|
![]() ![]()
sobota, 22 lipca 2006 r., godz: 06:44
- Wciąż wszystko jest możliwe, zarówno w jedną jak i w drugą stronę... - to słowa Andrzeja Obsta, brata trenera grup młodzieżowych w Pogoni Włodzimierza Obsta, który po wypadku samochodowym w ubiegłym tygodniu wciąż w ciężkim stanie przebywa w szpitalu.
Obst jadąc samochodem ze swymi młodymi piłkarzami, zasnął lub zasłabł (od momentu wypadku kontakt z nim jest nadal niemożliwy) za kierownicą. Prowadzone przez niego audi uderzyło w drzewo i dachowało. W niedzielę Włodzimierz Obst przejdzie kolejną operację. Lekarze mają zająć się połamanymi rękoma i stopami. Ostatnio zrobili mu operację miednicy i zajęli się przesuniętymi kręgami lędźwiowymi. - Stan brata trochę się pogorszył, dostał gorączki - mówi Andrzej Obst. - Ma problem z płucami. Lekarze w wyniku tylu obrażeń wewnętrznych cały czas skupiają się głównie na ustabilizowaniu stanu Włodka. Co można dla niego zrobić? Nic, trzeba czekać... źródło: Głos Szczeciński/dc ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||