodku, że zagroził zakończeniem kariery, jeśli klub nie rozwiąże z nim kontraktu. Parzy na razie trenuje, ale konieczność mieszkania w Gutowie nie uśmiecha się zarówno jemu, jak i kolegom z zespołu. Na pobyt w „koszarach” narzekają wszyscy – zarówno Polacy, jak i Brazylijczycy.
- Osobiście jest mi bardzo ciężko tam wytrzymać. Skoro jesteśmy Pogonią Szczecin, to powinniśmy być tam, gdzie są nasi kibice. Czyli w Szczecinie twierdzi Grzegorz Matlak, jeden z piłkarzy przymuszony do pobytu w podłódzkiej wsi.

Siada psychika
Na zagrożenie długotrwałego pobytu w odosobnieniu zwracają uwagę fizjologowie.
Ilość przyjmowanych odżywek i witamin powoduje u mężczyzn wzrost poziomu testosteronu. To z kolei wpływa na ich psychikę.
Jak dotąd tylko Batata dostał zgodę na mieszkanie z żoną. Działacze bronią się tym, że piłkarze mają prawo do wyjazdów do Łodzi. Cóż jednak z tego, skoro o godz. 22 muszą już grzecznie leżeć w łóżkach?

Bezkrólewie
W chwili obecnej w Pogoni panuje bezkrólewie.
Dosyć niespodziewanie Antoni Ptak opuścił Polskę i wyjechał do Brazylii. Pod jego nieobecność w klubie rządzi dyrektor Marek Łopiński, o którym mówi się z przekąsem, że do 15-tej pracuje w Pogoni, a od 15-tej w ŁKS-ie Łódź.
Nie udał się Pogoni transfer Tomasza Hajty. Sprzed nosa działaczom morskiego klubu zdmuchnął go łódzki beniaminek. Skoro było stać na Hajtę klub, który ma problemy z licencją, to tym bardziej było stać Pogoń.
Kolejna sprawa, to inwestycje w Szczecinie. Już mija drugi miesiąc, jak władze miasta przekazały Antoniemu Ptakowi warunki zabudowy. Ze strony właściciela Pogoni nie było jednak żadnej reakcji.
Jak długo jeszcze Pogoń będzie skazywana na niekonwencjonalne pomysły działaczy? I jak to wpłynie na przyszłość klubu?
- Dopóki będę w Pogoni, zrobię wszystko, by nie zgasić w Szczecinie światła - deklaruje prezes SSA Pogoń Kazimierz Ćwikła.
Kibicom Pogoni pozostaje trzymać za słowo prezesa klubu i wierzyć, że światła nie zgasi ktoś inny.

     źródło:  Głos Szczeciński/Przemysław Sas      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności