|
![]() ![]()
środa, 12 lipca 2006 r., godz: 11:00
Dziś o godz. 12 Pogoń rozegra kolejny mecz sparingowy - ze Śląskiem Wrocław. Nie dojdzie do skutku natomiast planowane na sobotę spotkanie z Jagiellonią Białystok we Wronkach. W zamian portowcy zagrają z Zawiszą Bydgoszcz w Gutowie.
Kierownictwo Pogoni zmianę sparingpartnera i miejsca rozegrania meczu tłumaczy odległością, jaką drużyna musiałaby pokonać jadąc z Gutowa do Wronek. Całodniowa eskapada byłaby bardzo uciążliwa podczas panujących upałów, co zapewne wpłynęłoby na formę portowców. Dotąd Pogoń rozegrała w lipcu trzy mecze towarzyskie: z Polonią Warszawa (1:1), KSZO Ostrowiec (1:2) i ŁKS-em Łódź (1:0). Łowcy z Wrocławia Dzisiejszy mecz ze Śląskiem ma podwójne znaczenie. Poza aspektem szkoleniowym, kilku piłkarzy Pogoni będzie obserwowanych przez sztab klubu z Wrocławia. Śląsk nie kryje zainteresowania szczególnie młodymi wychowankami Pogoni, a niewykluczone są też transfery tych piłkarzy, którzy nie znajdą uznania w oczach trenera szczecinian - Mariusza Kurasa. Upadł natomiast temat powrotu do Wrocławia Piotra Celebana. - Usłyszeliśmy, że jest potrzebny Pogoni - mówi Mirosław Nowicki, kierownik Śląska. - Teraz najbardziej zależy nam na Marku Kowalu, który wyrobił już sobie markę w naszym klubie i bardzo by się nam przydał. Bardzo zadowoleni jesteśmy też z Łukasza Skórskiego, który zagra w naszych barwach przeciwko Pogoni. Bardzo prawdopodobny wydaje się też powrót do Wrocławia Artura Bugaja, który ma niewielkie szanse na wywalczenie sobie miejsca w składzie Pogoni. - Po meczu będziemy kontynuować rozmowy transferowe, które już trwają - mówi Nowicki. - Myślę, że coś uda się sfinalizować. Pożegnanie Parzego Najciekawszą postacią dzisiejszego rywala Pogoni jest jego nowy szkoleniowiec – Lubos Kubik z Czech. Były reprezentant swojego kraju, zawodnik czołowych klubów europejskich (m.in. Fiorentina, Metz) objął stanowisko trenera po fiasku rozmów kierownictwa Śląska ze znanym w Szczecinie Bogusławem Pietrzakiem. - Kubik jest postacią znaną w piłkarskim świecie – mówi Nowicki. – Cechuje go pełen profesjonalizm i widać gołym okiem, że jest równie dobrym trenerem, jak i jeszcze niedawno piłkarzem. W zespole Pogoni nie zobaczymy już pomocnika Tomasza Parzego, który od dawna głośno wyrażał chęć opuszczenia drużyny. Zawodnik nie chciał być skoszarowany w Gutowie głównie z powodów rodzinnych – chciał być bliżej syna i żony na co dzień. Na zgrupowanie Pogoni dojechał za to wczoraj kolejny bramkarz - Tomasz Judkowiak ze Stali Szczecin. Odbył już pierwsze treningi, ale nie będzie jeszcze brany pod uwagę przy ustalaniu składu na dzisiejszy sparing. Jak zapewnia trener Mariusz Kuras - najprawdopodobniej zagra w sobotę. Z Gutowa wyjechał natomiast Paweł Waśków - ostatnio bramkarz rezerw morskiego klubu. Ma on jednak jeszcze ponownie zawitać na zgrupowanie Pogoni. źródło: Głos Szczeciński/Michał Sarosiek ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||