www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
czwartek, 17 sierpnia 2006 r., godz: 23:46
- Dopóki daję pieniądze na Pogoń, dopóty będę zainteresowany jej losami. Najważniejsze decyzje podejmuje prezes Waszak. Jak zdecyduje się przenieść Pogoń do Szczecina, ja go poprę - zapewnia szef Pogoni, który od kilku tygodni przebywa za granicą.
Fot.: Pogoń On-Line/Mq
Wraca Pan do Polski?
- Na razie nie. Obecnie przebywam we Francji, a za kilka dni wracam do Brazylii.
Ale o tym, co się dzieje w Pogoni, dobrze Pan wie.
- Znam sytuację, ale to już nie jest moja rola. Decyzję podjąłem kilka miesięcy temu, po ostatniej rozmowie z wiceprezydentem Zalewskim. Zakończyłem współpracę z miastem i dałem zielone światło dla zarządu klubu. Niech negocjuje, niech dba o finanse czy o miejsce pobytu zespołu. Moim zdaniem miejscem Pogoni jest Szczecin, ale problem w tym, że w mieście nie ma możliwości zorganizowania bazy dla grupy. Stąd czasowo zespół jest w Gutowie, choć zdaję sobie sprawę, że zespół musi wrócić. Wpierw musi powstać jednak baza treningowa i pobytowa. Wciąż podkreślam, że Brazylijczycy powinni przebywać w jednym miejscu. Jakbyśmy ich puścili samodzielnie do miasta, to szybko mielibyśmy powtórkę z Eltona z Legii [gwiazda Legii została w zeszłym tygodniu złapana przez policję, gdy prowadziła samochód, mając 1,5 promila alkoholu - red.]. W Szczecinie jest możliwość, by taka baza powstała, ale zawsze kończyło się na deklaracjach. Przypomnę, że chcieliśmy zakupić kamienicę przy pl. Grunwaldzkim. I co? Miasto - decyzją Mariana Jurczyka i Mirosława Czesnego - wybrało jakiegoś Hiszpana, który wcale nie przebił naszej oferty. Kolejne propozycje, jak np. Śnieżnej Górki, były nierealne, bo zawsze czegoś brakowało, by rozpocząć szybko inwestycje, np. planów zagospodarowania terenu. Byłem wprowadzany w błąd, stąd wybudowałem w ciągu dwóch miesięcy ośrodek w Gutowie. A przecież prezydent Zalewski mi obiecywał, że dostaniemy hotel Maxim Sport, który historycznie należał do Pogoni. Chcieliśmy, ale znów okazało się, że są jakieś przeszkody. Mimo to składano mi obietnice, że tam powstanie ośrodek Pogoni. Ja byłem w stanie znaleźć takie rozwiązanie, by nie stracił na tym Łącznościowiec. Straciłem jednak zaufanie do władz miasta i się wyłączyłem. Teraz podróżuję, a przy okazji zajmuję się piłką w Brazylii. Może to w przyszłości zaowocować, ale to temat niezależny od Pogoni.

 Czytaj cały wywiad

foto:  Pogoń On-Line/Mq; Antoni Ptak      źródło:  gazeta.pl/Jakub Lisowski      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności