|
![]() ![]()
środa, 9 sierpnia 2006 r., godz: 12:00
Wczoraj minęło 14 lat, gdy Radosław Majdan zadebiutował w ekstraklasie. W ligowym debiucie nie wpuścił bramki. W sobotę po pięciu latach ponownie stanął między słupkami Pogoni. I ponownie zachował czyste konto.
- Doskonale pamiętam swój debiut. Graliśmy z Ruchem u siebie. Trener Romuald Szukiełowicz wpuścił mnie na boisko po przerwie. Przegrywaliśmy już 0:3 i takim też wynikiem zakończyło się to spotkanie. Razem ze mną ligową przygodę z futbolem rozpoczęli w Pogoni Olgierd Moskalewicz i Maciej Stolarczyk. Tylko zamiast się cieszyć z debiutu, byliśmy podłamani porażką. Ale mieliśmy wówczas zaledwie po 18 lat – wspomina Radosław Majdan. Okazją do wspominek był sobotni mecz w Zabrzu. – Można powiedzieć‚ że ponownie debiutowałem w moim ukochanym klubie. Minęło pięć lat, a to przecież szmat czasu. Nie muszę dodawać, jaką radość sprawiło mi to‚ że podobnie jak w 1992 roku nie wpuściłem żadnej bramki. Ale dużo ważniejsze było zwycięstwo Pogoni – zaznacza golkiper. Chyba całkiem nieźle Statystycy wyliczyli, że mecz w Zabrzu był 293 występem Majdana w pierwszej lidze. 196 w którym zachował czyste konto. W barwach Portowców nie wpuścił bramki w 71 spotkaniach. - Nie przywiązuje specjalnie wago do statystyki, ale to chyba całkiem niezłe osiągnięcie. Tym bardzie, że w szczecińskim zespole tylko w jednym sezonie poważnie liczyliśmy się w lidze – przypomina Majdan. I zaznacza, że zdaje sobie sprawę, iż w tym sezonie nie będzie z Portowcami walczył o najwyższe cele. - Wysokie zwycięstwo z Górnikiem o niczym nie świadczy. Nie możemy zapominać, że w dotychczasowych dwóch meczach graliśmy z przeciętnymi drużynami. Na co naprawdę nas stać, przekonamy się dopiero w kolejnych meczach – trzeźwo ocenia. Polityka zamiast kadry A wśród szczecińskich kibiców pojawiły się już głosy „Majdan do kadry”. - To miłe, ale raczej nierealne. Paweł Janas skutecznie wyleczył mnie z reprezentacji. Nawet nie marzę żeby znaleźć się w ekipie Leo Beenhakkera. Nawet jakbym miał najlepszy w karierze sezon. Holender z pewnością postawiłby na młodszych – ocenia. Majdan nie myśli o kadrze, udziela się za to politycznie. Na szczecińskich ulicach można dojrzeć jego wizerunek umieszczony na bilbordach. - Poproszono mnie pomoc w kampanii, która ma pokazać, że warto żyć w Szczecinie – tłumaczy. Na czele kampanii stoi jeden z kandydatów w jesiennych wyborach na prezydenta Szczecina. foto: Pogoń On-Line/Cob; Radosław Majdan źródło: Przegląd Sportowy/Dariusz Jachno ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||