Pogoń może poczekać

O stadionie Pogoni i terenach przy lotnisku w Dąbiu powinni decydować radni nowej kadencji - apelują politycy Platformy Obywatelskiej. Radni SLD i Od Nowa twierdzą, że najpierw muszą zobaczyć propozycje prezydenta Mariana Jurczyka.
- Nie jesteśmy przeciwko Pogoni, ale nie wyobrażam sobie, by na miejscu obecnego stadionu powstały hipermarkety - mówi Renata Zaremba, radna Platformy. - Takich decyzji nie podejmuje się w czasie trwania kampanii wyborczej. Marian Jurczyk miał możliwość dogadania się z Antonim Ptakiem w sprawie pomocy drużynie.
Projekty przygotowywane przez miasto zakładają wydzierżawienie Ptakowi terenów wokół stadionu i 11 hektarów przy ul. Hangarowej na 30 lat. To wszystko bez przetargu. W zamian Antoni Ptak zaproponował miastu wybudowanie nowego stadionu. Otrzymał nawet warunki zabudowy, czyli określenie, co i gdzie powinno powstać. Na obecnej płycie miałby być parking, a nowy stadion na miejscu obecnych ogródków. Miasto wyklucza zbudowanie tu wielkopowierzchniowych sklepów. Jak wynika z analizy wykonanej przez szczecińską drogówkę, wprowadzenie w tej okolicy handlu wymagałoby kosztownej przebudowy układu dróg.
- Nie widzę możliwości, by wstrzymywać te prace - mówi Zbigniew Zalewski, wiceprezydent Szczecina. - Czy Pogoń przyjmie nasze propozycje, to już inna sprawa. Ostatnio słyszałem, że Pogoń chce wieczystego użytkowania gruntów. Ale na takie rozwiązanie musi być ogłoszony przetarg.
Marian Jurczyk obawia się, że dalsze zwlekanie z podpisaniem umowy na dzierżawę terenów oznaczać będzie wojnę z kibicami piłkarskiej drużyny. Dlatego chce, by już we wrześniu radni podjęli decyzję.
- Marian Jurczyk, jego zastępca Leszek Dlouchy obiecywali już wiele - przypomina Małgorzata Jacyna-Witt. - Projektów uchwał jeszcze nie ma, więc trudno mówić o czymś, czego się nie widziało. Obejrzymy propozycje prezydenta i zastanowimy się, czy warto je poprzeć.
Obawy dotyczące przekazania bez przetargu ziemi ma SLD.
- W toku kampanii wyborczej nie zawsze rada podejmuje najlepsze werdykty - przyznaje Jędrzej Wijas. - Być może rzeczywiście byłoby lepiej poczekać.
Platforma zastanawia się nad innym finansowaniem budowy nowego stadionu. Być może obecny teren należałoby sprzedać pod luksusowe osiedle domków jednorodzinnych, a za uzyskaną kwotę zbudować stadion gdzieś na obrzeżach miasta.
- Na takie inwestycje można dostać duże dofinansowanie, tak budowały swój stadion Kielce - mówi poseł Sławomir Nitras. - Trzeba tylko wyliczyć, ile po sprzedaży ziemi brakowałoby nam pieniędzy.

Komentarze

ch.   19 sierpnia 2006 r., godz: 01:29

Szczecin bez łodzkich dywersantow! Juz widze jak taki Lopinski z LKS-u bedzie budowal stadion dla Szczecina! Buraczek Cwikla z kolejowki tez pewnie bedzie pierwszym budowniczym stadionu w Szczecinie ;) Wpierw budy dla rzgowskich skarpeciarzy a pozniej sciema dot. stadionu. Z ta banda nic tu nie powstanie bo im Szczecin zwisa :/
Ptak zrobi sobie hale a kase bedzie gonil w Gutowie i w tym nowym obozie w Brazylii. Proste jak budowa cepa!